mattowy
09-05-17, 17:46
witam, oddalem dziewczynie swoja epke z silnikiem d16v1. Wszystko bylo ok dopoki nie zalozyla instalacji LPG. Po jakims czasie uzytkowania samochodu zaczely sie problemy z temperatura silnika. Samochod w trasie na autostradzie trzymal temperatura troche ponizej polowy czyli elegancko ale gdy juz dziewczyna postala w korku to temperatura rosla do 3/4. Po otwarciu maski okazalo sie ze jest wyciek z weza ktory dosztukowal gazownik przy zakladaniu reduktora lpg, dokrecilem wiec opaske bo byla luzna, dolalem plynu i szczesliwy zamknelem maske, myslac ze problem mam z glowy. Problem jednak nie zniknal, wiec podlaczylem obd2 i zauwazylem ze wentylator wlacza sie dopiero przy temperaturze ok 110 stopni (chyba normalnie powinienen sie zalaczyc przy 97 stopniach) i to nie zawsze, bo temperatura potrafi przekroczyc 110 stopni a wentylator nadal stoi w miejscu, wlacza sie jak mu sie widzi. Przy podpietym obd2 w trasie temperatura silnika wynosi 85-90 stopni ale jak samochod chwile juz postoi w korku to temperatura wzrasta. Ostatnio nawet w trasie temperatura skakala z 85-105 i w przeciagu kilku sekund spowrotem spadalo do 85. Plynu nie ubywa, termostat wymieniony na nowy, pompa wody wymieniona niedawno przy robieniu rozrzadu, wiec pytanie czy wymieniac czujnik temperatury plynu chlodniczego i przelacznik termiczy w chlodnicy. Waż gorny goracy dolny troche chlodniejszy od gornego, samochod nie kopci, smalcu pod korkiem nie ma, w oleju i plynie chlodniczym nic nie widze wiec uszczelka pod glowica chyba odpada ? Czytalem ze reduktor od lpg moze byc za wysoko umiejscowiony i samochod moze sie grzac. Co sadzicie o tym, macie jakies pomysly ?