PDA

Zobacz pełną wersję : Honda Civic VI ściąga po wymienia przegubu zewnętrznego



bartlomiej981
24-10-16, 22:49
Witam,

mam na imię Bartłomiej, jestem nowy i przeszukałem forum ale niestety nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytanie. Jest sporo podobnych tematów które nie przyniosły dla mnie rozwiązania. Mianowicie podjąłem się wczoraj wymiany przegubu zewnętrznego z prawej strony w Hondzie Civic Hatchback VI generacji 1997r. silnik D14A3, 75KM po wymianie uszczelki pod przepustnicą podobno 90KM. Nie jest to skomplikowana operacja. W skrócie: odkręciłem śrubę która trzyma przegub w kole, podniosłem auto, odkręciłem koło następnie dolny sworzeń wahacza dzięki czemu udało mi się odgiąć całą kolumnę i wyciągnąć półoś od strony koła. Po zdjęciu opaski mocującej gumę przegubu wewnętrznego przy skrzyni wyciągnąłem krzyżak z 3 łożyskami i cała półoś była już na wierzchu. W imadle pewnie ją obsadziłem i zbiłem stary przegub tak aby zszedł z zawleczki i wylądował na podłodze :). Założyłem nowy przegub który elegancko wskoczył na świeżo założoną zawleczkę. Wpakowałem smaru, którego nie żałowałem oczywiście do przegubu nie pod gumę. Analogicznie wszystko złożyłem i tu pojawia się problem. Auto w momencie dodawania gazu, przyspieszania zaczęło na prawdę mocno ściągać na lewą stronę. Jadąc na luzie lub hamując silnikiem, Honda jedzie prosto jak strzała. Wszyscy sugerują zbieżność która była świeżo zrobiona. Zgodnie z moją wiedzą przegub nie wpływa na zmianę zbieżności nawet jeśli jego długość różniła by się od orginału ponieważ krzyżak który wchodzi w skrzynie nie jest przykręcany i niweluje tą różnice chowając się mniej lub więcej. Nie ruszałem drążków ani końcówek drążków. Zrobiłem dokładnie to co opisałem. Jakieś dwa miesiące temu wymieniałem lewy przegub, zrobiłem wszystko identycznie i nie było żadnego problemu. Zbieżność/geometria komputerowo ustawiona. Znajomy serwis sprawdził mi przy okazji luzy w zawieszeniu i stwierdzili że wszystko sztywne jak w nowym aucie. Jedyna różnica między wcześniej wymienianym lewym przegubem a tym teraz to że ten był dla Civica z ABS'em którego nie posiadam. Dowiedziałem się jednak że to nie ma znaczenia bo różni się jedynie tym pierścieniem z ząbkami dzięki któremu czujnik ABS'u wychwytuje uślizg koła. Macie jakieś sugestie? Ktoś miał taki sam problem, bo podobnych jest wiele, które nie przynoszą żądanego efektu. Robię Hanią jakieś 20tys. km rocznie i każde stuki i luzy usuwam na bieżąco, nie jestem mechanikiem ale posiadam podstawową wiedzę która pozwalała mi zadbać o auto samodzielnie nie narażając się na zbędne koszty w warsztatach ze "specjalistami". Jeśli ktoś byłby w stanie mi pomóc będę wdzięczny. U Szwagra wymienialiśmy jakiś czas temu w takim samym aucie oby dwa przeguby i nie było takich niemiłych niespodzianek. Prosiłbym o powstrzymanie się z sugestiami mówiącymi o ciśnieniu w oponach, zamianie kół, hamulcach itp. Ponieważ to są podstawy które sprawdziłem na wyrost ponieważ przed wymianą było OK, a po godz wymiany wyjechałem z garażu i od razu problem się pojawił.

rafik54321
25-10-16, 09:05
Podstawowy błąd - po co rozbierałeś przegub wewnętrzny? Nie mogłeś wyjąć całej półosi? Wystarczyło tylko włożyć płaski śrubokręt między przegub wew a skrzynię biegów i podważyć - wyszedłby cały.

Pkt nr 2. Te łożyska na przegubie wewnętrznym powinny być odpowiednio włożone, często mają takie "kreski" które powinny być w odpowiedniej pozycji. Bardzo możliwe że to spaprałeś.

Pkt nr 3. Jeśli robiłeś zbieżność przed wymianą przegubu to nie wykluczone że po wymianie się ona zmieniła. Przecież demontowałeś sworzeń dolny, który bezpośrednio wpływa na trakcję i geometrię koła. Mało tego, dolny wpływa bardziej niż górny.

Pkt 4. Wiesz co to mechanizm różnicowy? To taki "*******nik" w skrzyni biegów który rozkłada moc między prawe a lewe koło. O tym się zapomina (bo po co?), ale skrzynia biegów ma własny olej, który też fajnie by było zmienić...

mirasek
25-10-16, 09:44
Pkt nr 3. Jeśli robiłeś zbieżność przed wymianą przegubu to nie wykluczone że po wymianie się ona zmieniła. Przecież demontowałeś sworzeń dolny, który bezpośrednio wpływa na trakcję i geometrię koła. Mało tego, dolny wpływa bardziej niż górny.
Żadna geometria (ani trakcja :) ) nie zmieniła się. Rozpięcie któregokolwiek sworznia nie ma wpływu, bo nie da się go osadzić inaczej jak był. Bartłomiej ma dobrą wiedzę. Geometria to też dużo powiedziane, w civicu możliwa jest tylko regulacja zbieżności osi.


Pkt 4. Wiesz co to mechanizm różnicowy? To taki "*******nik" w skrzyni biegów który rozkłada moc między prawe a lewe koło. O tym się zapomina (bo po co?), ale skrzynia biegów ma własny olej, który też fajnie by było zmienić...
A wiesz że otwarty mechanizm różnicowy nie wpływa na ściąganie auta podczas dodawania gazu? Olej w skrzyni też nie :)


Pkt nr 2. Te łożyska na przegubie wewnętrznym powinny być odpowiednio włożone
I tym tropem bym poszedł. Sprawdź poprawność złożenia przegubu wewnętrznego i ogólnie całej półosi.

bartlomiej981
25-10-16, 11:00
Podstawowy błąd - po co rozbierałeś przegub wewnętrzny? Nie mogłeś wyjąć całej półosi? Wystarczyło tylko włożyć płaski śrubokręt między przegub wew a skrzynię biegów i podważyć - wyszedłby cały.
Dzięki Panowie za podpowiedzi. Szczerze powiem że nigdy nie wyciągałem całego przegubu ze skrzyni tak jak opisujesz ale wydaje mi się że wtedy cały olej ze skrzyni musiałbym spuścić co było by dodatkową robotą, a skrzynie wymieniałem jakiś pół roku temu i zalałem świeżutkim olejem.


Pkt nr 2. Te łożyska na przegubie wewnętrznym powinny być odpowiednio włożone, często mają takie "kreski" które powinny być w odpowiedniej pozycji. Bardzo możliwe że to spaprałeś.
Tak rzeczywiście można je włożyć na dwa sposoby jednak zapamiętałem w którą stronę były włożone, dla testu nawet spróbowałem je osadzić odwrotnie - pół oś pasowała i weszła w skrzynie ale nie szło nią kręcić, także wykluczam taką przyczynę.

Zastanawiam się jeszcze czy aby na pewno długość przegubu lub umiejscowienie w nim rowka na zawleczkę nie ma tu jednak znaczenia. Zrobiłem duży błąd nie przymierzając jednego do drugiego ale wcześniej bym nie pomyślał że mogą być takie problemy. Z drugiej strony on przenosi tylko napęd, za ustawienie koła itp. odpowiada sworzeń na wahaczu czy też drążki i końcówki drążków. Dziś raz jeszcze to wszystko rozbiorę, przyłożę te przeguby do siebie i zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie wykluczam że gdzieś popełniłem jakiś błąd aczkolwiek tego się prawie nie da zepsuć ;)

wiesko1261
26-10-16, 06:42
mam ten sam problem :) też w lewo , nasila się po zmianie na zimówki
wymieniłem już górne wahacze ,dolne sworznie i drążki kierownicze :)
zostały do obejrzenia wahacze (gumy ) i magiel (ktoś mi sugerował obejrzenie maglownicy )

bartlomiej981 - jak rozpinałeś zwrotnicę , w jakim stanie był sworzeń dolny ? sztywny ? czy lekko chodził :)

nowy b. trudno przesunąć na bok :) moje stare były sztywne , ale wymieniłem :)

bartlomiej981
26-10-16, 09:40
bartlomiej981 - jak rozpinałeś zwrotnicę , w jakim stanie był sworzeń dolny ? sztywny ? czy lekko chodził


Sworzeń sztywny, też wymieniany za mojej kadencji, coś koło roku temu. Wykluczam maglownice i to co opisałeś, gdyż ona nie może się tak z godziny na godzinę zepsuć, to jest proces, a żadnych wskazań ku temu wcześniej nie było. Jedyna operacja tak jak już pisałem to była wymiana tego przegubu zewnętrznego. Dzisiaj spróbuję to wszystko jeszcze raz rozebrać, wyczyszczę te łożyska w wewnętrznym przegubie, nasmaruje wszystko ładnie i poskładam zgodnie ze sztuką. Zobaczymy co będzie. Ktoś może mi napisać że zgodnie ze sztuką nie powinienem ruszać przegubu wewnętrznego przy wymianie zewnętrznego ale niestety nie dysponuje ściągaczem do przegubów i nie miałem specjalnie innego wyjścia.

pablo__89
26-10-16, 14:00
Ktoś może mi napisać że zgodnie ze sztuką nie powinienem ruszać przegubu wewnętrznego przy wymianie zewnętrznego ale niestety nie dysponuje ściągaczem do przegubów i nie miałem specjalnie innego wyjścia.

Wystarczy duży śrubokręt płaski włożyć pomiędzy skrzynie a przegub i podważyć, wychodzi bez problemu.
Jesteś pewien że złożyłeś go tak samo? Może przestawiłeś łożyska w nim a że nie są nowe to może im to różnice zrobiło.

bartlomiej981
27-10-16, 13:13
Wystarczy duży śrubokręt płaski włożyć pomiędzy skrzynie a przegub i podważyć, wychodzi bez problemu.
Jesteś pewien że złożyłeś go tak samo? Może przestawiłeś łożyska w nim a że nie są nowe to może im to różnice zrobiło.

Wiem że wystarczy duży śrubokręt lub breszka aby wyciągnąć cały ze skrzyni ale wtedy musiałbym spuszczać olej, tak więc dodatkowa robota. Rozebrałem to po raz drugi i trzeci przekładają łożyska tak jak sugerowałeś. Rozmawiałem już z wieloma osobami i twierdzą że nie ma wypływu ani przegub wewnętrzny ani zewnętrzny na ściąganie auta. Prawdopodobnie gdy ruszałem zwrotnicą po wybiciu sworznia dolnego wahacza coś musiało się gdzieś poluzować/uszkodzić. Generalnie auto zaprowadziłem dziś do warsztatu który robi głównie zawieszenia i zobaczymy co stwierdzą bo moja wiedza już tak daleko nie sięga a do tego brak odpowiednich narzędzi. Poinformuję gdy problem zostanie rozwiązany Może wtedy komuś się to przyda.

rafik54321
27-10-16, 16:51
A tak z ciekawości zapytam - jak uwolniłeś zwrotnicę z sworznia? Bo waląc młotem jak niektórzy to można dobić tuleje zawieszenia (jak były w agonii).

Spokoloko
27-10-16, 17:53
Jak się odpowiednio podniesie samochód tak żeby przechylić to olej nie pocieknie.

bartek_levis
28-10-16, 11:45
bzdura w civicu nie trzeba spuszczać oleju aby wyjąć półoś ze skrzynie, to nie golf, poziom oleju jest sporo poniżej wejścia półosi... chyba że ktoś nalał za dużo oliwy co trochę trudne jest robiąc to przez korek do napełniania

bartlomiej981
31-10-16, 08:25
A tak z ciekawości zapytam - jak uwolniłeś zwrotnicę z sworznia? Bo waląc młotem jak niektórzy to można dobić tuleje zawieszenia (jak były w agonii).
Zostawiłem nakrętkę na końcu śruby pod którą podłożyłem podnośnik hydrauliczny, o dziwo nieduża siła wystarczyła aby wyskoczył.

Odebrałem samochód z warsztatu i chłopaki rozłożyli ręce. Sprawdzili całe zawieszenie oraz zbieżność. Wszystko idealne. Fakt że nie dałem im wiele czasu bo miałem pilny wyjazd i auto było mi potrzebne. Generalnie odebrałem od nich samochód w takim samym stanie w jakim zaprowadziłem czyli ściągał przy przyspieszaniu. Teraz w weekend zrobiłem trochę ponad 1000 km i problem praktycznie rozwiązał się sam. Aktualnie ściąganie przy przyspieszaniu jest praktycznie nie wyczuwalne na 1 i 2 biegu na pozostałych w ogóle nic się już nie dzieje. W warsztacie podpowiedzieli mi jeszcze że może być jakaś wada fabryczna przegubu który założyłem że ciężko chodzi i jest ciągle naprężony przez co to koło nienaturalnie jest napędzane. Planowałem po trasie oddać ponownie auto żeby to dokładnie sprawdzili ale na chwilę obecną niema to już chyba większego sensu. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie w ciągu najbliższych dni.

Dzięki wszystkim za pomoc, sporo dobrych rad tu padło które mogą okazać się pomocne dla innych użytkowników mających podobne problemy.