mqb
07-09-16, 22:00
Cześć, bardzo proszę o pomoc. Od 2 miesięcy nie mogę naprawić Civica.
Mój model to Honda Civic VIII 5D SPORT 1.8 2009 benzyna. Jestem drugim właścicielem i jeżdżę nim od ok. 1,5 roku.
Pod koniec czerwca podczas wyjazdu nad morze padła mi klimatyzacja. Z nawiewu leciało tyko ciepłe powietrze, a z silnika wydobywało się metaliczne głośne grzechotanie. W serwisie w Bydgoszczy mechanik od razu wskazał na problem z klimatyzacją w tym możliwy problem z łożyskiem (zdaje się kompresora klimatyzacji) i zalecił natychmiastową naprawę, aby nie spowodować większych uszkodzeń. Po dwóch tygodniach odebrałem auto z naprawy. Na wykazie z serwisu miałem: pasek wielorowkowy GATES, komplet naprawczy sprzęgła kompresora klimy, kołek rozporowy. Klimatyzacja działała poprawnie, auto działało bez zarzutu. W baku miałem mało paliwa ok. 1/5 więc, zatankowałem do pełna i ruszyłem w trasę do Warszawy. Po przejechaniu ok. 20 km już za miastem, zapalił się "check engine" i spadła moc. Zjechałem na pobocze, odczekałem chwilę i włączyłem ponownie silnik. Po przejechaniu kilku metrów poczułem spadek mocy, auto lekko szarpało przy próbie nabrania prędkości. Ponownie zapalił się "check engine" oraz "VSA" i wskaźnik ciśnienia opon. Auto dało się rozpędzić do max 80 km i tak z przerwami dojechałem do Warszawy.
Auto oddałem do nieautoryzowanego serwisu na Grochowskiej w Warszawie, który specjalizuje się w Hondach. Panowie zrobili diagnostykę i stwierdzili, że jest problem z ciśnieniem paliwa i wypadaniem zapłonu. Ponieważ podejrzenie padło na paliwo, które było zatankowe przed wyjazdem z Bydgoszczy, panowie zlali stare paliwo, wymienili pompę paliwa (w tym filtr paliwa). Niestety to nie pomogło. Następnie sprawdzili świece, cewki, wyregulowali luzy zaworowe (to akurat było w planie), ale to też nie pomogło. Panowie odrzucili wpływ naprawy klimatyzacji na problem, który aktualnie się pojawił. Ostateczna diagnoza brzmiała: wypadanie zapłonu miedzy 2-3 tyś obrotów i zbyt niskie ciśnienie paliwa przy wyższych obrotach. Ponieważ panowie byli mocno zawaleni planowanymi serwisami, a ja nie mogłem dalej czekać dostałem od niech poradę, żebym sprawdził w jakimś ASO Hondy, bo tam mają diagnostykę.
Auto oddałem do ASO Honda Aries w Warszawie. W diagnostyce pojawiły się błędy:
P0301 (wypadanie zapłonów cylindra nr1),
P0302 (wypadanie zapłonów cylindra nr 2),
P0303 (wypadanie zapłonów cylindra nr 3),
P0304 (wypadanie zapłonów cylindra nr 4),
P0300 (przypadkowe wypadanie zapłonów).
Dodatkowo na pierwszym wydruku z diagnostyki, który przeprowadzili pojawiły się błędy, które podobno wyszły ze złego odczytu, ale może jednak ma to znaczenie więc podaję:
56-11 (z PCM odebrane zostały nieokreślone dane - system PGM-FI),
91-1 (bład komunikacji CAN),
61-1 (niskie napięcie akumulatora),
B1168 (utrata łączności modułu wskaźników z modułem PCM (komunikaty silnika),
B1175 usterka obwodu czujnika poziomu paliwa (moduł dajnika poziomu paliwa),
B2983(problem z obwodem sterującym recyrkulacją w silniku, ciągnami, klapą lub z silnikiem,
B2357 (utrata łączności modułu sterowania czujnikiem deszczu i oświetlenia z modułem MICU),
B2356 (utrata łączności modułu sterowania czujnikiem deszczu i oświetlenia z modułem MICU - komunikat wyłącznika wycieraczek),
B2355 (utrata łączności modułu sterowania czujnikiem deszczu i oświetlenia z modułem MICU - komunikat wyłącznika reflektorów głównych),
B1905 (utrata łączności modułu Immobilizera z modułem MICU - komunikat wyłącznika blokady drzwi).
Panowie poszli tym samym tropem co mechanicy z Grochowskiej, czyli wymienili pompę paliwa (w tym filtr paliwa), zmienili paliwo, sprawdzili świece, cewki, ale to nie pomogło. Ich elektryk miał urlop 2 tyg. więc zasugerowali poczekać do jego powrotu. Ponieważ auto już łącznie od ponad miesiąca było w naprawie, więc zdecydowałem się przerzucić je do innego ASO.
Wstawiłem Civica z całą dotychczasową historią do ASO Honda Plaza. Diagnoza potwierdziła to co już wiedziałem wcześniej, czyli wypadanie zapłonu między 2-3 tyś. obrotów. Tutaj panowie sprawdzili to co już było sprawdzane, czyli pompę paliwa (w tym filtr paliwa), świece, cewki, zawory. Dodatkowo sprawdzili ogólnie elektrykę, ciśnienie oleju, listwę wtryskową, wtryski, sterownik silnika, układ vtec, a nawet układ pomiaru temperatury silnika. Początkowo błąd pojawiał się im po przejechaniu kilkunastu kilometrów na wysokich obrotach i tylko na biegu, ale po kilku dniach błąd zaczął się pojawiać od razu po starcie nawet na biegu jałowym po przekroczeniu 2 tyś obrotów. Panowie z Hondy Plaza rozłożyli ręce twierdząc, że nie mają pomysłu na dalszą naprawę.
Czy ktoś miał podobny przypadek?
Czy w Warszawie jest serwis który sobie z tym poradzi?
Bardzo proszę o pomoc!
Mój model to Honda Civic VIII 5D SPORT 1.8 2009 benzyna. Jestem drugim właścicielem i jeżdżę nim od ok. 1,5 roku.
Pod koniec czerwca podczas wyjazdu nad morze padła mi klimatyzacja. Z nawiewu leciało tyko ciepłe powietrze, a z silnika wydobywało się metaliczne głośne grzechotanie. W serwisie w Bydgoszczy mechanik od razu wskazał na problem z klimatyzacją w tym możliwy problem z łożyskiem (zdaje się kompresora klimatyzacji) i zalecił natychmiastową naprawę, aby nie spowodować większych uszkodzeń. Po dwóch tygodniach odebrałem auto z naprawy. Na wykazie z serwisu miałem: pasek wielorowkowy GATES, komplet naprawczy sprzęgła kompresora klimy, kołek rozporowy. Klimatyzacja działała poprawnie, auto działało bez zarzutu. W baku miałem mało paliwa ok. 1/5 więc, zatankowałem do pełna i ruszyłem w trasę do Warszawy. Po przejechaniu ok. 20 km już za miastem, zapalił się "check engine" i spadła moc. Zjechałem na pobocze, odczekałem chwilę i włączyłem ponownie silnik. Po przejechaniu kilku metrów poczułem spadek mocy, auto lekko szarpało przy próbie nabrania prędkości. Ponownie zapalił się "check engine" oraz "VSA" i wskaźnik ciśnienia opon. Auto dało się rozpędzić do max 80 km i tak z przerwami dojechałem do Warszawy.
Auto oddałem do nieautoryzowanego serwisu na Grochowskiej w Warszawie, który specjalizuje się w Hondach. Panowie zrobili diagnostykę i stwierdzili, że jest problem z ciśnieniem paliwa i wypadaniem zapłonu. Ponieważ podejrzenie padło na paliwo, które było zatankowe przed wyjazdem z Bydgoszczy, panowie zlali stare paliwo, wymienili pompę paliwa (w tym filtr paliwa). Niestety to nie pomogło. Następnie sprawdzili świece, cewki, wyregulowali luzy zaworowe (to akurat było w planie), ale to też nie pomogło. Panowie odrzucili wpływ naprawy klimatyzacji na problem, który aktualnie się pojawił. Ostateczna diagnoza brzmiała: wypadanie zapłonu miedzy 2-3 tyś obrotów i zbyt niskie ciśnienie paliwa przy wyższych obrotach. Ponieważ panowie byli mocno zawaleni planowanymi serwisami, a ja nie mogłem dalej czekać dostałem od niech poradę, żebym sprawdził w jakimś ASO Hondy, bo tam mają diagnostykę.
Auto oddałem do ASO Honda Aries w Warszawie. W diagnostyce pojawiły się błędy:
P0301 (wypadanie zapłonów cylindra nr1),
P0302 (wypadanie zapłonów cylindra nr 2),
P0303 (wypadanie zapłonów cylindra nr 3),
P0304 (wypadanie zapłonów cylindra nr 4),
P0300 (przypadkowe wypadanie zapłonów).
Dodatkowo na pierwszym wydruku z diagnostyki, który przeprowadzili pojawiły się błędy, które podobno wyszły ze złego odczytu, ale może jednak ma to znaczenie więc podaję:
56-11 (z PCM odebrane zostały nieokreślone dane - system PGM-FI),
91-1 (bład komunikacji CAN),
61-1 (niskie napięcie akumulatora),
B1168 (utrata łączności modułu wskaźników z modułem PCM (komunikaty silnika),
B1175 usterka obwodu czujnika poziomu paliwa (moduł dajnika poziomu paliwa),
B2983(problem z obwodem sterującym recyrkulacją w silniku, ciągnami, klapą lub z silnikiem,
B2357 (utrata łączności modułu sterowania czujnikiem deszczu i oświetlenia z modułem MICU),
B2356 (utrata łączności modułu sterowania czujnikiem deszczu i oświetlenia z modułem MICU - komunikat wyłącznika wycieraczek),
B2355 (utrata łączności modułu sterowania czujnikiem deszczu i oświetlenia z modułem MICU - komunikat wyłącznika reflektorów głównych),
B1905 (utrata łączności modułu Immobilizera z modułem MICU - komunikat wyłącznika blokady drzwi).
Panowie poszli tym samym tropem co mechanicy z Grochowskiej, czyli wymienili pompę paliwa (w tym filtr paliwa), zmienili paliwo, sprawdzili świece, cewki, ale to nie pomogło. Ich elektryk miał urlop 2 tyg. więc zasugerowali poczekać do jego powrotu. Ponieważ auto już łącznie od ponad miesiąca było w naprawie, więc zdecydowałem się przerzucić je do innego ASO.
Wstawiłem Civica z całą dotychczasową historią do ASO Honda Plaza. Diagnoza potwierdziła to co już wiedziałem wcześniej, czyli wypadanie zapłonu między 2-3 tyś. obrotów. Tutaj panowie sprawdzili to co już było sprawdzane, czyli pompę paliwa (w tym filtr paliwa), świece, cewki, zawory. Dodatkowo sprawdzili ogólnie elektrykę, ciśnienie oleju, listwę wtryskową, wtryski, sterownik silnika, układ vtec, a nawet układ pomiaru temperatury silnika. Początkowo błąd pojawiał się im po przejechaniu kilkunastu kilometrów na wysokich obrotach i tylko na biegu, ale po kilku dniach błąd zaczął się pojawiać od razu po starcie nawet na biegu jałowym po przekroczeniu 2 tyś obrotów. Panowie z Hondy Plaza rozłożyli ręce twierdząc, że nie mają pomysłu na dalszą naprawę.
Czy ktoś miał podobny przypadek?
Czy w Warszawie jest serwis który sobie z tym poradzi?
Bardzo proszę o pomoc!