Zobacz pełną wersję : Drżenie przy ruszaniu samym sprzęgłem, na niskich obrotach
Cześć,
Kupiłam Civic VIII 1.8 5D.
Zdążyłam się uporać z problemem stukania w zawieszeniu, przeciekami w aucie i innymi cudami, których rzekomo w viii miało nie być, ale jedna rzecz wciąż pozostaje nierozwiązana...
Objaw jest taki, że przy ruszaniu samym sprzęgłem albo z niskich obrotów, buda drży. Sprzęgło trzeba puszczać bardzo powoli, dodawać trochę gazu, a najlepiej je w ogóle lekko upalać, żeby ruszyć bez tego cholernego telepania. Dotyczy ono szczególnie tyłu auta, nie jego przodu.
Amortyzatory z łożyskami są wymienione, zawieszenie podobno git i zero luzów.
Mechanicy sprawdzali poduszki silnika, mówią, że nic tam nie widzą. Sprzęgło było wymieniane przez poprzedniego właściciela i podobno jest zużyte dopiero tak w 1/3.
Co to może być? Przy zmianie biegów nic nie trzęsie. Dotyczy to tylko ruszania...
Pozdrawiam
Odkopię trochę trochę temat, czy ktoś już coś wymyślił z tym szarpaniem? Ja się go pozbyć?
U mnie jest tak : samochód civic ufo 2007 rok 135 000 1.8 IVTEC.
Przy starcie jak mu nie dam więcej gazu to skacze jak kangur ale jakoś się chyba do tego przyzwyczaiłem mimo wszystko wymieniłem cztery tygodnie temu komplet sprzęgła i myślę będzie cacy.
Nic bardziej mylnego. Po przejechaniu ok 3000 km od wymiany sprzęgła z jego okolic zaczął się wydobywać dziwny świst jakby ćwierkanie które ustawało po nawet lekkim wciśnięciu pedału sprzęgła.
Pojechałem do mechanika. Dostał się do wysprzęglika i jego okolice i wszystko nasmarował. Jest ok mniej świszczy (a już myślałem że trefne łożysko oporowe). Jednak jak samochód był na podnośniku zrobiliśmy test.
Wsiadłem za kierownice wrzucałem 1 bieg i szybko puszczałem sprzęgło. Świszczenia nie było ale ewidentnie coś go zmusza do szarpania, jak dałem więcej gazu szarpania brak. Sprawdzone wszystkie poduszki- stan idealny. Olej w skrzyni jest. Mechanik zauważył że w momencie puszczania sprzęgła to łapa sprzęgła wpada w dość mocne drgania co by nasuwało odpowiedź - uwalone coś w skrzyni.
Jako że nie uśmiecha mi się wymieniać tak od razu skrzyni (zwłaszcza że czytam tu o wielu podobnych objawach)najpierw zmienię olej później będę myślał.
Co do diagnozy to dziwne by to było żeby skrzynia się uwaliła przy takim przebiegu (przebieg pewny nic nie cofane) zwłaszcza że biegi wchodzą normalnie.
Co o tym wszystkim sądzicie bo ja już całkiem zgłupiałem.
A jeszcze dodam że wysprzęglik działa ok.
https://www.youtube.com/watch?v=PefK68a9SJY
https://www.youtube.com/watch?v=7AecXaoqn4E
Tutaj zamieszczam filmiki z objawami, co sądzicie?
To chyba nie jest normalne żeby łapa sprzęgła miała takie wibracje
A któryś bieg na rozgrzanym silniku np. 1 nie wchodzi opornie, tak że musisz go pchać na silę?
tu jest cos nie tak z łozyskiem oporowym które dostaje najbardziej podczas właczania i wyłączania sprzegła lub z dociskiem na którym są wystające wąsy i na nich opiera się łozysko oporowe. Być może wąsy z docisku nie odginają się równomiernie co powoduje drgania. Ewentualnie mogą być jeszcze uszkodzone sprężynki na samej tarczy ktróe też odpowiadają za niwelowanie drgań
kermid 102
04-08-17, 22:06
Dniopers, czy ten świst i drgania masz od razu po odpaleniu czy jak już trochę auto jest zagrzane ?
Sprawdziłbym czy nie było grzebane przy pedale sprzęgła bo tam jest regulacja ''luzu'' Może za bardzo masz wciśnięty pedał sprzęgła na luzie i łożysko cały czas pracuje a że temp. mamy teraz ekstremalne to może to łożysko się przegrzewa. Taka tam moja teoria. W ostatnich dniach też zauważyłem ten pisk u siebie (może drgania tej łapy wysprzęglika też mam, nie sprawdzałem jeszcze ) i właśnie dziś popuściłem śrubę na regulacji pedału sprzęgła. Wstępnie piski na luzie ustały ale to będę miał pewność po dłuższej jeździe.
No to fakt zaczyna świstać po 10 minutach jazdo (około) ale nie mieszał bym w to pogody
wiesz co, czasem jest problem z jedynką ale drugie wysprzęglenie i jest git, masz jaką teorie?
czasem jedynkę trzeba dwa razy wysprzęglić ale na starym sprzęgle też tak było
A któryś bieg na rozgrzanym silniku np. 1 nie wchodzi opornie, tak że musisz go pchać na silę?
opornie jak opornie czasem trzeba dwa razy wysprzeglić jedynkę, masz jakiś pomysł??
Mam podobnie ale w Streamie d17a2. Jak zimny silnik to bez problemu, ale jak rozgrzany to jak wrzucę na luz a po chwili chcę znowu na jedynke, to czasami bardzo ciężko wchodzi, lekko nacisnę gaz lub wrzucę na dwójkę i potem jedynkę to bez problemu. Tez nie mogę ustalić z jakiego powodu. Czasami ma tak, że jak ruszam to na zimnym zatelepie silnikiem porządnie, jakby jakaś poduszka była uszkodzona. Ale nie jest. Chyba, że ruszam na większym gazie. Wtedy raczej nie trzęsie.
dokładnie tak mam, najlepsze jest to że nikt niema pomysłu dlaczego tak jest, nowe sprzęgło poduszki jak nowe i dalej szarpie
Zrobione ale ciekawa sprawa wynikła.
Wydarliśmy skrzynię i co się okazało, zostało założone inne łożysko oporowe. W sumie to sam już tego nie kumam. Założyliśmy nowe łożysko oporowe (dla przy pomnienia stare miało miesiąc).
To wadliwe czy tez inne łożysko miało większy luz na wałku i wpadając w wibrację powodowało dzwonienie o wąsy wycisku i wpadająca drgania łapę.
Teraz po założeniu "nowego" ustało szarpanie sprzęgło opadło i ustały wszystkie objawy.
Dla zainteresowanych zamieszczam zdjęcia, może ktoś podpowie dlaczego w zestawach sprzęgła do civica ładują takie łożysko bo już zgłupiałem.
Zdjęcia:
https://naforum.zapodaj.net/b67b0fbcf27c.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/cc68db82f0e4.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/3750589cccd0.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/a22414522168.jpg.html
A powiedziałbyś, jaki jest producent tego nowego, dobrze działającego łożyska?
Muszę sprawdzić u mnie pod tym katem.
@dionpers skomplikowana to operacja? Jaki koszt takiego wyjęcia i włożenia?
a powiedziałbyś, jaki jest producent tego nowego, dobrze działającego łożyska?
sachs 3151 600 701
Muszę sprawdzić u mnie pod tym katem.
@dionpers skomplikowana to operacja? Jaki koszt takiego wyjęcia i włożenia?
Ja mieszkam w Holandii dlatego 150 euro taka przyjemność plus łożysko.
W Polsce przypuszczam że będzie to cena wymiany sprzęgła, może mniej bo docisk i tarcza zostają.
Ja za wymianę sprzęgła w Polsce zapłaciłem 350 zł ale bez kwita.
Zastanawia mnie to bardzo dlaczego tak było, okazało się że nie trzeba było wymieniać sprzęgła tylko łożysko a tak wkopałem się w nowe sprzęgło i dwa łożyska (czyli wygląda na to że w wymienionym zestawie sprzęgła również mogło być inne łożysko, dlatego szarpał- możliwe niemożliwe - nie wiem).
Ciekawa sprawa że wymiana tego łożyska zlikwidowało również szarpanie z którym bujałem się od samego początku.
Co o tym myślicie? Szukałem tego wymienionego łożyska na allegro, nie mam pojęcia z jakiego to samochodu.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.