Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Olej w gniazdach świec, czy tam jest przelew ?



kriss20
13-08-16, 03:42
Cześć, mam taki spooory problem z cieknącym olejem w d13b2. Silnik jest niemal cały zalany. Na kolektorze dolotowym zrobiło się jeziorko :)
Od dłuższego czasu staram się zlokalizować skąd to tak cieknie ale nie byłem w stanie, nie mam myjni na której mógł bym umyć engine.

Ale do sedna: odpaliłem dzisiaj silnik dosłownie na 2 minuty w nadziei że znajdę ten potężny wyciek. Po zgaszeniu z rozmachu wyciągnąłem fajkę świecy i się wystraszyłem. Z fajki kapał olej, cała była zawalona olejem. Na dodatek było widać, że po ściance gniazda do świecy sączy się świeży olej spod dekla ( przypominam silnik chodził 2 minuty ). Teraz pytanie: czy w gnieździe świecy jest jakiś "przelew" ( ja pierdziu, jak to brzmi ), który w razie podciekania oleju, wywala go gdzieś poza gniazdo ? Dużo by mi to tłumaczyło. Olej cieknie tam od dłuższego czasu bo już rok temu zaglądałem do gniazda świecy więc po tym czasie gniazdo było by kompletnie zalane a jednak nie jest.

Ktoś ma jakieś sprawdzone info ?

delek
13-08-16, 08:06
Nie ma żadnego przelewu. Olej na świece leci uszczelkami w pokrywie zaworów, po jednej na gniazdo, a na kolektor przepuszcza uszczelka między pokrywą a głowicą. Jak nie masz myjni to pędzelek do ręki, butelka ze spryskiwaczem i każdy zakamarek domyjesz.

kamil39
13-08-16, 08:26
Swieca zalana jest od strony porcelany, czy od strony komory spalania? Jesli od strony porcelany to moze cieknac jedynie pokrywa zaworów- tymi oringami w pokrywie,
Jak od strony komory spalania jest tyle oleju to raczej ostatnie dni silnika.

kriss20
13-08-16, 10:37
Świece zalane są od strony porcelany. Silnik nie puszcza żadnego dymka.
Wiem, że padły uszczelki i cieknie spod dekla do gniazda świecy. Pytanie tylko dlaczego po tak mocnym wycieku tego oleju do gniazda świec, świece nie są całkowicie zalane/utopione w oleju ? Cieknie mi to już rok albo i dłużej, przecież to gniazdo powinno być już zalane pod samą górę a jednak nie jest. Dlatego pytam się czy tam jest jakiś przelew, że gdy w gnieździe świecy pojawi się olej to ma wycieknąć na silnik.
Wiem, że muszę kupić uszczelkę, tylko interesuje mnie gdzie się podziewa ten cały olej który przez tyle czasu cieknie do gniazda świecy, czy to nie jest właśnie przyczyna tak absurdalnie zalanego całego silnika.

kamil39
13-08-16, 17:06
Przeciez silnik tam sie nagrzewa, pewnie ten olej poprostu kolo swiecy sie wypala. Kup komplet uszczelki pokrywy razem z uszczelkami swiec i problemy z wyciekami sie skoncza, przy okazji wymien jeszcze oring w aparacie zaplonowym, bo pewnie tez Ci tam leci.

kriss20
13-08-16, 18:42
Wypala ? Do jednego z gniazd po 2 minutach leciała dosłownie strużka oleju z dekla :D Też uważam, że nie ma tam odpływu ale coś z tym olejem musi się dziać że nie zalał jeszcze świecy.

Silnik mam zalany w koło, dosłownie, wszędzie. Szukałem wycieku ale to jest po prostu niemożliwe, wymieniałem uszczelkę na aparacie, pod deklem i nic. Myślę, że przyczyną wycieku jest uszczelka pod głowicą chociaż nie do końca ponieważ na kolektorze dolotowym w tych rowkach które łączą kanały dolotowe też mam olej, a to jest już poza zasięgiem uszczelki głowicy. Zaciekawiło mnie co się dzieje z tym olejem co nacieknie do gniazda świecy, gdyby był tam odpływ wiele by mi wyjaśniło.

nitro2112
24-08-16, 10:23
Ciekawe w jakim stanie masz o-ringi pod klawiaturą, bo one też potrafią narobić bałaganu :) Ale tutaj jak Ci wręcz tryskają takie ilości oleju to może pod pokrywą nie masz wcale tych o-ringów :D