CMC
27-04-17, 19:47
Witam
Ostatnio wylał mi jeden amortyzator, więc wymieniłem dość kompleksowo - amortyzatory, osłony i odboje, sprężyny, łożyska mocowań i poduszki. Problem pojawił się na jednym amortyzatorze lub poduszce, generalnie z prawej strony - jak koło niejako spada to czasem jest stuknięcie. Nie jak wjeżdżam w dziurę tylko jak już z niej wyjeżdżam, czyli w momencie nie gdy amortyzator się ściska tylko jak rozpręża. Co dziwniejsze - po podniesieniu auta na podnośniku i opuszczeniu coś zaczęło strasznie trzeszczeć, skrzypieć, jakby guma tarła o coś, wróciłem do warsztatu i stwierdzono, że to z amortyzatora bo jest pewnie wadliwy.
Dla mnie to wygląda, jakby coś było niedokręcone - śruba poduszki? Oni twierdzą, że wszystko na pewno jest ok, tylko to wina amortyzatora, postawiłem auto i po ok. 2 godz. skrzypienia nie było tylko nadal te stuki... Myślałem, że to sprężyna się układa ale to raczej inny dźwięk, którego wcześniej nie było, a sprężynę też oglądali, odbój oglądali, osłonę itp.
Pojechałem na sprawdzenie amortyzatorów - lewy ma 81%, prawy 74%.
Ale największa różnica jest w skoku - lewa strona ma 17mm, prawa 24mm czyli różnica to prawie 30% w skoku amortyzatora. Pytanie, czy to ma znaczenie i czy może sugerować, że coś jest nie tak z amortyzatorem?
Ostatnio wylał mi jeden amortyzator, więc wymieniłem dość kompleksowo - amortyzatory, osłony i odboje, sprężyny, łożyska mocowań i poduszki. Problem pojawił się na jednym amortyzatorze lub poduszce, generalnie z prawej strony - jak koło niejako spada to czasem jest stuknięcie. Nie jak wjeżdżam w dziurę tylko jak już z niej wyjeżdżam, czyli w momencie nie gdy amortyzator się ściska tylko jak rozpręża. Co dziwniejsze - po podniesieniu auta na podnośniku i opuszczeniu coś zaczęło strasznie trzeszczeć, skrzypieć, jakby guma tarła o coś, wróciłem do warsztatu i stwierdzono, że to z amortyzatora bo jest pewnie wadliwy.
Dla mnie to wygląda, jakby coś było niedokręcone - śruba poduszki? Oni twierdzą, że wszystko na pewno jest ok, tylko to wina amortyzatora, postawiłem auto i po ok. 2 godz. skrzypienia nie było tylko nadal te stuki... Myślałem, że to sprężyna się układa ale to raczej inny dźwięk, którego wcześniej nie było, a sprężynę też oglądali, odbój oglądali, osłonę itp.
Pojechałem na sprawdzenie amortyzatorów - lewy ma 81%, prawy 74%.
Ale największa różnica jest w skoku - lewa strona ma 17mm, prawa 24mm czyli różnica to prawie 30% w skoku amortyzatora. Pytanie, czy to ma znaczenie i czy może sugerować, że coś jest nie tak z amortyzatorem?