Camellia Racing
02-06-17, 12:34
Cześć,
Dwa trzy razy miałem dość dziwny przypadek podczas jazdy kiedy to zaczęło szarpać lewym przednim kołem przy prędkości 180+. W momencie zdarzenia kierownicę musiałem zkontrować prawo czując ściąganie w lewo. Zjechałem na pobocze i obróciłem ze dwa razy kierownicą od końca do końca (za pierwszym razem zdarzenia) sprawdziłem czy coś się nie urywa i pojechałem dalej, upłynęło sporo czasu i nigdy nie stwierdziłem co to było. Później stało się to znów, jakby wyrwało lewy drążek kierowniczy. Zjechałem obracam kierownicę w lewo i czułem opór i chyba nie poszła do końca (już nie pamiętam) więc obróciłem w prawo do końca i znów w lewo i niby było ok po obkręceniu do oporu w prawo i znów jakiś czas była cisza... Dwa tygodnie temu wracałem z niemiec i się to stało po raz trzeci ale przy zjechaniu i kręceniu w miejscu już słyszałem metaliczny dźwięk jakby coś się wyszczerbiło, obróciłem w jedną i w drugą szło ciężej i było słyszeć te szczerbienie ale po drugim czy trzecim obrocie od końca do końca było ok.
Auto przetrzepałem...
- Sworznie ok
- Wahacze i tuleje ok
- Drazki i koncowki ok
- Lozysko ok
- Wszystkie śruby zawieszenia na swoim miejscu, dokręcone ok
Nigdzie kurcze nigdzie ani milimetr luzu, stuku (poza prawą półosią - jej wewnętrznym przegubem co raczej by nie miało wpływu na bardzo sporadyczne rzucanie lewym kołem).
Zamówiłem listwę wspomagania bo nic lepszego nie wymyśliłem ale nadal mam wątpliwości czy to faktycznie ona bo luzów chodźby półmilimetrowych nie ma... wrzuciłem auto na podnośnik sprawdzić śruby montujące listwę do budy i wszystko ok ale znalazłem pocenie się na listwie wspomagania na gwintach przewodów idących z samej listwy do szyjki (zaworu dystrybucji)... pokrecilem kolami w lewo w prawo i slyszalem przelewajacy sie plyn takze troche powietrza tam na pewno jest a zbiorniczek pełny. Nadal najbardziej przypomina to problem z listwą ale nie jestem do konca pewny... przeciez listwa to jeden patyk wiec dlaczego nie czulem rzucania z prawej strony? Eh...
Ktoś coś spotkał się z podobnym przypadkiem?
Dwa trzy razy miałem dość dziwny przypadek podczas jazdy kiedy to zaczęło szarpać lewym przednim kołem przy prędkości 180+. W momencie zdarzenia kierownicę musiałem zkontrować prawo czując ściąganie w lewo. Zjechałem na pobocze i obróciłem ze dwa razy kierownicą od końca do końca (za pierwszym razem zdarzenia) sprawdziłem czy coś się nie urywa i pojechałem dalej, upłynęło sporo czasu i nigdy nie stwierdziłem co to było. Później stało się to znów, jakby wyrwało lewy drążek kierowniczy. Zjechałem obracam kierownicę w lewo i czułem opór i chyba nie poszła do końca (już nie pamiętam) więc obróciłem w prawo do końca i znów w lewo i niby było ok po obkręceniu do oporu w prawo i znów jakiś czas była cisza... Dwa tygodnie temu wracałem z niemiec i się to stało po raz trzeci ale przy zjechaniu i kręceniu w miejscu już słyszałem metaliczny dźwięk jakby coś się wyszczerbiło, obróciłem w jedną i w drugą szło ciężej i było słyszeć te szczerbienie ale po drugim czy trzecim obrocie od końca do końca było ok.
Auto przetrzepałem...
- Sworznie ok
- Wahacze i tuleje ok
- Drazki i koncowki ok
- Lozysko ok
- Wszystkie śruby zawieszenia na swoim miejscu, dokręcone ok
Nigdzie kurcze nigdzie ani milimetr luzu, stuku (poza prawą półosią - jej wewnętrznym przegubem co raczej by nie miało wpływu na bardzo sporadyczne rzucanie lewym kołem).
Zamówiłem listwę wspomagania bo nic lepszego nie wymyśliłem ale nadal mam wątpliwości czy to faktycznie ona bo luzów chodźby półmilimetrowych nie ma... wrzuciłem auto na podnośnik sprawdzić śruby montujące listwę do budy i wszystko ok ale znalazłem pocenie się na listwie wspomagania na gwintach przewodów idących z samej listwy do szyjki (zaworu dystrybucji)... pokrecilem kolami w lewo w prawo i slyszalem przelewajacy sie plyn takze troche powietrza tam na pewno jest a zbiorniczek pełny. Nadal najbardziej przypomina to problem z listwą ale nie jestem do konca pewny... przeciez listwa to jeden patyk wiec dlaczego nie czulem rzucania z prawej strony? Eh...
Ktoś coś spotkał się z podobnym przypadkiem?