Kriss91
01-01-17, 09:46
Panowie,
Honda zrobiła mi wczoraj fantastyczną niespodziankę na nowy rok.
Pacjent: Honda Civic Coupe '98 ze swapem na B18C4 (remontowany słupek w wakacje)
Od nie pamiętam kiedy, silnik normalnie odpalał oraz pracował. Nagle wczoraj podczas jazdy, przy hamowaniu silnikiem silnik zaczął dziwnie pracować (wydawałoby się na 3 gary). Dosłownie sekundę później, silnik pracował już identycznie jak wyżej nawet przy dodawaniu gazu. Obroty spadły do zera jak przy hamowaniu silnikiem, bez reakcji na pedał gazu i Honda po prostu zgasła.
Ani chwilę później, ani nawet po 2 godzinach czekania samochód nie był w stanie odpalić.
Z rzeczy które zdołałem zrobić, zdiagnozować i ustalić na miejscu:
-paliwo jest; jeżdżę na tym samym od 250 kilometrów więc raczej nie tędy droga
-pompa paliwa jest słyszalna po przekręniu kluczyka
-przekaźniki w środku są słyszalne po przekręceniu kluczyka
-Immobiliser w kompie jest wywalony (komp to P08 z mapą ze strojenia w wakacje)
-błędów po samodiagnostyce brak
-rozrusznik normalnie kręci silnikiem podczas prób odpalania (zresztą auto zgasło samo, więc to raczej nie to)
-Silnik dostaje iskrę (wykręcona jedna świecą i po podłączeniu kabla WN, zmasowana z budą auta; iskra jest)
-Przy kręceniu silnikiem wyczuwalny jest po chwili zapach paliwa (pytanie tylko czy jest to paliwo z kolektora czy jakiś drobny wyciek. Kałuży pod autem niestety nie było)
-podciśnienia i wtyczki czujnikow oraz listwy paliwowej wydają się być ok
-Aparat zapłonowy miał wymienianą cewkę, palec, kopułkę i moduł - wszystko 1,5 roku temu
Na więcej nie dałem rady na mrozie. Auto stoi póki co na mieście i czeka. . . Tak jak mówiłem, silnik kręci i nawet nie wykazuje ochoty odpalić.
Macie jakieś pomysły?... :)
Honda zrobiła mi wczoraj fantastyczną niespodziankę na nowy rok.
Pacjent: Honda Civic Coupe '98 ze swapem na B18C4 (remontowany słupek w wakacje)
Od nie pamiętam kiedy, silnik normalnie odpalał oraz pracował. Nagle wczoraj podczas jazdy, przy hamowaniu silnikiem silnik zaczął dziwnie pracować (wydawałoby się na 3 gary). Dosłownie sekundę później, silnik pracował już identycznie jak wyżej nawet przy dodawaniu gazu. Obroty spadły do zera jak przy hamowaniu silnikiem, bez reakcji na pedał gazu i Honda po prostu zgasła.
Ani chwilę później, ani nawet po 2 godzinach czekania samochód nie był w stanie odpalić.
Z rzeczy które zdołałem zrobić, zdiagnozować i ustalić na miejscu:
-paliwo jest; jeżdżę na tym samym od 250 kilometrów więc raczej nie tędy droga
-pompa paliwa jest słyszalna po przekręniu kluczyka
-przekaźniki w środku są słyszalne po przekręceniu kluczyka
-Immobiliser w kompie jest wywalony (komp to P08 z mapą ze strojenia w wakacje)
-błędów po samodiagnostyce brak
-rozrusznik normalnie kręci silnikiem podczas prób odpalania (zresztą auto zgasło samo, więc to raczej nie to)
-Silnik dostaje iskrę (wykręcona jedna świecą i po podłączeniu kabla WN, zmasowana z budą auta; iskra jest)
-Przy kręceniu silnikiem wyczuwalny jest po chwili zapach paliwa (pytanie tylko czy jest to paliwo z kolektora czy jakiś drobny wyciek. Kałuży pod autem niestety nie było)
-podciśnienia i wtyczki czujnikow oraz listwy paliwowej wydają się być ok
-Aparat zapłonowy miał wymienianą cewkę, palec, kopułkę i moduł - wszystko 1,5 roku temu
Na więcej nie dałem rady na mrozie. Auto stoi póki co na mieście i czeka. . . Tak jak mówiłem, silnik kręci i nawet nie wykazuje ochoty odpalić.
Macie jakieś pomysły?... :)