HakerPL1
13-02-17, 09:45
Witam wszystkich
Mam problem z silnikiem
Robiłem remont d15b2 wraz z mini me, tj. nowe tłoki z d13, panewki, głowica splanowana, metalowa uszczelka itd. poskręcałem silnik, przejechałem z 50km - wszystko śmiga, oddałem autko, on zrobił dodatkowo ok 150km i zaczęło wyrzucać mu płyn z chłodnicy i idą bombelki.
że kolega uparł się koniecznie na metalową uszczelkę bo wyczytał na internecie że taka jest super i już, to stwierdziłem że trzeba splanować blok i musi działać. silnik znów na warsztat, wszystko rozebrane, blok na planowanie, majster mówił że zebrał 7 setek z bloku, no i poskręcałem go znów na metalowej uszczelce, nowe szpilki erlinga, głowicy drugi raz nie planowałem, odpaliłem no i działa, dla pewności dwa razy pojechałem do roboty, zrobiłem może ze 150km, wyglądało ze wszystko jest ok, dzwonie po kumpla że autko zrobione i jak przyjechał zaczęliśmy jeździć po okolicy żeby jeszcze potestować i niestety po zrobieniu jakichś 50km znów pojawiły się bombelki
doradźcie proszę co jest nie tak bo ja już nie mam pomysłu
Mam problem z silnikiem
Robiłem remont d15b2 wraz z mini me, tj. nowe tłoki z d13, panewki, głowica splanowana, metalowa uszczelka itd. poskręcałem silnik, przejechałem z 50km - wszystko śmiga, oddałem autko, on zrobił dodatkowo ok 150km i zaczęło wyrzucać mu płyn z chłodnicy i idą bombelki.
że kolega uparł się koniecznie na metalową uszczelkę bo wyczytał na internecie że taka jest super i już, to stwierdziłem że trzeba splanować blok i musi działać. silnik znów na warsztat, wszystko rozebrane, blok na planowanie, majster mówił że zebrał 7 setek z bloku, no i poskręcałem go znów na metalowej uszczelce, nowe szpilki erlinga, głowicy drugi raz nie planowałem, odpaliłem no i działa, dla pewności dwa razy pojechałem do roboty, zrobiłem może ze 150km, wyglądało ze wszystko jest ok, dzwonie po kumpla że autko zrobione i jak przyjechał zaczęliśmy jeździć po okolicy żeby jeszcze potestować i niestety po zrobieniu jakichś 50km znów pojawiły się bombelki
doradźcie proszę co jest nie tak bo ja już nie mam pomysłu