Zobacz pełną wersję : 2.2 diesel czy 1.8 Pb + LPG
Witam,
Po ponad miesięcznych poszukiwaniach, przeglądaniach różnych forów (w tym również tego), opinii itp. doszedłem do wnioski, że samochód którego szukam to Honda Civic VIII gen. tzw. UFO. Ostatecznym pytaniem, na które jeszcze szukam odpowiedzi jest: "Którą wersję silnikową wybrać". Rozważam zakup dwóch jednostek, zgodnie z tytułem wątku. W celu udzielenia odpowiedzi przed samym sobą, która wersja będzie dla mnie lepsza chciałbym zapytać się doświadczonych już użytkowników, co sądzą o wspomnianych silnikach. Jakie są ich wady i zalety? czy istnieje jakaś granica przebiegu, przy której powinienem się obawiać zakupienia którejś z tych wersji? Dodam, że w przypadku silnika benzynowego preferowałbym kupno samochodu bez instalacji i zamontowanie samemu. A może nie ma co się obawiać kupna samochodu już zagazowanego? Ewentualnie, na co powinienem szczególnie zwrócić uwagę przy zakupie samochodu z rocznika 2007/2008? Z góry dziękuję za sensowne odpowiedzi i mam nadzieję, że będzie takowych co najmniej kilka.
Pozdrawiam :)
Też miałem ten dylemat jak chciałem kupić ufoka. Jeden i drugi ma swoje wady i zalety. Jeśli dużo jeździsz i masz w planach jakieś podnoszenie mocy to wiadomo,że 2.2,ale jeśli auto bedzie Ci służyło na dojazdy do pracy i to jeszcze jakieś nie długie i jazdy w koło komina to bez zawahania wybierz 1.8
O co tak na prawdę chodzi?
Otóż Civic w wersji 2.2 ictdi to nie jest samochód dla tych którzy nie mają za bardzo funduszy na eksploatację,chodzi mi tutaj o sprzęgło,które prędzej czy później padnie w każdym czy tego chcesz czy nie,ponieważ fabryczne jak i zamiennik poddaje sie z momentem obrotowym,dwumasa też swoje kosztuje,ale kiedy tylko będziesz w stanie dźwignąć koszt tego sprzęgła reszta poważniejszych wydatków w zasadzie nie istnieje i jest taka sama jak w 1.8
Serwis olejowy jest odrobinę droższy,bo mieści sie tam 6 a nie 4L oleju. Filtry w porównywalnej cenie.
Co do 1.8 to praktycznie bezobsługowy silnik. Lać paliwo,zmieniać olej,jeździć i nie myśleć o podnoszeniu mocy,bo skutek bedzie marny a poniesione koszta wysokie.
Gaz znosi,pamiętać o regulacji zaworów i to by było na tyle.
Dzięki wielkie za wyczerpującą wypowiedź :)
Jak wychodzi z kosztem takiego sprzęgła? No i dwumasy?
Co do mojej jazdy to przeważnie dojazdy do pracy 13 km z czego 10km trasy. Z powrotem gorzej bo część z tego w korkach. Jednakże dodatkowo raz w miesiącu trasa 1200km. Miesiąc dojazdów do pracy to jest około 650km. Czyli z tego wychodzi że zdecydowaną większość jestem w trasie, a nie na mieście. Podnosić mocy raczej nie mam zamiaru. Spory dylemat :D Wydaje się, że najlepszym wyborem by był zakup diesla po wymianie sprzęgła.
Jeżeli ktoś coś ma do dodania to chętnie posłucham.
Z tego co widzę ile masz jeżdżenia to raczej diesel. Kulturę pracy ma na wysokim poziomie. Sprzęgło wraz z dwumasą to około 2700zł
Zdecydowanie 1.8Pb+LPG. Przy obecnych cenach paliw LPG wychodzi taniej niż diesel. Szansa, że kupisz zdrowego diesla z 2007 roku jest raczej znikoma. Do tego 13 km w jedną stronę, to w zimie diesel się ledwie rozgrzeje.
O "atrakcjach" typu dwumasa, sprzęgło, wtryski nawet nie wspominam.
Moim zdaniem widać,że nie masz żadnego pojęcia o dieslu Hondy
Moim zdaniem widać,że nie masz żadnego pojęcia o dieslu Hondy
Potwierdzam. Tez tak myślałem zanim kupilem fk3 z n22a2 calkiem inna jazda niz r18a2 ktorego mialem w Fd7. Wciskasz gaz i od 1800rpm wciska w fotel. Robię ok 2kkm miesięcznie, dojazd do pracy 11km i nie ma zadnego problemu. Wyjezdzasz w trasę na autostrade i cisniesz po 160km/h i więcej (nie non stop) jak chcesz i dalej spalanie na poziomie 6...max 6,5ltr, jak chcesz zaoszczędzić to też nie ma problemu zejść do 4,3ltr. Bardzo udany silnik, bezproblemowy, u mnie jak narazie bezawaryjny. https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170701/cc25425960cbcf1601f03d8a425540ee.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20170701/5d59c13d3f5fb0351c33f4e23b91b5f4.jpg
Wysłane z LG-D855
No i jeszcze 1 sprawa, jak założysz gaz auto bedzie cięższe niz seria. Tył auta siądzie wzgl przodi bo seryjne sprężyny to badziew w tym aucie. Wieksza masa jeszcze gorsze osiagi. Do tego stracisz przestrzeń bagaznika. Mówię o wersji bez koła zapasowego z podwójną podłogą (ok 70ltr).
Wysłane z LG-D855
Kup 1.8 po lifcie i do tego lpg. Wywalasz zapas (jak będzie) we wnękę wchodzi butla i konkretny wzmacniacz do audio :)
Spalanie 3.7l z foto w poście powyżej na dystansie 16km można wsadzić między bajki...
Gaz 1.85, ON 4.30. Cieżko na lpg przekroczyć 10l, realnie 8-9l. R18 absolutnie bezobsługowy, nie masz tam turbo, 2-masy, egr, dpf, wtryskiwaczy, pękającego kolektora + raczej na pewno mniejszy przebieg przy pb.
2.2 to świetny motor ale jak chodzi o koszty utrzymania do 1.8 nie ma co porównywać.
Dodam swoje 3 grosze. Według mnie, jeśli jesteś w stanie znieść i zaakceptować odczuwalną ospałość 1.8 Pb w stosunku do dynamiki 2.2 kelkota to nie ma się nad czym zastanawiać tylko brać benzyniaka 1.8. N22 ma jak dla mnie tylko jedną jedyną przewagę nad R18 i jest nią moment obrotowy czyli odczucie większej dynamiki w trakcie jazdy. Chodzi mi o same odczucia, bo czasy przyspieszeń maja podobne 0-100: ~8-9s, 0-150: ~18-19s a praktyczna różnica polega na tym ze w 1.8 trzeba się dużo bardziej "napocić" żeby te czasy osiągnąć.
Resztę ważnych uwag już koledzy wymienili.
Na spalania zaprezentowane przez remi_k bym za bardzo nie patrzył, bo to jest przypadek ekstremalny, jazda na żyda. Tak samo jak z tematem spalania 1.8, którym można zrobić spalanie Pb na poziomie ~4-5l na kompie. Ja miałem takie spalanie raz w życiu, jak kupiłem swoje auto i wracałem nim do domu (trasa ~70km) nie przekraczając 80km\h na zimówkach 205/55/16 muskając pedał gazu.
Wybór trudny ale ja osobiście bym wybrał benzynę z jednego ważnego powodu i nie pisze tego dla tego, że sam mam 1.8 (wcześniej miałem klekota). W zimę jadać do pracy 13 km ciężko Ci będzie porządnie dogrzać silnik. Pamiętajmy o tym, że olej silnikowy nagrzewa się wolniej niż płyn chłodniczy, a więc to że na wskazówce temp mamy już odpowiednie wskazanie to dopiero połowa sukcesu. Wiecznie nie dogrzany diesel to same problemy.
Powodzenia :)
Spalanie 3.7l z foto w poście powyżej na dystansie 16km można wsadzić między bajki...
2.2 to świetny motor ale jak chodzi o koszty utrzymania do 1.8 nie ma co porównywać.
Mam z 559km
Masz rację, jak narazie wymieniłem 2 przednie amorki bo sie rozciekly tak jak w wersji 1.8, i dolewam 1,5ltr wiecej oleju przy wymianie.https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170701/5b09acd127d983655afd239a8e4aa05c.jpg
Nagrzewanie w zimie nigdy nie bedzie takie jak w benzyniaku, niestety
Wysłane z LG-D855
Znajdziesz pewnego disla z małym przebiegiem kupuj śmiało, ale pamiętaj że każda awaria rzeczy które wymieniłem wcześniej kosztuje tyle co wymiana silnika w 1.8. Czego pewnie i tak nigdy nie zrobisz...
A tak naprawdè gdybym miał kupować jeszcze raz auto to bym wybrał bravo 1.4T (140-150ps) na wypasie, zrobił go pod 200KM wsadził gaz + zostało by z 10tyś zł...
Pawel_Strzodka
01-07-17, 21:23
Witam.Z tego co sie orientuje ale nie mam pewnosci to tylko z silnikiem 1.8 vtec jest wersja execute czyli tzw.UFO wersja na wypasie.A w dieslu 2.2l nie ma juz tylu bajerow min GPSa.Co do rocznika to polecam dolozyc pare groszy i kupic rocznik 2009 bo byl juz po liftingu i mial ciut lepsze ksztalty jak i wnetrze.
Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
Witam.Z tego co sie orientuje ale nie mam pewnosci to tylko z silnikiem 1.8 vtec jest wersja execute czyli tzw.UFO wersja na wypasie.A w dieslu 2.2l nie ma juz tylu bajerow min GPSa.Co do rocznika to polecam dolozyc pare groszy i kupic rocznik 2009 bo byl juz po liftingu i mial ciut lepsze ksztalty jak i wnetrze.
Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
Tu sie mylisz bo były wersje z navi, xenonami, szklanym dachem itd w 2.2.
Wysłane z LG-D855
butler.gdansk
02-07-17, 00:15
Mam 7 rok klekota EXE + navi
Spalanie? Jak się uprę to poniżej 4/100. Na trasie nie mam różnicy komp/realne spalanie.
Po mieście jednak różowo nie jest, robiąc odcinki 4-5km ciężko mi zejść poniżej 8/100, przy moim stylu jazdy 11/100 nie jest też rzadkością.
Problemy? Najpoważniejszy to był kolektor wydechowy. 2 tys w plecy... W poliftach tego problemu nie ma.
Poza tym problemów z autem nie miałem żadnych. Pomijam kwestię sprzęgła bo jak mi się zachciało podwoić moc silnika to trzeba było w osprzęt zainwestować.
N22 ma jeszcze jedną jedną przewagę - jest sporo cichszy i bardziej kulturalny na trasie - to zdecydowanie.
1.8 to jednak też fajny silnik... Jak bym miał wybierać to głównym kryterium był by sposób wykorzystanie auta. Jak trasy - tylko diesel. Jak conajmniej 50% miasto - R18
Gdzie przewaga 1.8? W zimę moment i masz ciepełko. Ja marznę przez 5km zanim coś poczuję z nawiewów. Silnik idiotoodporny, nie trzeba martwić się o stygnięcie turbiny.
No i lżejszy o prawie 100kg, czuć to.
Tu fotka z trasy. Jazda w nocy, średnio 95-100km/h i bez szaleństw. Hamowanie silnikiem itd... Ot, chciałem sprawdzić jak nisko zejdzie jak przestanę go cisnąć.
Normalnie UFO ma u mnie ciężkie życie ;)
http://i145.photobucket.com/albums/r221/butlergdansk/Spalanie%20UFO/20170618_012449_zpsxhtr8hxz.jpg
Po mieście jednak różowo nie jest, robiąc odcinki 4-5km ciężko mi zejść poniżej 8/100, przy moim stylu jazdy 11/100 nie jest też rzadkością.
Za chwilę Ci jakiś znaFca napisze, że nic nie wiesz o dieslu Hondy. :)
Po pierwsze chciałbym podziękować wszystkim, którzy dodali swoje 3 grosze i wypowiedzieli się w tym temacie. Wydaje mi się, że po waszych podpowiedziach najlepszą opcją dla mnie będzie jednak wersja 2.2 i to w zasadzie głównie dlatego, że staram się zmieścić w budżecie 25 tyś zł. Przy wyborze diesla może uda mi się znaleźć całkiem dobry egzemplarz, jednakże jeśli chodzi o benzynę to ceny kształtują się na wyższym poziomie. Mowa o roczniku 2007.
Bardzo zainteresował mnie również wpis @mitsum a propos Fiata Bravo. Był to pierwszy samochód, na którego się "napaliłem" w trakcie poszukiwań wymarzonego wozu. Zrezygnowałem jednak po opinii znanego mechanika (chociaż gościowi zbytnio nie ufam), że ma jeden egzemplarz co chwilę w naprawie i za każdym razem co innego. Dodatkowo zasugerowałem się także (i to miało większe znaczenie) angielskim raportem niezawodności Warranty Direct, wg. którego Bravo było na ostatnim miejscu z pośród 37 badanych kompaktów.
Badanie z kolei skłoniło mnie do wyboru Mitsubushi Lancera. Po długich lekturach na temat samochodu doszedłem do wniosku, że jeszcze lepszą opcją będzie Civic, i na tym wydaje się już poprzestanę :)
Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę to tego tematu, a wątek mam nadzieję, że przyda się również kolejnym osobom szukającym nowej fury. A mi zostaje tylko znalezienie dobrego egzemplarza, co znowu będzie niełatwym zadaniem :)
Pierwsze słyszę, żeby diesle były tańsze od 1.8.
Moj 2.2 to pierwszy diesel w życiu. I zapewne ostatni. Bo charakterystyka turbobenzyn i normy czystości spalin pomału kończa erę diesla.
Podsumowujac, w dieslu drozsza eksploatacja to DMF i sprzeglo. Poza tym bez wiekszych roznic. W trasie diesel spali mniej, ale nie jest to roznica kolosalna, bo w trasie R18 jest bardzo oszczedne. W miescie gorzej, w Warszawie dynamicznie koledze ufok pochłaniał ponad 10litrow.
Co do papierowych osiągów - to zgoda 0-100 w 1.8 czy 2.2 wygląda bardzo podobnie, diesel jest minimalnie szybszy. Przy czym dieslem masz wrazenie wiekszej dynamiki bo czuc poczatek pracy turbo i wgniatanie w fotel. R18 trzeba przeciagnac na obroty. Co do dynamiki w ruchu - dane pomiarowe nie pozostawiają złudzeń. Diesel miażdzy R18. A podkręcony robi już totalny wiatrak z benzyniaka. Benzyna bedzie szybsza tylko w wypadku redukcji i oglądania czerwonego pola w obrotomierzu.
Zobacz sobie na zestawienie
http://www.zeperfs.com/en/duel1454-1453.htm
Ja swoim dieslem malo jezdze po miescie. Od tego mam kierowce i solarisa ;) ale generalnie po miescie - raczej wieczorami bez wiekszych korkow to okolice 7-9litrow, Trasy na ogol w okolicy 6-7 przy czym jezdze dosc dynamicznie i jak mowie o sredniej 100km/h to mowie o odczycie z komputera pokladowego a nie wrazenia, ze jade cala trase w porywach do 100.
Sam silnik 2.2 ma jak na diesla wysoka kulture pracy, jednak w zimie przy mrozach przygotuj się na odgłosy typu "gwoździe w wiadrze". Grzeje się też dość długo - trochę pomagają elektryczne grzałki w nagrzewnicy. Bardziej pomaga podgrzewanie foteli ;)
Co do wyposażenia, to poszczególne wersje wyposażeniowe nie różniły się między sobą - Executiv czy Sport i w dieslu i benzynie miały ten sam zestaw gadżetów - o ile porównujemy ten sam rocznik i ten sam rynek. Skóra i navi była opcją nawet w najwyższej wersji.
Pamiętaj, że diesle były droższe w zakupie a przy sprowadzanych wpadają w akcyzę 18,6% vs 3,6 dla benzyny. Więc sporo sprowadzanych egzemplarzy obarczonych jest ryzykiem przygód blacharsko lakierniczych albo licznikiem ustawionym na PN 186 ;) czyli 186tys km niezależnie od wieku auta. Benzynę jest łatwiej kupić krajową z udokumentowaną historią - sporo jest też wersji Sport, która już oferuje prawie wszystko (w zasadzie brakuje dachu i ksenonów). Bo na krajowym rynku diesle (patrz początek tego akapitu) były w mocnej mniejszości.
Co do rankingu to np. panda jest na ostatnim miejscu a wiadomo że przedstawiciele handlowi latają tym po 400-500tyś bez awarii. Tak że nie skreślał bym fiata z listy(ale tylko 1.4T). Nie wiem skąd pomysł że ufo w ON będzie tańsze w zakupie niż PB. Pamiętaj szukasz 10 letniego auta. UFO(zwłaszcza niestety ON) może mieć nalatane w ..uj kilometrów. Jak już musi być ufo to dalej polecam szukać 1.8 w polifcie.
Mam z 559km
Masz rację, jak narazie wymieniłem 2 przednie amorki bo sie rozciekly tak jak w wersji 1.8, i dolewam 1,5ltr wiecej oleju przy wymianie.https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170701/5b09acd127d983655afd239a8e4aa05c.jpg
Nagrzewanie w zimie nigdy nie bedzie takie jak w benzyniaku, niestety
Wysłane z LG-D855
VS benzyna :P Warunki pogodowe podobne trasa za warszawę ekspresówkami więc tempo żwawe
https://s6.postimg.org/ezqw94vgx/20161120_195152.jpg (https://postimg.org/image/7wj0tiq19/)
+ lpg po 1.80zł.....
U mnie nawet po 1,65 zł (BP, Poznań, ul. Czechosłowacka). Problem w tym, że do takiego spalania trzeba sporo cierpliwości. Ja niestety jej w takim wymiarze nie posiadam. :)
+ lpg po 1.80zł.....
Jak ktoś robi dużo km to się opłaci ... Przelicz ile musisz zrobić km żeby Ci gaz się zwrócił tak min 3 tys zł na instalacje. + do tego dodatkowe obciążenie auta i zawsze gaz nie będzie benzyną ;p Jak jest wszystko ok to jest super gorzej jak coś się zaczyna z tym gazem pieprzyć ;p A robią dotryski że na 100 km dodatkowo spala min 2 l paliwa.
O czym Ty wogóle piszesz ?? Jaki dotrysk benzyny ? Mam drugie auto na brc (wcześniej golf 4 2.0), golfem zrobiłem na gazie 100tyś km, hondą już 60tyś bez jednej awarii instalacji. Oczywiście że gaz trochę kosztuje, przegląd (+60zł), przegląd gazu co 15tyś (ok 100zł) regulacja zaworów co 20tyś(uszczelka 30zł, robota 50zł lub sam robisz). Gazu spalisz max 2l więcej niż PB. Oczywiście zawsze zapalasz na PB, przy dużych mrozach można przejechać do 1km zanim przełączy się na lpg, w lecie jedziesz na gazie zanim jeszcze wyjedziesz z parkingu. Ciepły silnik zmienia na gaz 2-3s po uruchomieniu. Podczas jazdy nie wiesz na jakim paliwie jedziesz, przejście z pb na gaz jest niezawuważalne, zmienia się tylko kolor diody na sterowniku, przy braku lpg masz sygnał dzwiękowy i przepięcie na pb.
Jak masz do pracy 2-3km to zakładania gazu nie ma sensu, ale to sam już sobie policzysz. Jak dla mnie jest jedna z lepszych inwestycji 3tyś zł. Bo tak to trzeba traktować, jako inwestycja która z czasem (u mnie po 10 m-cach) zaczyna na siebie zarabiać.
A okreśenie cytuję: "..i zawsze gaz nie będzie benzyną" mówią ludzie którzy nie mają innych argumentów i nie do końca wiedzą jak działa współczesna instalacja gazowa.
Jak jest wszystko ok to jest super gorzej jak coś się zaczyna z tym gazem pieprzyć ;p A robią dotryski że na 100 km dodatkowo spala min 2 l paliwa.
Pokutują opinie sprzed instalacji IV generacji, efekty druciarstwa i braku kompetencji montażystów "strojących" instalację jedynie poprzez autokalibrację. Jeśli instalacja jest dobrze dobrana, zainstalowana przez fachowca oraz regularnie SERWISOWANA, to jedynym minusem jest częstsze odwiedzanie stacji benzynowej.
A wspomniane przez Ciebie dotryski stosuje się w silnikach z wtryskiem bezpośrednim, w celu ochrony wtryskiwaczy benzynowych. W R18A2 stosowany jest wtrysk pośredni. W moim przypadku spalanie benzyny wynosi ok. 0,4 l na 100 km, z uwagi na to, że uruchomienie zimnego auta odbywa się na Pb.
Jak ktoś robi dużo km to się opłaci ... Przelicz ile musisz zrobić km żeby Ci gaz się zwrócił tak min 3 tys zł na instalacje. + do tego dodatkowe obciążenie auta i zawsze gaz nie będzie benzyną ;p Jak jest wszystko ok to jest super gorzej jak coś się zaczyna z tym gazem pieprzyć ;p A robią dotryski że na 100 km dodatkowo spala min 2 l paliwa.
Ja za instalację sekwencyjną dałem 2000 zł, od pełnego lania benzyny zrobiłem 4950km i mam trochę poniżej połowy baku ;) Dojeżdżam do pracy 6km + weekendowe wypady, więc w tygodniu trochę PB zużywam na wyjazdy z garażu ;)
W niespełna rok (instalacja 31 sierpnia 2017) zrobiłem na gazie 14 000 km. Jestem już do przodu, a to dopiero początek przygody.
Ja za instalację sekwencyjną dałem 2000 zł, od pełnego lania benzyny zrobiłem 4950km i mam trochę poniżej połowy baku ;) Dojeżdżam do pracy 6km + weekendowe wypady, więc w tygodniu trochę PB zużywam na wyjazdy z garażu ;)
W niespełna rok (instalacja 31 sierpnia 2017) zrobiłem na gazie 14 000 km. Jestem już do przodu, a to dopiero początek przygody.
nie wiem gdzie zakładałeś LPG ale wyszło Ciebie bardzo mało
ja za swoją instalację zapłaciłem 2800zł. SPalanie mi wychodzi ~11l po mieście i 9-10l po trasie. Jestem zadowolony, bo to zawsze dużo mniej :)
Widziałem nawet sekwencję za 1700zł, ale nikogo nie namawiam do takiej instalacji. Za brc płaciłem 3tyś i nie żałuję.
Instalacja np: przy mojej jeździe rocznie około 16000 km zwraca się w ciągu jednego roku kalendarzowego ;-) Wiec się opłaca zakładać i jakoś nigdy nie miałem problemu z instalacja gazowa w zadym aucie. Obecnie mam w Hondzie od nowości Niemiec wsadził Zrobione 150 tys. i nic się nie dzieje ze silnikiem. Chodzi tak jak powinnien bez żadnych problemów. Wiec dziwie się ludziom co mówią ze gaz jest zły... i tylko potrafi zepsuć silnik.
Jedno pytanko jeszcze mnie nurtuje. Znalazłem w sieci informację, że 1.8 16V i-VTEC R18A lubi sobie wypić trochę oleju. Jak to jest rzeczywiście? Trzeba pilnować cały czas jego poziomu i dolewać co jakiś czas? Czy wymiana co 20k km w zupełności wystarcza?
Jedno pytanko jeszcze mnie nurtuje. Znalazłem w sieci informację, że 1.8 16V i-VTEC R18A lubi sobie wypić trochę oleju. Jak to jest rzeczywiście? Trzeba pilnować cały czas jego poziomu i dolewać co jakiś czas? Czy wymiana co 20k km w zupełności wystarcza?
Jeśli często lubisz kręcić silnik do czerwonego pola, to jak najbardziej może trochę spalić oleju, jednak normalna jazda (wcale nie emerycka) nie powinna powodować spalania i ubywania oleju, u mnie przez 7 lat jeszcze nigdy nie trzeba było uzupełniać oleju. A zmieniam go co max 10 tys.km., 5W30.
Jedno pytanko jeszcze mnie nurtuje. Znalazłem w sieci informację, że 1.8 16V i-VTEC R18A lubi sobie wypić trochę oleju. Jak to jest rzeczywiście? Trzeba pilnować cały czas jego poziomu i dolewać co jakiś czas? Czy wymiana co 20k km w zupełności wystarcza?
Moim zdaniem piją olej te które mają przeciągnięty interwał olejowy lub te zalewane kiepskim olejem. U mnie wymiana max co 12 tys., nic nie muszę dolewać a lubie pociągnąć do odcinki;). 0w20 inside.
Zero problemu z olejem w 1.8. Przez 15tyś km poziom spada z 3/4 na 1/3 stanu bagnetu. Jazda raczej dynamiczna.
Moim zdaniem piją olej te które mają przeciągnięty interwał olejowy lub te zalewane kiepskim olejem. U mnie wymiana max co 12 tys., nic nie muszę dolewać a lubie pociągnąć do odcinki;). 0w20 inside.
Mi trochę bierze oleju, moglbys powiedziec na czym polega ten przeciagniety interwal olejowy?
Wlewam Castrol Edge'a 5w30 i szczerze mowiac dolewam ok. 0,5l na tych 15kkm. Wspomne, że mam instalacje LPG, chociaz nie wiem czy to ma jakis wplyw.
Na początek zmień olej i markę Oleju. To już dużo dla niego zrobisz.
Mi trochę bierze oleju, moglbys powiedziec na czym polega ten przeciagniety interwal olejowy?
Wlewam Castrol Edge'a 5w30 i szczerze mowiac dolewam ok. 0,5l na tych 15kkm. Wspomne, że mam instalacje LPG, chociaz nie wiem czy to ma jakis wplyw.
0,5 na 15kkm to nie ma tragedii.
Przeciagniety interwal to przebieg powyzej deklarowanego przez Honde 20kkm. Moim zdaniem tyle mozna ewentualnie na markowym zrobic pod warunkiem robienia tras, w miescie zwlaszcza na krotkich dystansach skrocilbym o polowe. Mozesz sprobowac zastosowac plukanke, znajomemu bral 0,8 oleju po 3 plukaniu przestal. Jesli u ciebie szlam jest tego powodem to warto sprobowac + dobry olej
U mnie plukanka idzie co 2 wymiane.
http://www.motochemia.pl/czy-warto-uzyc-plukanki-do-silnika-n-141.html
Miałem okazję się przejechać Civiciem 2.2 I-cdti, naprawdę fajny motorek, fajnie się zbiera, można łatwo podnieść moc. Jeśli trafiłbyś na zdrowy okaz (a diesel Hondy to absolutny TOP obecnych diesli), musisz założyć natychmiastową wymianę sprzęgła i dwumasy - koszt 4-5 tys.zł lekką ręką. Szczerze, to nawet nie wiem, czy te auta miały DPF, ale jeśli, to nie słyszałem o jakichś większych problemach z nimi, zwłaszcza, jeśli auto będzie raz na miesiąc waliło trasę 1200 km. 1.8 to pancernik, nie do zajechania, ale wolniejszy i więcej pali, a montaż do niego LPG...no cóż, moje zdanie na temat LPG jest i zawsze było niezmienne - gaz jest dobry do gotowania wody na herbatę:). Bierz dieselka:)
Z racji ze posiadam ufoka 2.2 w dislu bez DPFa, potwierdzam wszystko co napisane wyżej:))) oprocz ceny sprzęgła...zrobilbym to za polowe tej ceny max!
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Miałem okazję się przejechać Civiciem 2.2 I-cdti, naprawdę fajny motorek, fajnie się zbiera, można łatwo podnieść moc. Jeśli trafiłbyś na zdrowy okaz (a diesel Hondy to absolutny TOP obecnych diesli), musisz założyć natychmiastową wymianę sprzęgła i dwumasy - koszt 4-5 tys.zł lekką ręką. Szczerze, to nawet nie wiem, czy te auta miały DPF, ale jeśli, to nie słyszałem o jakichś większych problemach z nimi, zwłaszcza, jeśli auto będzie raz na miesiąc waliło trasę 1200 km. 1.8 to pancernik, nie do zajechania, ale wolniejszy i więcej pali, a montaż do niego LPG...no cóż, moje zdanie na temat LPG jest i zawsze było niezmienne - gaz jest dobry do gotowania wody na herbatę:). Bierz dieselka:)
Dwumasa nowa 2100zł, sprzęgło Accord Type-S 1240zł.
Chyba że zwykły set czyli 2500zł.
moje zdanie na temat LPG jest i zawsze było niezmienne - gaz jest dobry do gotowania wody na herbatę:). Bierz dieselka:)
MIAŁEŚ kiedykolwiek auto na LPG, skoro MASZ na ten temat zdanie?
Z racji ze posiadam ufoka 2.2 w dislu bez DPFa, potwierdzam wszystko co napisane wyżej:))) oprocz ceny sprzęgła...zrobilbym to za polowe tej ceny max!
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Sprzęgła i dwumasy, niestety ceny do Japońców są wyższe niż do pospolitych Europejczyków:D, bo mniej ich schodzi z racji ich trwałości:) Jakiś czas temu w miesięczniku Auto Świat Poradnik była opisywana taka Civica od handlarza z prawdziwym przebiegiem....581 tys.km z 2006 roku. z Danii. O ile kondycja samego auta była już słaba(rdzewiejące podwozie - normalka w autach z Danii), zniszczone totalnie wnętrze, sprzęgło i dwumasa na wykończeniu, zawieszenie już mocno wyeksploatowane, natomiast sam silnik ponoć w bardzo dobrym stanie
MIAŁEŚ kiedykolwiek auto na LPG, skoro MASZ na ten temat zdanie?
Nie miałem, i nie chcę mieć..
Nie miałem, i nie chcę mieć..
Tak myślałem. Największymi oponentami są zazwyczaj osoby, których LPG bezpośrednio nie dotyczył i żyją legendami. Coś, jak czarna wołga z białym dachem porywająca dzieci.:)
A wystarczą tylko trzy rzeczy: sprawdzony warsztat (z autoryzacją producenta instalacji), odpowiednio dobrana instalacja i jej regularne serwisowanie, żeby znacząco zredukować koszty paliwa. Z minusów widzę jedynie częstsze wizyty na stacji paliw i częściej regulowane zawory. Przysłowiowa kropla w morzu biorąc pod uwagę oszczędności.
Info o spalaniu benzyny przy mojej instalacji KME. Na 5334 km spaliłem 31 litrów benzyny, dużo miasta i dojazdów do pracy.
Benzyny zawsze trochę idzie, ale cena gazu 1.70 vs 4.20 pb duuużo nadrabia. Rok temu w wakacje cena lpg była dokłdnie 3x mniejsza od benzyny.
Benzyny zawsze trochę idzie, ale cena gazu 1.70 vs 4.20 pb duuużo nadrabia. Rok temu w wakacje cena lpg była dokłdnie 3x mniejsza od benzyny.
Gdzie masz gaz za 1,70, mimo, że nie ma gazu, to jednak widzę, jakie są ceny LPG. I niestety, różnica między LPG a benzyną cały czas się zmniejsza
Rozmowa w tym temacie zmierza do nikąd. Zawsze będą zwolennicy benzyny, gazu i gnojówki. Mi w aucie z gazem nie podoba sie to, że ktoś przy tym dziurawi auto wkretami z uchwytami na przewody paliwowe, wierci otwor pod korek gazu, butle która zabiera miejsce i swoje waży. To że silnik pracjue na gazie akurat nie jest zle bo uwazam, ze instalacja dobrze wystrojona nie szkodzi aż tak bardzo silnikowi.
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Gdzie masz gaz za 1,70, mimo, że nie ma gazu, to jednak widzę, jakie są ceny LPG.
1,65 PLN stacja BP Poznań ul. Czechosłowacka. Tyle samo na Statoil 300 metrów dalej w stronę Górczyna.
BP Toruń - LPG 1,79, PB95 4,32. Jest różnica.
Wszystko zależy jak podchodzimy do temtu, disel w serii lepiej 'ciągnie', zmienimy IC, program i można poganiać type-r, jednak jak chodzi o koszty paliwa, utrzymania samochodu to pb+lpg wygrywa znacząco nad ON.
A wkręcić czasami benzyne pod odcinkę też miło :)
Sumaryczne TCO na pewno w dieslu bedzie wyzsze nic w 1.8LPG. Jednak jak się ostatnio miałem okazję przejechac TypeSem 1.8 to z ogromna radoscia wrocilem do swojego sadzomiota :cool: i nawet biorac pod uwage, ze w tym roku zmieniam sprzeglo i dwumase, to nikt by mnie nie namowil na przesiadke na R18 :rolleyes:
nikt by mnie nie namowil na przesiadke na R18 :rolleyes:
Tym się po prostu trzeba "nauczyć" jeździć. ;)
Jednak jak się ostatnio miałem okazję przejechac TypeSem 1.8 to z ogromna radoscia wrocilem do swojego sadzomiota
Miałem identyczne odczucia i tą samą przyjemność ;) Jak kupowałem z kolegą (dla niego) UFO 1.8 - kiedyś to opisywałem na forum. Jak dla mnie jest przepaść, może nie ogromna ale dosyć duża.
Chociaż pewnie i Kolega też ma rację z tym:
Tym się po prostu trzeba "nauczyć" jeździć.
Ja nie miałem okazji, więc podaje tylko swoje odczucia, ale też nie chce mieć takiej okazji ;)
Tym się po prostu trzeba "nauczyć" jeździć. ;)
Ja umiem jezdzic benzyna. Oprócz FK3 (który jest moim pierwszym dieslem w życiu) w garażu mam EK4, ktora startuje w KJS i innych amatorskich imprezach więc wiem jak cisnąć benzyniaka. Miałem też auta z K20 czy B18 pod maską :) Po prostu R18 nie jedzie :) a kręcenie go dodaje mu trochę dynamiki, chociaż nie do tego ten silnik stworzono.
A jadąc 140 na 6biegu sprawdzalem czy aby nie jestem na 4ce. U mnie sporo ciszej jest.
Edit. Trzeba wziac poprawke, ze moj sadzomiot jest podkrecony na 200/400 wobec seryjnych 140/340 wiec przepasc miedzy 140/173 jest jeszcze większa.
moj sadzomiot jest podkrecony na 200/400 wobec seryjnych 140/340
Z ciekawości, ile sek. Ci wtedy wychodzi przyspieszenie 0-100 km/h wobec seryjnych 8.6 sek.? :p
Z ciekawości, ile sek. Ci wtedy wychodzi przyspieszenie 0-100 km/h wobec seryjnych 8.6 sek.? :p
Nie mierzyłem szczerze mowiąc. Bo generalnie nie o sprint 0-100 w tej zabawie chodzi :)
Ja raczej nie miałem 8,6 bo mam execa, który jest sporo cięższy od innych wersji, chociaż nie wiem czy w 8gen w papierach było różnicowanie osiągów przy wersjach
Nie mierzyłem szczerze mowiąc. Bo generalnie nie o sprint 0-100 w tej zabawie chodzi
Wiem ;) Ale myślałem, że może wiesz jaki masz czas sprintu :p
Ja raczej nie miałem 8,6 bo mam execa, który jest sporo cięższy od innych wersji, chociaż nie wiem czy w 8gen w papierach było różnicowanie osiągów przy wersjach
Nie było różnicowania. Sadzomiot miał 8.6 sek. :p
Wiem ;) Ale myślałem, że może wiesz jaki masz czas sprintu :p
Pamiętam, że próbowałem mierzyć, ale szkoda mi było sprzęgła na strzały przy ruszaniu. Bardziej mnie cieszył fakt, że na kołach mam więcej niż seria na silniku ;)
Nie było różnicowania. Sadzomiot miał 8.6 sek. :p
Zerknąłem. Dla polifta mam w broszurze 8,7. I faktycznie nie ma zróżnicowania między Comfortem a Exec, co jest oczywistą bzdurą, bo różnica w masie dla 2.2 wahała się 1351-1468 w zależności od wersji.
Tym się po prostu trzeba "nauczyć" jeździć. ;)
Dokładnie tak, w 1.8 do końca 3 biegu byłem o włos przed przedliftowym 2.2, cięższe Vagi 140km też da sie objechać, podczas wyprzedzania można dotrzymać tempo 2.2(seria) pod warunkiem trzymania obrotów powyżej 4300(zmiana dolotu). Sam moment obrotowy to nie wszystko choć niewątpliwie ma on wpływ na wgniatanie w fotel w 2,2. Jednak diesel ma laga i mnie się to nie podoba, poza tym w ciasnych zakrętach lepiej prowadzi się lżejszy 1,8. Mnie trochę brakuje dłuższej dwójki tak do 110km byłoby ok, no i za wcześnie odcina mógłby się kręcić do 7200 jak R18a1. Na koniec to bardzo bardzo ekonomicznie też trzeba umieć tym pojechać:
https://images83.fotosik.pl/720/54b4d473642f6c51med.jpg (https://www.fotosik.pl/zdjecie/54b4d473642f6c51)
tyle miałem do pierwszych świateł a takim wynikiem zakończyłem krótką trasę:
https://images81.fotosik.pl/721/1b7efda9ac518ba1med.jpg (https://www.fotosik.pl/zdjecie/1b7efda9ac518ba1)
Po co mi diesel czy lpg😁
butler.gdansk
30-07-17, 17:59
Ok, utrzymaj tak przez co najmniej 200km to będę pod wrażeniem :D
Na takich krótkich odcinkach poniżej 3,0 zejdę ;)
Dokładnie tak, w 1.8 do końca 3 biegu byłem o włos przed przedliftowym 2.2, cięższe Vagi 140km też da sie objechać, podczas wyprzedzania można dotrzymać tempo 2.2(seria) pod warunkiem trzymania obrotów powyżej 4300(zmiana dolotu). Sam moment obrotowy to nie wszystko choć niewątpliwie ma on wpływ na wgniatanie w fotel w 2,2. Jednak diesel ma laga i mnie się to nie podoba, poza tym w ciasnych zakrętach lepiej prowadzi się lżejszy 1,8. Mnie trochę brakuje dłuższej dwójki tak do 110km byłoby ok, no i za wcześnie odcina mógłby się kręcić do 7200 jak R18a1. Na koniec to bardzo bardzo ekonomicznie też trzeba umieć tym pojechać:
https://images83.fotosik.pl/720/54b4d473642f6c51med.jpg (https://www.fotosik.pl/zdjecie/54b4d473642f6c51)
tyle miałem do pierwszych świateł a takim wynikiem zakończyłem krótką trasę:
https://images81.fotosik.pl/721/1b7efda9ac518ba1med.jpg (https://www.fotosik.pl/zdjecie/1b7efda9ac518ba1)
Po co mi diesel czy lpg😁
heheheh a co to za przebiegi kasując licznik na trasie na 6 biegu przy 70 czy 80 km/h ;p
Zrób 5,5 na 500 km średniej to Ci pogratuluje :)
Tak czytam i czytam to i swoje 3 grosze dorzucę :)
Ja nigdy bym na diesla nie przeszedł. Jak się kilka kropel ciężkiego wodoru z Ukraińskiej elektrowni do benzyny doleje, to na 1/3 zbiornika można i 800km zrobić. To daje ok. 3l/100km :)
http://trafo.strefa.pl/honda/obrazki/dystans.jpg
heheheh a co to za przebiegi kasując licznik na trasie na 6 biegu przy 70 czy 80 km/h ;p
Zrób 5,5 na 500 km średniej to Ci pogratuluje :)
Licznik skasował komp po zatankowaniu paliwa na stacji. Na co dzień nie jeżdżę takich odcinków, ale 5,5 na 500km jest osiągalne, w zeszłym roku miałem podobny wynik nad morze ale nie uznałem tego za jakiś super rezultat. Warunek tylko aby nie lało całą drogę i aby wiatr zbytnio nie przeszkadzał. Może podejmę wyzwanie w przyszłym roku☺.
Co do wyniku ze zdjęcia-uznałem go za bdb mimo krótkiego dystansu ponieważ pokonując go wielokrotnie ekonomicznym Jazzem 1,3 nigdy nie zszedłem do takiego wyniku.
Trafo a ja myślałem że umiem jeździć o kropelce😁
Cykl mieszany z ostatnich 3 tygodni, dojazdu do pracy 11km w jedną stronę, i dwie trasy po 55km. Styl jazdy: szybkie rozpedzanie sie na 2,3,4 biegu potem 5 dla utrzymania stałej prędkości. Civic FK3 Sport, seria. Wynikhttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20170730/3cde8457e74e97653a29460e37f25d33.jpg
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Cykl mieszany z ostatnich 3 tygodni, dojazdu do pracy 11km w jedną stronę, i dwie trasy po 55km. Styl jazdy: szybkie rozpedzanie sie na 2,3,4 biegu potem 5 dla utrzymania stałej prędkości. Civic FK3 Sport, seria. Wynikhttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20170730/3cde8457e74e97653a29460e37f25d33.jpg
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Dieslem można o wiele mniej ale wiadomo cykl miejski odpalanie gaszenie auta itp. i tak mało.Mi wyszło na jednej trasie do wawy po wawie powrót na około 500 km 5,7 ale to benzyną :)
https://s6.postimg.org/7wj0tiq19/20161120_195152.jpg (https://postimg.org/image/7wj0tiq19/)
6 bieg był grany?
Ja co prawda póki co nie robiłem jakichś mega dużych odleglosci, max 5 bieg gdzieś w "trasie" i poniżej 6 nie zszedłem
Wrzucanie wyników spalania jest ciekawe :) ale porównujemy śliwki z gruszkami. Nie znamy stylu jazdy, trasy, średniej prędkości itp. Mi przy wydawałoby się takiej samej trasie - Waw-Gliwice-Waw, gdzie jest większość 2 pasów więc zrywów na wyprzedzanie nie ma a czas dojazdu różni się o 10-15 min (przy czasach między 3 a 3,5h) średnie spalania potrafi różnić się o litr wg komputera pokładowego.
Zwłaszcza że kolega zastanawia się między ON na Pb+lpg, gdzie spokojnie możemy zejść do 8l lpg (sam mam rekord na całym zbiorniku 7.3), ale codzienne realne 8-9l powtarzalne od 60tyś km...
Właśnie wróciłem z urlopu w Karpaczu - trasa Szczecin - Karpacz + jazda po górskich serpentynach (Karpacz - Kowary, Karpacz - Szklarska Poręba) - razem ponad 1000 km - średnie spalanie (obliczone, nie wg kompa - 6,7l/100 km).
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.