PDA

Zobacz pełną wersję : Brak smarowania krzywek



Lynx
10-11-05, 18:23
Witam, pojechalem dzis z moja honda do serwisu. Zostawilem ja tam na wymiane klockow hamulocwych, plymow ustrojowych i regulcje zaworow.
No i gdy przyjechalem ja odebrac, kierownik warsztatu mnie poprosil do biura i przedstawil mi czarny scenariusz, ze niby zekomo, wlany mam zly olej (slabej jakosci) przez ktory krzywki na walku rozrzadu sa za szybko wysuszane prze powietrze i brakuje im smarowania.
W zwiazku z czym on propouje mi wymiane olej dodatkowo na polsyntetyk bo pojawil sie tam jakis brud pod krawiatura. No i oczywiscie zaproponowal mi olej promowany przez jego warsztat czyli shella.
Wszytko niby ladnie pieknie, ale ja olej wymienialem 1000 km wstecz i to nie na byle co, tylko na Fusch'a Supersyn 5W40.
No i pytanie brzmi, czy mam zaufac temu "fachowcowi" czy jest wogle mozliwa taka hitoria? Oraz czy przy uzyciu mojego oleju nie jestem w stanie wyplukac tego brudu?

nick__t
10-11-05, 20:18
:shock:
Dobrze napisałeś biorąc w cudzysłów słowo fachowiec.
Sprawdź sobie poziom oleju i banglaj dalej, a do "fachowca" jush nie jedź - że niby powietrze wysusza krzywki?? buahahahah............. chyba że jeździsz na roślinnym? :wink:

Misiu
10-11-05, 21:19
Witam, pojechalem dzis z moja honda do serwisu. Zostawilem ja tam na wymiane klockow hamulocwych, plymow ustrojowych i regulcje zaworow.
No i gdy przyjechalem ja odebrac, kierownik warsztatu mnie poprosil do biura i przedstawil mi czarny scenariusz, ze niby zekomo, wlany mam zly olej (slabej jakosci) przez ktory krzywki na walku rozrzadu sa za szybko wysuszane prze powietrze i brakuje im smarowania.
W zwiazku z czym on propouje mi wymiane olej dodatkowo na polsyntetyk bo pojawil sie tam jakis brud pod krawiatura. No i oczywiscie zaproponowal mi olej promowany przez jego warsztat czyli shella.
Wszytko niby ladnie pieknie, ale ja olej wymienialem 1000 km wstecz i to nie na byle co, tylko na Fusch'a Supersyn 5W40.
No i pytanie brzmi, czy mam zaufac temu "fachowcowi" czy jest wogle mozliwa taka hitoria? Oraz czy przy uzyciu mojego oleju nie jestem w stanie wyplukac tego brudu?

hm ja to pierszy raz slysze zos ten z warsztatu zos sie niezna

rem36
10-11-05, 21:23
eh, czego ci mechanicy nie wymysla.... jak tu sie nie bac oddac auta do warsztatu :/

Lynx
10-11-05, 22:27
No z tym krzywkami to spraw od poczatku wydawala sie dosc zenujaca :idea: :) Zastanawia mnie jeszcze kwestia tego brudu.
Argumentowali go tym ze auto jezdzilo na slabym oleju w niemczech. Co juz mi sie wydaje troche podejzane, gdyz niemcy raczej nie oszczedzaja na takich rzeczach, ale cholera wie moze akurat trafil sie jakis oszczedny :P.
A zaproponowanym rozwiazniem miala by byc wymiana na 10 tysiecy kilometrow oleju na polsyntetyk. Bo niby on lepiej zbiera brud.

Hycelius
11-11-05, 11:53
Ta wypowiedz mechanika zalatuje bzdurą.Może miał na myśli ze masz ze skrzyni korbowej już takie przedmuchy,że ciśnienie oleju się kończy,ale żeby wysuszało krzywkę?Pierwsze słyszę.

sajmon1100
12-11-05, 23:58
Witam, pojechalem dzis z moja honda do serwisu. Zostawilem ja tam na wymiane klockow hamulocwych, plymow ustrojowych i regulcje zaworow.
No i gdy przyjechalem ja odebrac, kierownik warsztatu mnie poprosil do biura i przedstawil mi czarny scenariusz, ze niby zekomo, wlany mam zly olej (slabej jakosci) przez ktory krzywki na walku rozrzadu sa za szybko wysuszane prze powietrze i brakuje im smarowania.
W zwiazku z czym on propouje mi wymiane olej dodatkowo na polsyntetyk bo pojawil sie tam jakis brud pod krawiatura. No i oczywiscie zaproponowal mi olej promowany przez jego warsztat czyli shella.
Wszytko niby ladnie pieknie, ale ja olej wymienialem 1000 km wstecz i to nie na byle co, tylko na Fusch'a Supersyn 5W40.
No i pytanie brzmi, czy mam zaufac temu "fachowcowi" czy jest wogle mozliwa taka hitoria? Oraz czy przy uzyciu mojego oleju nie jestem w stanie wyplukac tego brudu?
oleju nie zmieniaj
ale zmień mechanika

Peter
13-11-05, 00:03
Zaproponuj mu ****ięcie Baranka z 10 metrów w ściane.

emg
13-11-05, 10:12
Zaproponuj mu ****ięcie Baranka z 10 metrów w ściane
bez kasku

LIO
13-11-05, 11:37
wole bez :D

redrac
13-11-05, 11:48
Takich fachowcow jest bardzo duzo niestety..ja jak jeszcze jezdzilem na dwoch kolkach pojechalem swoim zielonym K na samrownie glowki ramy, mechanior powiedzial ze silnik maks miesiac po meisiac generalka.. najlepiej zebym u niego zostawil juz teraz to zrobi.. motocykl przejechal rok bez zadnej awari, a przy sprzedazy i konsultacji kupujacego z mechanikiem (innym) okazalo sie ze silnik jest zdrowy..Szukaja naiwnych co sie nie znaja a noz zarabia cos za darmo...omijac ich szerokim lukiem i zbesztac...

ICEMAN
13-11-05, 12:38
Nie mam pojecia do jakiego mechanika pojechales, ale tak wg mnie to on musial byc jeszcze wczorajszy zeby takie glupoty gadac!! Zeby powietrze moglo wysuszac krzywki to musialbys jezdzic bez pokrywy zaworow i do tego jeszcze najlepiej bez maski! Koles poprostu szuka zarobku!! Zmien mechanika i to jak najszybciej bo jak nastepnym razem do niego pojedziesz wymienic zarowke to ci powie ze masz instalacje do wymiany a nie zarowke!