Starstruck
12-10-16, 19:47
Cześć! Jak w temacie mam mały problem. Silnik B18C6. Za pierwszym razem, po dłuższy postojach odpala pięknie, obroty na ssaniu w normie, potem rozgrzaniu też. Przejadę kilka km, zgaszę silnik, za parę minut odpalam i idzie mu to z oporem: kręci normalnie, ale obroty jakby startowały od zera, powoli do 1000 rpm, silnik się trzęsie i skacze do 2.500 i tak trzyma. Albo faluje 2300-2500. I czasami po chwili wraca do normy albo tak skaczą wysoko przez dłuższy czas. Często jest tak, że go zgaszę i za 3cim razem jest już w normie albo dalej trzyma tak wysoko, przejadę kolejne kilka km, wrzucam luz i dalej takie wysokie. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Kopułka, palec, świec, regulacje zaworów i taki mega wielki serwis miałem 12.000 km temu. Przewody WN wg mnie są od nowości te same. Dostałem podpowiedź, że może przekaźnik pompy paliwa? Będę wdzięczny za pomoc i wskazówki.