Zobacz pełną wersję : K20 - kilometraż a bezawaryjność
nakeddenim
15-11-16, 10:28
Oczywiście wiem, że nazwa tematu trochę pozsostawia do życzenia, bo zadbany samochód z 300 tys przebiegu lepszy niz ten niezadbany z nabita setka :)
Ale do rzeczy. Przymierzam się do zakupu type - r i znalazłem bardzo fajne ogłoszenie ( sprzedający też forumiant ), z tym, że Hanka ma nabite juz 187tys. 2007 rok. Wiem, ze to teoretycznie jest w normie, z tym, ze moglibyscie mi powiedziec czy przy takim przebiegu powinienem obawiac sie jakis konkretniejszych napraw w dosc nie dlugim czasie?
Co moze jak to się mówi piardnąć? Na zagranicznych forach kiedyś widziałem temat, że gdzieś w Angli koleś przejechał już 500 tyś bezawaryjnie. Dodam, że w niedługim czasie chciałbym zamontować tam instalację gazową (Prins).
Wszystko zależy od tego jak samochód był użytkowany. Kolega ma nastukane w ep3 ponad 200tyś km i silnik jest dosłownie igła. A są takie egzemplarze że przy 100tyś km szału nie robią.
Ja bym się liczył z koniecznością wymiany rozrządu ok 1,5kzł (nie ma konieczności no ale...), sprzęgła 1,2kzł, i remontu skrzyni od 2-3kzł w wzwyż w takim samochodzie. Zakładam że o samochodzie nic nie wiesz i to taki "czarny" scenariusz po zakupie. A równie dobrze wszystko może działać jak trzeba. To gdybanie :)
nakeddenim
15-11-16, 13:32
Dzieki za odpowiedz, sprzeglo u niego wymienione, takze o to sie na razie nie martwie, podobno skrzynia rowniez w znakomitej kondycji.:)
A gdzie znalazłeś tego type r może z wrocka?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja bym się liczył z koniecznością wymiany rozrządu ok 1,5kzł (nie ma konieczności no ale...), sprzęgła 1,2kzł, i remontu skrzyni od 2-3kzł w wzwyż w takim samochodzie. Zakładam że o samochodzie nic nie wiesz i to taki "czarny" scenariusz po zakupie.
IMO, Czarny scenariusz to remont silnika a nie wymiana rozrządu
IMO, Czarny scenariusz to remont silnika a nie wymiana rozrządu
To taki pierwszy strzał ;) Ale np rozrząd wymieni i powinien nowy starczyć do końca życia auta :)
Te silniki to nie gruz co się krzaczy po magicznej, określonej liczbie km. Byli tacy co rozwalali silnik na gwarancji. Są tacy co dawno 200kkm przekroczyli i kręcą dalej.
dobrze napisałeś wcześniej, przebieg nie jest wyznacznikiem awaryjności. W większości samochodów jest to 6 losowych cyferek nie mających nic wspólnego z ich stanem.
Chcesz być pewny zakupu ? jedź autem na OSKP lub warsztatu i sprawdź kompresje silnika, szczelność, stan zawieszenia itd. Lub skorzystaj z usług firm które się zajmują sprawdzaniem np. autorentgen.pl
nakeddenim
15-11-16, 19:50
Akurat korzystam z raportu od autotesto, jutro sprzedajacy jest umowiony z ich "technikiem" - miejmy nadzieję, że gość rzeczywiście porządnie się tym zajmie :)
duch, auto ze Szczecina. Z Wrocka rka widziałem też stoi na otomoto, ale to nie ta :)
Starstruck
15-11-16, 20:10
Chyba takim klasycznym problemem silników K-serii jest to, że od ok. 180.000 km zaczyna się problem z rozrządem (napinacz, wyciągający się łańcuch), skrzynia biegów (synchra) oraz zaczynają żłopać olej. Oczywiście nie każdy tak ma i nie musi mieć, ale jak przeglądam forum, rozmawiam z ludźmi, to takie przypadki głównie słyszę. Ale nie ma reguły. Ot co, wg mnie, należałoby sprawdzić przed zakupem.
marcin001984
15-11-16, 21:05
Posłuchaj maglownicy czy nie telepie na nierównościach i sprawdź czy lusterka się składają - to drugie to w sumie drobiazg (przepala się bezpiecznik polimerowy).
Tą z Wrocka sprzedaje mój kuzyn (zdjęcia pod stadionem) jak cos to pomoge
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Chyba takim klasycznym problemem silników K-serii jest to, że od ok. 180.000 km zaczyna się problem z rozrządem (napinacz, wyciągający się łańcuch)
To od pałowania na zimnym. Spotkałem takie acco k24 gdzie rozrząd poszedł po 20 tyś km :) Ja się chce to się da.
skrzynia biegów (synchra)
Skrzynie są z plasteliny i to jest niestety lipa :(
oraz zaczynają żłopać olej
"Dej mu na zimnym" :D :D
Starstruck
15-11-16, 22:13
A właśnie o przypadkach z rozrządem słyszałem częściej w dopieszczonych, ale jednocześnie mocno zmodyfikowanych K20 albo frankach, o które oczywiście dbano (regularny serwis, rozgrzewanie oliwy przed pałowaniem itp). A dawanie na zimnym to swoją drogą ;).
O i jak kolega wspomniał wcześniej: problemy z maglem :).
Ale jak wszystko się ogarnie (profilaktycznie zrobi rozrząd, ogarnie regenerację magla i skrzyni), to EP czy FN są fajnymi dupowozami, które dają bana na ryjku ;).
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.