PDA

Zobacz pełną wersję : Ludzie pomooocy!!



Duhon86
22-08-08, 22:13
Opisywałem problem juz na forum Hondy Sląsk,nieuzyskalem tam jednak jakis konkretnych odpowiedzi wiec sprobuje i tutaj.

Otóz zaczeło się w środe gdy byłem zmieniać seryjny kolektor na 4-2-1.Dodam że do tego momentu auto chodziło cacy,nie było absolutnie żadych problemów.Wszystko ładnie ,zabrałem się po wymianie do domu i pojechałem.
Tak po 15-20 min zaświecil sie engine i przestał działać prędkosciomierz,ale dało sie jechać choć już pod maską było było slychac jakbym jechał traktorem.
Potem wyłaczylo sie radio i kontrolki zaczely szaleć a na dowidzenia spadły calkiem obroty ze autem zaczelo tylko rzucać a pozniej zgasl calkiem i nie szlo zapalic dopiero po parenastu probach i chwili odczekania.
Udało mi sie jakims cudem wrócic do mechanika ktory mi robil ten kolektor,podpiał auto pod kompa i wykazalo ze alternator jest do roboty albo wymiany.
Postanowilem sie wiec wczoraj wybrac do elektryka z tym fantem.
Dzis odbieram i facet powiedział że szczotki ku jego zdziwieniu całe,zamontowano zestaw prostowniczy ,stojan i coś tam jeszcze-niepamietam,naprawiono instalację i zrobiono regeneracje alternatora.
Odjechałem ładnie fajnie,po jakiś 15 min zapala się zółta kontrolka i predkościomierz przestaje działać,dodatkowo pod maską przy zmianie biegów i zaliczajac każda nierównosc drogi słychać metaliczne dzwieki,cos o cos jakby uderzało czyli to samo co przedtem.
Ogolnie wyszlo na to ze problem jak byl tak jest ale auto zostawilem raz jeszcze u niego i kazal jutro przyjsc.
Jest to mozliwe zeby od zalozenia nowego kolektora dzialy sie takie jaja??
Pomozcie prosze

Sławek
22-08-08, 22:51
Niemożliwe aby od kolektora takie coś się działo.
A co do mechanika, ciekawe jakim cudem komp mu pokazał że winny jest alternator.
Stukanie przy nierównościach i zmianie biegów może być od niewłaściwego zamontowania kolektora, (chociaż przecież tego nie można spierd......). Może obija o budę, czy lewarek zmiany biegów?
Sam sprawdź jaki błąd komp wywala- napisz, a potem ktoś Ci pomoże.

karpik85
22-08-08, 23:51
Jak Ci montowali kolektor to spawali coś ? Bo jeśli było spawane i nie była zdjęta klema z akumulatora to by tłumaczyło uwalenie alternatora i elektroniki.



A co do mechanika, ciekawe jakim cudem komp mu pokazał że winny jest alternator.
Facet pewnie tylko pomierzył napięcie ładowania miernikiem, ale wkręcił film, że niby kompa podłączał.
Wszystko wygląda na to, że masz padnięty alternator, to by tłumaczyło, ze świruje elektronika, radio się wyłącza(bo pewnie ma za niskie napięcie zasilania). Co on Ci jeszcze robił oprócz tego kolektora ?

Duhon86
23-08-08, 00:02
Nic niebylo spawane absolutnie,poprostu zwyczajne załozenie kolektora i tylko to,nic wiecej.
To ze alternator jest padniety to wszystko na to wskazuje tylko czemu po dzisiejszej naprawie go dalej jest to co było??i czemu momentalnie pada mi predkosciomierz i wlacza sie żółta kontrolka?!

Sławek
23-08-08, 00:17
czemu momentalnie pada mi predkosciomierz i wlacza sie żółta kontrolka?!
-


sprawdź jaki błąd komp wywala

majdan
23-08-08, 11:22
czemu momentalnie pada mi predkosciomierz i wlacza sie żółta kontrolka?!

Poniewaz akumulator sie nie ładuje. Miałem takie same objawy.
To że alternator wysypał sie po załozeniu kolektora to może byc przypadek.
Moze byc spalony, moga byc do wymiany szczotki.
Podjedź do jakiegos moto-elektryka a nie do mechanika ;)

A moze wymieniajac kolektor mechanik rozłaczył (jakimś cudem) przewód od alternatora albo go uszkodził i sie alternator zjarał? Zerknij pod samochód - może cos wypatrzysz.