Poldek
06-02-17, 18:01
Witam, podczas ostatnich mrozów autko przy zapalaniu zapalało z 3 sek opóźnieniem i wydawało głośniejszy warkot, jak i przy zmianie biegu spadały obroty poniżej normalnego poziomu,po czym z warkotem podnosiły się do normalnych obrotów. Sądziłem że to wina mrozów i przejdzie . Po tygodniu zaczęło mocno stukać i cały czas , więc zadzwoniłem do mechanika, kazał jechać do siebie , Przejechałem 2 km i samochód zgasł na dobre. Podobno pompa ok, przy kręceniu paliwem czuć , więc może łańcuch przeskoczył lub coś z zaworami. Żeby to zrobić trzeba wyjąć wtryski . Próbuje już 2 tyg i nie może ich wyjąć. Czy ktoś z szanownych kolegów przerabiał wyjmowanie takich wtrysków.Proszę o radę i pomysły jak to zrobić nie uszkadzając wtrysków, dodam że zwilża je jakimś preparatem i teraz wisi auto za wtrysk i je oklepuje i nie drgnie. Czy jest jakiś inny sposób. Proszę o radę