PDA

Zobacz pełną wersję : Civic VII EP1 - problem ze sprzęgłem



trucizna
07-09-16, 19:09
Ostatnio sprzedałem starego Civica V gen i zakupiłem VII gen EP 1 2004 r 1.4 90KM.

W aucie kończyło się sprzęgło, które zostało wymienione na nowe, jednak nadal jest problem. Po przejechaniu 15-20 km i zajrzeniu pod maskę poczułem, że czuć zapach przypalonego sprzęgła, delikatnie ale jednak czuć. Z racji tego, że była już późna godzina a ja musiałem jechać w trasę, nie mogłem zobaczyć się z gościem który wymieniał sprzęgło. Podjechałem do znajomego mechanika, który stwierdził, że sprzęgło się ślizga i jest źle ustawione, wyregulował je za pomocą śruby regulacyjnej która znajduje się pod kierownicą. Nadal jednak czuć lekki smród przypalonego sprzęgła w trakcie jazdy po mieście jeśli zajrzy się pod maskę, na trasie nic.

Co myślicie na ten temat? Może ktoś na forum miał podobne przygody.Czy czeka mnie kolejna wymiana sprzęgła?

Czy jeśli nadal czuje zapach przypalonego sprzęgła, oznacza to, że cały czas przypala się ono i zużywa? Czy może być to efektem przypalenia sprzęgła kiedy było ono źle ustawione i przez to nadal czuć lekki smród? jeździć dalej?

Czytałem, że EP1 miały wadliwe skrzynie, czy może mieć to jakiś związek z takim smrodem przypalonego sprzęgła? Jak się upewnić?

Może ktoś z forumowiczów zna jakiś warsztat w okolicach Wrocławia lub dolnegośląska, gdzie mogliby to zdiagnozować w 100%? ja się zbytnio na tym nie znam, myślę nawet o podjechaniu do serwisu, ale skroją mnie za to strasznie. Doradzie coś Panowie, bo długo zbierałem się do zakupu nowego Civica, poprzednim jeździło mi się bardzo dobrze a z nowym mam już taki problem na starcie.

bunkerites
07-09-16, 22:53
Jak ostatnio spalilem sprzęgło jadąc pod górę z 1 km na wstecznym to smierdzialo z 2 dni pod maską😁

Łożyska skrzyni będą ci szumiec na wolnych obrotach.A nie smierdziec.

trucizna
07-09-16, 23:35
Auto jak postoi to nic nie śmierdzi, jak pojerzdżę chwile po mieście to zaczyna śmierdzieć.W skrzyni nic nie szumi, biegi wchodzą bez problemu

i goon
07-09-16, 23:57
Dla mnie nie możliwe, żeby nowe sprzęgło się ślizgało same z siebie.
Gość nałożył prawdopodobnie jakimś smar w pewnych punktach.
Jest to normalne. Jednak jeżeli nałożył za dużo tego smaru,
lub też nieodpowiedni smar to doszło do zabrudzenia okładzin.
Stąd też przyczyna ślizgania się i zapach spalonego sprzęgła.
Druga opcja to taka, że nie wymienił tarczy.
Pozdrawiam

trucizna
08-09-16, 07:47
Co robić jeśli byłoby tak jak opisałeś? jeździć dalej? czy trzeba gdzieś podjechać to rozebrać?

i goon
08-09-16, 12:21
Zabrudzenie okładziny jest niedopuszczalne. Coś takiego nie ma
prawa zaistnieć. Należy reklamować. Druga sprawa to mam zastrzeżenia
co do przeprowadzonej regulacji pedału sprzęgła. pedał sprzęgła
jest po to aby można było rozłączyć napęd/skrzynie. Kolega zaglądał
do komory silnika i sprawdzał wysprzęglik? A dokładniej czy trzpień,
element który wysuwa się z wysprzęglika miał wpływ/działał na
tą "łapę" która wchodzi do skrzyni i bierze udział w rozłączaniu
napędu? Oczywiście reguluje się skok pedału sprzęgła, jednak
nie robi się tego na "czuja", a pierw wzrokowo sprawdza się
ten wysprzeglik, czy już działa na sprzęgło dając efekt pół-sprzęgła,
mimo, że pedał nie jest zadziałany. Świadczyło by to, że wysprzęglik
może być uszkodzony. Rozumiem, że kolega chciał pomóc i to go
usprawiedliwia. Jeżeli chodzi o wykonaną usługę wymiany sprzęgła to są
dwie możliwości tj. człowiek, który wykonał usługę nie wie, że
tarcza jest zabrudzona, lub zdaje sobie doskonale z tego sprawę.
Należy reklamować, a facet jeżeli jest uczciwy i się poczuje do
odpowiedzialności, co oznacza, że ma jeszcze jakieś wartości,
to nie będzie stawiał oporu i odwracał kota ogonem i sprawdzi
co się stało.

trucizna
08-09-16, 21:36
Dzięki za wyjaśnienia.

Dziś byłem w serwisie i gość sprawdził sprzęgło na ile to możliwe bez rozkręcania. Przejechał się pomachał sprzęgłem i skrzynią i stwierdził, że sprzęgło teraz jest ustawione ok i nic się nie ślizga. Aby dowiedzieć się więcej trzeba by się dostać do sprzęgła a to sporo roboty i skasują mnie za to prawie tyle, co za robocizne przy wymianie sprzęgła, pozostaje mi narzazie chyba jeździć tak jak jest.

Jak myślicie, jeśli smród palonego sprzęgła czuć dlatego, że ponownie przyjarało się gdy było źle ustawione to po przejechaniu ilu kilometrów po mieście zapach powinien zniknąć?Mam w planie też dłuższe trasy, ale na trasie nic nie czuć.

bunkerites
08-09-16, 22:14
Kolego jak zjebali to mają naprawić na gwarancji.Jedz do nich i o******* solidnie ze sprzęgło nie dziala jak powinno.Auto zostaw im i mają zrobić

trucizna
08-09-16, 22:57
Oczywiście sprzęgło bym zareklamował, jednak obecnie jestem kilkaset kilometrów od miejsca gdzie było ono wymieniane, ewentualnie zwrócą mi koszt kolejnej wymiany, jednak na chwilę obecną nie mam możliwości podjechania do tego warsztatu gdzie sprzęgło było zmieniane, niestety... dlatego pytam o sprawy techniczne a nie o kwestie reklamacji.. Do tego jeden z mechaników w serwisie stwierdził, że czasem sprzęgło śmierdzi przez jakiś czas po wymianie, stąd moje pytanie

Pytanie mam też w drugą stronę, oprócz tego w poście powyżej:

Jeśli sprzęgło śmierdzi dlatego, że nadal tam coś się przypala to po przejechaniu ilu kilometrów sprzęgło zacznie się ślizgać i będzie do wymiany?

podlez
09-09-16, 08:02
a regulacja jest na tym sprzegle?

trucizna
09-09-16, 08:55
Jeśli chodzi o to czy sprzęgło jest prawidłowo wyregulowane, to chłopaki w serwisie stwierdzili, że jest ustawione ok, sprawdzali w trakcie jazdy jak i w trakcie postoju z zaciśniętym ręcznym oraz na zgaszonym silniku machając sprzęgłem. Ja niestety lub sety :) wcześniej nigdy w życiu nie miałem problemów ze sprzęgłem, stąd nie jestem w stanie 100% tego stwierdzić, staram się to teraz monitorować. Wcześniej 5 lat jeździłem V generacją Civica i nigdy ze sprzęgłem żadnego problemu nie miałem.

i goon
09-09-16, 11:05
Powiem tak.
Jeżeli tarcza/okładziny są zabrudzone smarem to taka tarcza kwalifikuje
się do wymiany tzn. złom do wyrzucenia. Mamy przykład klocków
hamulcowych gdzie zaistniała sytuacja taka, że płyn hamulcowy
zabrudził okładzinę/element ścierny klocka. W takim wypadku
klocek nadaje się do wyrzucenia. Na to miast mechanik, który
Ci powiedział, że czasami śmierdzi dba o swój interes, bo nie
potrzebuje klientów zgłaszających reklamację.
Pomyśl, sam powiedziałeś, że w civicu który miałeś
poprzednio, nie było problemów z sprzęgłem, nic
nie śmierdziało, nic się nie ślizgało, potwierdziłeś, że
było tak jak być powinno czyli "tip top".
Także zaufaj swojej intuicji, bo uważam, że masz rację.

EDIT

Jeszcze jedno. Regulacja sprzęgła a dokładniej pedału sprzęgła,
to temat zastępczy, żebyś nie czepiał się tej tarczy sprzęgłowej.
Koniec końców, gość Ci wmawia, że przypaliłeś sprzęgło bo
pedał sprzęgła był źle wyregulowany. Dlatego "odwróć kota
ogonem" i stwierdź jednoznacznie, że jeżeli zlecasz wymianę
sprzęgła lub mechanik stwierdza, że taką czynność należy
przeprowadzić to powinien sprawdzić czy praca sprzęgła
jest prawidłowa i w razie potrzeby przeprowadzić regulację
tak aby nie było takich sytuacji jak ta. A "regulacja" w tym
temacie stała się już "Legendarna"

trucizna
09-09-16, 14:36
To ze sprzeglo smierdzi czasem po wymianie, powiedzial mi gosc w niezaleznym serwisie japoncow we Wrocku do ktorego podjechalem.

Tylko jak sprawdzić te okladziny o ktorych piszesz? Trzeba bedzie dostac sie do sprzegla zapewne a za taka robote skroja mnie prawie tyle co za robocizne przy wymianie z tego co sie orientowalem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

kobert
09-09-16, 14:41
Czy w serwisie tez czuli ze sprzęgło śmierdzi? Pytam bo może to nie sprzęgło czuć, choć sprzęgło ma swój charakterystyczny smrodek ale przy takich robotach jak wyciąganie skrzyni, dotyka się brudnymi łapami do rury wydechowej i potem jak się nagrzewa brud, smar się wypala ze aż dym na początku może lecieć. Jeśli auto sprawdzali w serwisie i mówią ze żadnych nieprawidłowości nie widać to może tam jest wszystko ok. Jestes w stanie zrobić zryw zeby gumy piszczaly ? Jesli sprzęgło by się slizgalo to widział byś i słyszał jak nie naturalnie wzrastają obroty przy rozpedzaniu, zauważasz coś takiego? Tak mi jeszcze do głowy przyszlo, jeśli okazało by się ze tarcza jest naprawdę zabrudzona to czy przez otwór łapy niedalo by się jej jakoś trochę umyć benzyna, nawet nie słyszałem żeby ktoś takie rzeczy robił, to tylko taka myśl żeby się jakoś ratować przed następnym wyciąganiem skrzyni, ale sam wątpię żeby ten dostęp tam taki byl

trucizna
09-09-16, 15:42
W serwise rowniez czuli smrod sprzegla, gdy staram sie zlokalizowac ten zapach ewidentnie wydobywa sie on spod plastikowej oslony gdzie jest sprzeglo. Chlopak ktory sprawdzal auto zrobil taki zryw z piskiem o ktorym piszesz. Ja podczas jazdy nie widze aby obroty wzrastaly a auto nie przyspieszalo. Jednak wczesniej gdy odebralem auto i przejechalem jakies 15-20km nie dalo sie zrobic takiego zrywu, dopiero po regulacji ktora opisalem w pierwszym poscie auto zaczelo ruszac z piskiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

kobert
09-09-16, 16:55
Wiec wygląda na to ze to byla kwestia regulacji ze sprzęgło było podparte. Jakiś czas tak jeździłes i się trochę przyjaralo, pewnie teraz z czasem przestanie śmierdziec. Musisz pojeździć i zobaczymy rozwój wydarzeń

trucizna
10-09-16, 16:37
Pozostaje mi narzazie tylko jeździć. Dam info o rozwoju wydarzeń

papaj30
26-09-16, 19:53
trucizna mam pytanko. Jakie miałeś objawy kończącego się sprzegła po zakupie autka. Chodzi mi glównie o wysokość "brania" sprzęgła i zmiane biegów? Duża róznica po wymianie?

trucizna
05-10-16, 17:22
Jeśli chodzi o "branie" sprzęgła, to łapie na podobnej wysokości przed jaki i po wymianie, tak w połowie. Co do objawów kończącego się sprzęgła, to przede wszystkim podczas jazdy obroty silnika szybko szły w górę a prędkość nie, silnik głośno "wył" no i było czuć spalonym sprzęgłem.

Na chwilę obecną sprzęgła praktycznie już nie czuć podczas jazy po mieście, coś jak widać się tam musiało dotrzeć, bo z czasem śmierdziało coraz mniej.