PDA

Zobacz pełną wersję : Cos mi tam piszczy pod maską



Artek
27-11-04, 22:41
Ostatnio przy dodawaniu gazu spod maski dochodzi jakis swist (cos tak jakby obcieralo, na zimnym silniku tak nie ma) Wymieniłem ostatnio pasek rozrządu jednak jest on dobrze naciagniety wiec chyba on odpada czy może to być łożysko w alternatorze tak mi zasugerował jeden mechanik czy mieliście cos podobnego???

nowy125
27-11-04, 22:44
Ostatnio przy dodawaniu gazu spod maski dochodzi jakis swist (cos tak jakby obcieralo, na zimnym silniku tak nie ma) Wymieniłem ostatnio pasek rozrządu jednak jest on dobrze naciagniety wiec chyba on odpada czy może to być łożysko w alternatorze tak mi zasugerował jeden mechanik czy mieliście cos podobnego???

jeżeli pasek to alternatora chyba. rozrządu niemoże się slizgać

Artek
27-11-04, 22:48
Ostatnio przy dodawaniu gazu spod maski dochodzi jakis swist (cos tak jakby obcieralo, na zimnym silniku tak nie ma) Wymieniłem ostatnio pasek rozrządu jednak jest on dobrze naciagniety wiec chyba on odpada czy może to być łożysko w alternatorze tak mi zasugerował jeden mechanik czy mieliście cos podobnego???

jeżeli pasek to alternatora chyba. rozrządu niemoże się slizgać

a co z tym łożyskiem może być ??? za bardzo sie nie znam :(

LIO
27-11-04, 23:02
moze byc masa innych rzeczy, na odleglosc nie powiemy ci co ci piszczy. Najlepiej podniesc maske i nasluchiwac. Lozysko, to raczej, albo piszczy, albo nie i bez róznicy czy silnik rozgrzany czy nie. Jak na zimnym OK a potem piszczy, to raczej cos innego.

sc0rpion
27-11-04, 23:43
piszczace lozysko alternatora to bolaczka wielu hond
mi w kazdej popiskiwalo a raczej żęziło

Artek
28-11-04, 11:28
Oki dzieki , wiec czeka mnie wizyta w warsztacie

dyrdymal
07-11-07, 10:57
topic strasznie dawno byl ale... co bylo przyczyna (mam najwyrazniej to samo i nikt nie wioe co to...)?

AA