PDA

Zobacz pełną wersję : Rozsypała mi się hybryda kilka pytań



assane
27-02-17, 23:07
Witam jak w temacie posiadam skrzynię hybrydę oraz moją seryjną. Hybryda mi się powoli rozkłada w sensie szumią coraz bardziej łożyska ciężko wchodzić biegi i coś zaczyna w niej stukać ? oraz oczywiście leje się olej - w skrócie złom.

Moja seryjna skrzynia była w stanie idealnym nawet wsteczny nie zgrzytał (do dziś żałuję że zmieniałem) ale posiadam civic coupe v więc przełożenia są długie a jak każdy obyty w temacie wie na krótkich jeździ się lepiej. Więc chciałbym te przełożenia z hybrydy sobie przerzucić. Niestety nigdy nie rozbierałem skrzyni. Czy są potrzebne jakieś specjalne narzędzia ? Chcę wszystko zostawić z seryjnej bo nic mi nie huczało wszystko było pięknie chciałbym tylko fd 3 4 i 5 przerzucić z tej co mi się sypie. I związane z tym pytanie czy jak rozgrzebię sobie skrzynie i będę składać jak klocki w sensie przekładać z wałka do wałka czy czekają mnie jakieś niespodzianki ? i Ogólnie przy rozpoławianiu czy trzeba na coś uważać może mi coś wylecieć ? (jakaś sprężynka czy nie wiadomo co ?)

Liczę na szybkie odpowiedzi bo chcę to jutro rozgrzebać.

Pozdrawiam

wiesko1261
28-02-17, 07:47
idzie wszystko ładnie przełożyć :) (koledze przekładałem hybrydę z s20 do s40 - wybuchł różnicowy ,na zewnątrz :) )
ale jak pierwszy raz rozbierać będziesz ,to się z lekka zdziwisz :p seger pod śrubą -kwadrat i kłopotliwe wyjęcie zabieraków
powodzenia :D
średnie pokrętło - pasuje w kwadrat śruby
szczypce rozwierane do segera
klucz 10 , 12 i 17 z 19 pod czyjnik wstecznego
miękie wkładki na szczeki imadła :) do odkręcenia wałka kół biegów

assane
01-03-17, 01:16
przełożyłem banalne wręcz xd tylko ten seger coś mi nie chciał siąść jak wkładałem spowrotem ale jakoś się udało. Generalnie to właśnie te łożysko co seger się na nie zakłada miałem szrot róznicówki też już nie było zęby zmielone właśnie się dziwnie nim jeżdziło było coś czuć w kierownicy oraz łożyska co półosie się wkłada też były szrot. Można powiedzieć że złożyłem drugą hybrydę od początku bo rozebrałem wałki na części pierwsze i poza przełożeniami wszystko wziąłem z tej mojej która tak nawiasem nigdy rozbierana nie była. Wałek rozkręciłem pneumatem. Skrzynia jest poskładana wszystkie biegi ładnie wskakują jutro wlatuje do budy. Najlepsze jest to że ta moja skrzynia seryjnie co miałem była zalana jakimś olejem silnikowym a hybryde miałem mtf honda i zaleje w sumie silnikowym bo chodziła na nim idealnie bez żadnych zgrzytów wstecznych itp

Dzięki tobie za odpowiedź ułatwiło mi to robotę

wiesko1261
01-03-17, 07:56
przełożyłem banalne wręcz xd tylko ten seger coś mi nie chciał siąść jak wkładałem spowrotem ale jakoś się udało. Generalnie to właśnie te łożysko co seger się na nie zakłada miałem szrot róznicówki też już nie było zęby zmielone właśnie się dziwnie nim jeżdziło było coś czuć w kierownicy oraz łożyska co półosie się wkłada też były szrot. Można powiedzieć że złożyłem drugą hybrydę od początku bo rozebrałem wałki na części pierwsze i poza przełożeniami wszystko wziąłem z tej mojej która tak nawiasem nigdy rozbierana nie była. Wałek rozkręciłem pneumatem. Skrzynia jest poskładana wszystkie biegi ładnie wskakują jutro wlatuje do budy. Najlepsze jest to że ta moja skrzynia seryjnie co miałem była zalana jakimś olejem silnikowym a hybryde miałem mtf honda i zaleje w sumie silnikowym bo chodziła na nim idealnie bez żadnych zgrzytów wstecznych itp

Dzięki tobie za odpowiedź ułatwiło mi to robotę

w ostatnim czasie , jak robiłem rewizję swojej (przegląd phantom gripa ) to zalałem olej 5w :) bo zalegał (pozostałości z wymiian )

ja kilkanaście razy rozbierałem ,chyba wszystkie z 90/99 r. , ale myślałem że polegnę ze skrzynią HR-V - przerabiam buggy na 4x4 (z godzinę próbowałem złożyć ) wałki wodzików nie trafiały w otwory :) i jakość nowszych skrzyń/łożysk marna :(

assane
01-03-17, 17:58
Ja się zatrzymałem w latach 80-90 xd e34 z 1989r i honda 1996r i powiedziałem że w życiu nie kupię samochodu powyżej 2000 roku. Co do łożysk masz racje mam przykład na wałku co piłe mi trzyma jedno łożysko stare ruskie do tej pory działa a w miedzy czasie po drugiej stronie już zdążyłem wymienić dwa razy. To samo ze skrzynią wiedziałem że tamta skrzynia mi nie huczy to zostawiłem z niej łożyska nie kupowałem nowych bo tylko problemu bym sobie narobił. (i pewnie to samo by było zalewając mtf hondy który według mnie ma gorsze właściwości od silnikowego) No ale cóż w tych czasach wszystko robione na sztuke i według ''ekologii'' co mnie śmieszy bo potem te samochody są bezpłciowe przejadą 200tys i na szrot. Znajomy ostatnio robił już nie pamiętam co ale dpf sie zapchał i ropa się przelewała do oleju i wszystko się zatarło. Ja osobiście takich samochodów nie potrzebuję ;) ale dużo by tu się rozpisywać ...

Jeszcze raz dzięki skrzynia wleciała już do budy i chodzi aż miło. Bez żadnych zgrzytów wszystkie biegi leciutko i wsteczny nawet nie zgrzyta a sie przyzwyczailem że zawsze zgrzytał i aż się człowiek głupio czuje czy to weszło czy nie xd