Zobacz pełną wersję : Honda Civic 6gen Aerodeck D14A8 - nie ciągnie, trzęsie przy hamowaniu
snuffmajster
30-05-16, 18:55
Witam serdecznie!
Otóż mam kilka problemów z moją Hanulką (6gen Aerodeck, 1.4IS D14A8, 1998).
Auto kupiłem miesiąc temu (po cenie złomu - 2500).
Zawieszenie i buda ok - zadziwia praktycznie brak rudej.
Przejdźmy do problemów.
Od zakupu czułem dziwną reakcję kierownicy i kół na skręcane - na przeglądzie wyszedł brak zbieżności ale to pikuś.
Samochód hamuje jednakże pedał jest przez kawałek mięciutki (lekko przyhamowuje), bliżej podłogi potrafi postawić auto w miejscu (przy 50 km/h, przy wyższej prędkości starczy kilka-kilkanaście metrów). Przy ostrym hamowaniu dosłownie cała buda się trzęsie i czuć, że coś wali. Na przeglądzie hamulce wyszły przyzwoicie. Czuć też, że szarpie (hamuje skokowo - a nie ma ABS). Jak sądzicie może być to zbieżność czy tarcze/zaciski/klocki?
Idźmy dalej. Po tygodniu, dwóch od zakupu poszedł tłumik (już zrobiony) i ręczny - można jechać z zaciągniętym, coś tam trzyma ale ledwo.
Oprócz też doszło do znacznego spadku osiągów (możliwe też, że ręczny coś tam trzyma). Auto muli jak jakiś Cienias 700. Doszedł też odgłos (na pierwszym biegu) przypominający jazdę Maluchem na pierwszym biegu (jakieś takie Nyyyn Nyyn - kto miał Malucha ten wie o co chodzi - https://www.youtube.com/watch?v=rpPkqWJsSRI - coś podobnego do tego w okolicach 15-16 sekundy, wcześniej na bank tego nie było). Powyżej 3000 obrotów auto hałasuje. Słychać jakieś rzępolenie i nie przyspiesza (tzn przyspiesza ale słabo). Idzie jechać 140 km/h ale potrzebuje dużo czasu by się rozpędzić. Do 3000 obr jest w miarę cicho, na 5 biegu śmiało można jechać przy tych 3000-4000 obr i jeszcze ujdzie. Nie było tego w momencie zakupu. Mogłem normalnie zamknąć obrotomierz, teraz dojście do 6500 obr to cud (uszy odpadają albo auto nie chce jechać). Silnik ma poprawną temperaturę.
Wyprzedzając pytania - olej jest (bierze ok 100-200 ml na 1000km ale jak na 350 000 przebiegu to wg mnie ładnie), płyn chłodniczy jest, płyn hamulcowy jest.
Mechanik stwierdził, że silnik pracuje równo, na razie nie dawałem go by sprawdził przyczynę mulenia. Co to wg was może być? Jak się jedzie ekonomicznie (do 3000 obr) to to nie przeszkadza, jednakże wg mnie tak być nie powinno.
Spalanie:
- miasto 7,5-10l
- trasa 5,5/6-7l
Bardzo proszę o wszelkie sugestie.
Z góry dziękuję i przepraszam za chaotyczny opis. Opisałem wszystko jak umiałem.
rafik54321
30-05-16, 19:17
Jeśli przy hamowaniu szarpie ci kierownicą to prawdopodobnie masz krzywe tarcze :/ . Miękki pedał to albo zapowietrzone hamulce (pikuś), albo pada pompa...
Co do ręcznego, powodów jest dużo:
- zbyt lekko podciągnięta linka od ręcznego (mało prawdopodobne),
- zacięty samoregulator (przez co nie kasuje się luz w trakcie zużycia),
- lub po prostu skończył się hamulec.
Co do spadku osiągów, powód może być żałosny, a mianowicie może padła któraś z świec :/ .
bartek_levis
30-05-16, 19:33
hamulce pewnie przez duże obciążenia na przodzie bo tył pewnie nie trzyma, regeneracja zacisków albo po 150 masz już zregenerowane na tył na allegro, może przednie tarcze krzywe, albo luz na ukł kierowniczym stąd pukanie.
co do dźwięku silnika to może pękł kol wydechowy zdarzały się takie przypadki, zdejmij osłonę i obejrzyj, jak tak to kup 4-2-1 będzie z dołu troszkę lepiej ciągnął mocy nie będzie dalej ale moment z dołu będzie działał
snuffmajster
30-05-16, 19:35
Nie do końca szarpie kierownicą - bardziej hamuje szarpiąc cała budą przód - tył (przy otwartym oknie przy końcu hamowania słychać nierównomierne szuranie, słychać je też przy toczeniu się bez hamulca).
Ręczny - na przeglądzie zadziałał super, kilka dni później sam osłabł - sprawdzę linkę i ten samoregulator + zaciski w kołach (miałem z tym problem w Punto).
Osiągi - ale wydawałby takie dziwne dźwięki? Stało się to nagle (no jak z kobietą - dziś super, jutro drze "buźkę"). Ile mniej więcej kosztują świece z wymianą?
Wydech - cały był sprawdzany przy spawaniu przez mojego majstra. Godzinę się bawił i załatał gdzie tylko było to konieczne (kilkakrotnie go odpalałem by go sprawdził).
rafik54321
30-05-16, 19:42
Albo może gdzieś masz zawieszenie walnięte że ci budą szarpie przy hamowaniu...
Może odkleiła się też okładzina od szczęki (jak stara to mogła) i wtedy też nagle tracisz hebel...
Może w pewnych warunkach jeszcze czasem załapie świeca i tak głupieje. Chcesz płacić za wymianę świec? Przecież to 5 min roboty a klucz kosztuje z 10zł... Koszt jednej świecy to od 10 do 20zł (zależy gdzie) i jeśli kupujesz NGK to obowiązkowo wyprodukowane w Japonii (te z Francji są kijowe).
Zaciski z tyłu ro pełnej regeneracji. Ale uważaj, regeneracja u 95% mechaników to wymiana gumek, ew tłoczka. Tu trzeba rozebrać cały zacisk na części. Koszt regeneracji to ok 120-150zł/szt. Jak coś to zapraszam ;)
rafik54321
30-05-16, 19:57
Zaciski z tyłu ro pełnej regeneracji. Ale uważaj, regeneracja u 95% mechaników to wymiana gumek, ew tłoczka. Tu trzeba rozebrać cały zacisk na części. Koszt regeneracji to ok 120-150zł/szt. Jak coś to zapraszam ;)
Dużo też zależy jakie hamulce ma w swojej hondzie, bo może mieć bębny (chyba częściej są w hondach).
sprawdź czy kola sie grzeja podczas jazdy bo moze ktorys zacisk stoi i dlatego sa słabe osiagi, a co do telepania to moze tulejki na wahaczach sie wysypaly
snuffmajster
31-05-16, 19:34
Niby koła są równo lekko ciepłe.
Zabije poprzedniego właściciela gołymi rękoma! :/ Droga Labiszyn - Brzoza, ulewa taka, że wycieraczki nie wyrabiają a tu nagle dziewczyna do mnie, że cieknie jej na nogi. Okazało się, że leci spod półki z lewej strony. Dosłownie cieklo, dywanik pływał (na szczęście guma). Jest tam gdzieś jakas uszczelka? Dodatkowo pasek klinowy co jakis czas piszczal a od strony półki nawiew praktycznie nie działal (od kierowcy ok, jakby tamten zalalo). Jak zajrzalem pod maskę to na akumulatorze i wszystkim co jest najblizej ścianki odgradzajacej od kabiny była woda.
Zaczęło się... Teraz witaj w klubie pełną gębą!
Na początek to:
http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?7345-Pozbycie-si%EA-kapania-wody-do-%B6rodka-przez-podszybie&highlight=woda
http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?247621-Kapanie-spod-schowka-POMOCY-%28&highlight=woda
http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?94320-p%EAkaj%B1ca-przednia-szyba-Civic-5d&highlight=woda
+ użyj szukajki w dz. "techniczne": http://www.civicklub.pl/forum/forumdisplay.php?50-Civic-95-01-MA-MB-MC
+ pewnie co drugi użytkownik w opisie swojej angielki miał taki przypadek
snuffmajster
31-05-16, 21:08
Ale że jak zaczęło się? :)
Wybacz ze nie użyłem szukajki, pisalem na szybko :(
Radzyn czy duży opad mógł też spowodować piszczenie paska? Wcześniej się nie odzywał
rafik54321
31-05-16, 21:40
Akurat piszczenie paska to najmniejszy z twoich problemów - w ostateczności wymiana paska to 20zł :)
Zaczęło się - czyli kolega przewiduje kolejną lawinę usterek.
Jeśli chodzi o "powódź" to musisz ustalić skąd leci (np ja miałem dziurę w podłodze).
snuffmajster
31-05-16, 22:11
Leci z góry, gdzieś koło zawiasu od schowka. Na 100% tam, podłoga wg mechanika ok.
Przez drzwi kierownicy gwizda wiatr, drążek do zrobienia bo lata, ręczny, hamulce, mulenie silnika a teraz to. Normalnie ciągle coś :/ Ale chociaż jeździ...
Co jeszcze najczęściej siada w Aerodeckach?
Ale że jak zaczęło się? :)
...
Zaczęło się - czyli kolega przewiduje kolejną lawinę usterek.
Niestety, dokładnie tak...
Może nie lawinę, ale "niezapomnianą dawkę emocji" to już na bank ;)
Przeczytaj wątki które wstawiłem, może wystarczy podgiąć tę blachę w komorze silnika.
Wiele osób to przerabiało, ale możesz mieć inny powód. U mnie trochę leciało na zgrzewie blach, w prawym górnym rogu szyby, pod paskiem dachowym, kilka cm od górnej krawędzi szyby. Dziureczka absolutnie niewidoczna, za to w czasie deszczu wyciek do wnętrza, na podsufitkę i po prawym słupku.
Pasek tak jak rafik54321 napisał - najmniejszy problem, można spróbować naciągnąć, można wymienić.
Jeśli zamierzasz tym dłużej pojeździć to zostaje Ci rozpoznanie usterek, czytanie forum i walka (w sumie dobra pora roku idzie, nie odkładaj na zimę ;)). Każdy forumowicz z jako takim stażem ma taki bagaż doświadczeń, że 99% Twoich potencjalnych problemów jest tu opisanych ;)
Na pocieszenie - zwróć uwagę że zdecydowana większość jednak nadal jeździ tymi civikami, więc głowa do góry!
nie ma też co przesadzać przeciekający nawiew, spalone żarówki w konsoli i zegarach, piszczące paski, brak zbieżności heble do poprawy zżółknięte przednie reflektory, zapieczone śruby pod ręcznym to typowe usterki tego modelu i więksosć użytkowiników zaraz po zakupie musi się z tym uporać, na pocieszenie dodam że nie są to usterki szczególnie nadwyrężające portfel, najgorsze co moze być to rdza, jeśli jej nie ma to można latać :)
Co jeszcze najczęściej siada w Aerodeckach?
Praktycznie nic o ile się nie kupiło auta, które powinno zostać zezłomowane.
Ludzie kupują auto za grosze i wymagają stanu salonowego....
Woda u pasażera w czasie ulewy pojawiała się nawet świeżo po wyjeździe z salonu. :) Poczytaj wątki podesłane przez kolegów wcześniej.
Sam pisałeś że auto na 100% bite - może gdzieś między blachy wchodzi woda? Do tego jeśli szyba była wymieniana to może jest nieszczelność? Ja też miałem powódź w aucie bo klej szyby czołowej miał dziurkę wielkości szpilki - jedyne rozwiązanie jechać na myjnię i lać, a druga osoba nurkuje pod deskę i śledzi skąd idzie woda.
snuffmajster
01-06-16, 21:16
Panowie, nie należę do tych co bujaja w oblokach. 2500 za tego Aerodecka to cena jak za budę - a tu nie dość że buda w całości i nie pognita (podłoga też nie) to to jeszcze jeździ. W przyszłym tygodniu robię zbieżność i zajrzę z tatą w świece - ma klucz także zrobimy. Jadę także na zrobienie ręcznego (on chyba trzyma) i będzie już krok do przodu :)
Ogólnie w tym tygodniu nastukane 250 km i jeździ dalej, nie gaśnie, słucha się kierowcy.
Teraz mam takiego pytanie (sorki za to że głupie) - jak rozpoznać podczas jazdy czy piszczy klinowka czy rozrząd? Rozrząd ma pewno te 50 000, podobno więcej nie ma, na klinowce są jeszcze napisy a byly wymieniane razem z 4-5 lat temu. Mogę jeszcze polatac z miesiąc - dwa? (pytanie jak do wróżbity) Pasek zapiszczal tylko podczas ulewy, tak to milczy. Nie paluje go, zmiana biegów przy max 3500-4000 rpm - może i młody ale samochód opłacam za swoje (bena+naprawy+ubezpieczenie) także nie szaleje.
Jak byłem na przeglądzie to diagnosta powiedział tylko, że mam zrobić zbieżność + tłumik. Było to miesiąc temu, do hamulców (w tym ręcznego) nie miał wtedy zastrzeżeń (a kilka dni potem ręczny padł), podobnie do budy (tak samo uznał mechanik).
rafik54321
02-06-16, 08:40
Sprawdź po prostu paski od alternatora, pompy wspomagania i ew klimy, jak będą ok, a dalej będzie piszczał to może rozrząd (ale wątpię, bo on jest na klinach).3,5-4 tys RPM to całkiem wysoko :P, jak na spokojną jazdę :) , ale jak na hondę to standardowo
Jak beda piszczec z psikaj po kolei wd-40 powinien przestac piszczec albo troche sie uciszyc i juz wiesz ktory fo wymiany, jak nie pomoze to trzeba szukac dalej. Tylko nie wal w rozrzad ;p
snuffmajster
02-06-16, 17:29
Piszczał jak lało, teraz pod maską cichutko :)
Honda dopiero zaczyna się cieszyć jak przekraczam te 3000 obrotów :)
Po weekendzie zabieram się za mechanikę :)
Jeszcze jedno pytanko. Aerodecki miały z tego co wiem zbiorniki 55 litrów. Paliwa miałem tak jak zaznaczone na zdjęciu, zalałem pod korek (aż chlupło) i weszło raptem 36,5l... Zapowietrzony zbiornik czy może ktoś go wymienił bądź występowały z mniejszymi?
http://obrazki.elektroda.pl/6412182500_1464881877_thumb.jpg (http://obrazki.elektroda.pl/6412182500_1464881877.jpg)
Jeszcze jedno pytanko. Aerodecki miały z tego co wiem zbiorniki 55 litrów. Paliwa miałem tak jak zaznaczone na zdjęciu, zalałem pod korek (aż chlupło) i weszło raptem 36,5l... Zapowietrzony zbiornik czy może ktoś go wymienił bądź występowały z mniejszymi?
http://obrazki.elektroda.pl/6412182500_1464881877_thumb.jpg (http://obrazki.elektroda.pl/6412182500_1464881877.jpg)
Raczej wszystko jest tak jak powinno. U mnie jak wskazówka na dolnej kresce i rezerwa zapala się na coraz dłużej to wchodzi 44l.
snuffmajster
03-06-16, 14:01
Dobra Panowie, sprawdziłem opony. Trasa 30km, większość drogi 50-110 km/h, częste hamowanie. Wszystkie opony lekko ciepłe (bardziej letnie), opona przednia od kierowcy delikatnie bardziej (ale tu mam najbardziej uwaloną zbieżność). Czy to znaczy, że hamulce nie trzymają podczas jazdy? (tłoczki, zaciski)
rafik54321
03-06-16, 15:08
Wiesz co, teraz to ciężko powiedzieć bo jest ciepło samo w sobie. Lepiej sobie cały przód podnieś i pokręć kołem, jak będzie ok, to odpal, wrzuć "rozpędź" do 60km/h i wróć po pół godziny :) ... Wtedy nie będzie oporów toczenia (więc i tarcia z nim związanego).
Np ja potrafię mieć porządnie ciepłe hamulce i koła (tak ze ledwo idzie ręką dotknąć :P) a wszystko gra :)
snuffmajster
03-06-16, 16:22
Żeby to był koniec... Wsiadam po 15, chcę odpalić a tu miga na zielono kluczyk. Ostatni raz przy upale tydzień temu... Wziąłem go wyłączyłem i jak odpalilem ponownie to bez problemu, po kilku km też już odpalal bez błędu immobilisera.
Prawie się przez niego zabiłem. Wyprzedzanie tira, 90 na blacie, chcę przyspieszyć a ten nic! Gaz w podłogę i też zero reakcji! Dopiero po ściągnięciu nogi i lekkim wduszeniu zaczął współpracować... Był słaby ale żeby odmawiać jazdy to tego jeszcze nie było :/ Sprawdzę świece ale nie wiem czy to nie wina przepływomierza? Klasycznie od 3500 obrotów warczal jak pies na listonosza :/
rafik54321
03-06-16, 16:42
Sprawdź sobie te świece, bo to faktycznie mogą być one, a póki tego nie będziesz pewny to dalsze szukanie usterek będzie bezcelowe :p
Raczej na wszystkie gary nie szedł, hmm?
snuffmajster
03-06-16, 17:15
Na bank nie szedl. Cuchnie mi też lambda.
Po weekendzie dam zarobić mojemu zaufanemu mechanikowi :/
Znajomy co dlubie przy autach stwierdził że to objawy lapania lewego powietrza bądź katalizator sie kończy, tylko ze go już nie ma. Zaczęło się to dziac mniej więcej wraz z awarią tlumika ale tłumik jest zrobiony...
Po weekendzie dam zarobić mojemu zaufanemu mechanikowi :/
Znajomy co dlubie przy autach stwierdził..
Nie mam nic przeciwko temu znajomemu, ale.. daj zarobić mechanikom ;)
Na tym forum prawie każdy "dłubie przy autach" (ja najmniej) i pewnie parę osób mogłoby jakąś diagnozę "w ciemno" postawić (po opisie). Ale myślę że to nie jest do końca dobry wybór, zwłaszcza jeśli (jak wynika z dotychczasowych pytań) sam niewiele przy tym robisz (żeby nie było - dokładnie tak jak ja;))
Dlatego proponuję dobry warsztat.
I unikać sytuacji, gdy na podjazd wjeżdżasz świeżo po lekturze forum i dyrygujesz mechanikiem ;)
Za to zawsze warto porównywać inne przypadki, choćby po to, żeby znać ceny części czy naprawy.
snuffmajster
03-06-16, 23:21
Mam dobrego mechanika w Bydgoszczy, który nie zdziera i robi dobrze :) Jade po weekendzie (wypłata) - podobne objawy miałem przy sondzie lambda w Seicento. Poproszę o sprawdzenie sondy, przepustnicy, koniecznie świec + sprawdzenie rozrządu (w jakim stanie). Dam kwotę do jakiej robić i niech działa :) Jak starczy kasy to zrobię też drążek (luz), ręczny i zamek w bagażniku (zamknąłem i już nie otworzyłem) + zbieżność :) Mam nadzieję, że wyjdzie świeca bądź coś co da radę ogarnąć z robocizna do 250zl to wtedy kasy starczy na resztę :)
Jak rozrząd będzie ok to w przyszłym miesiącu wymiana oleju i zerknę w tarcze hamulcowe :) Facet robił mi już 2 fury - jak czegoś nie zrobi to mówi wprost i pieniędzy nie bierze. Coraz rzadziej się takich spotyka...
Mimo przejechania 1300 km w trybie mieszanym (dynamicznie) wciągnął tylko niewiele ponad 100 ml oleju, mam nadzieję ze silnik wyjdzie ok :)
No i świetnie! Z jedną uwagą z mojej strony (tzn. ja tak bym zrobił, Ty nie musisz) - niech to mechanik wycenia koszt pracy (i części), bo jak mu powiesz ile masz kasy, to... ;)
A jeśli przekroczy Twój budżet - rób to co najważniejsze/najistotniejsze dla bezpieczeństwa. Np. z pozostałych wymienionych rzeczy zacząłbym od zbieżności (której być może nie da się ustawić, ale to oddzielny temat) i regulacji ręcznego.
snuffmajster
04-06-16, 15:09
A dlaczego wg Ciebie może nie dać się ustawić?
Na bank:
-usunę mulenie (kuzyn miał te same objawy - świece)
- zrobię ręczny
- zbieżność
- rozrząd do sprawdzenia
- hamulce przód i tył do sprawdzenia (w tym luz w pedale hamulca)
Jak starczy kasy:
- zestaw naprawczy drążka
- naprawa zamka w bagażniku
- wymiana oleju
A dlaczego wg Ciebie może nie dać się ustawić?
No tak, mało precyzyjnie napisałem - ustawić się da, ale być może (nie wiem w jakim stanie masz zawieszenie) potrzeba będzie wymienić tuleje wahaczy.
Czyli kolejne koszty (dokładne wyliczenia znajdziesz m.in. w temacie MichałaCK i w moim, bo na nim się wzorowałem)
Te tuleje to groszowe sprawy FEBESTA. Więcej za wymianę ; )
snuffmajster
04-06-16, 21:44
Zawieszenie 70% wg przeglądu :)
Dziś znowu nie miał sil przyspieszac, po postoju na słońcu odezwał się immobiliser a do tego znowu słychać tłumik :/ Dobrze ze we wtorek mechanik
Nie zawieszenie a amorki. Stanu tulei nie da się podać w %. Jedynie ponaginać, popatrzeć czy niesparciałe gumy ; -)
snuffmajster
04-06-16, 22:35
Jedna guma peknieta, potwierdzone przez mechanika, ogólnie jak patrzył to nic na teraz do roboty nie ma. Zobaczymy co powie mi mechanik z powołania. Boje się nim już jeździć - nie wiadomo czy podczas dłuższej trasy po prostu nie umrze :/ We wtorek wszystko się okaże ale wierzę, że wyjade z serwisu zadowolony a Hania będzie ze mna jeszcze kilka lat :)
A dlaczego wg Ciebie może nie dać się ustawić?
Na bank:
-usunę mulenie (kuzyn miał te same objawy - świece)
- zrobię ręczny
- zbieżność
- rozrząd do sprawdzenia
- hamulce przód i tył do sprawdzenia (w tym luz w pedale hamulca)
Jak starczy kasy:
- zestaw naprawczy drążka
- naprawa zamka w bagażniku
- wymiana oleju
Ja osobiście zrobiłbym tak:
- hamulce - TO JEST TWOJE I INNYCH BEZPIECZEŃSTWO jeżeli nie jesteś w stanie sam ich sprawdzić, albo ocenić co jest do wymiany.
- wymiana oleju i świec
- rozrząd
- zbieżność
- cała reszta
Ustawanie zbieżności na rozjechanych tulejkach nie ma sensu bo zapłacisz 100pln wyjedziesz od mechanika i możesz od razu wracać żeby poprawić wymień tulejki i dopiero.
Jak chcesz sprawdzić jakkolwiek te hamulce to nie dotykaj opon tylko tarczy/bębów przejedź się kawałek (+-5 km) zatrzymaj się wysiądź z auta i dotknij palcem tarczy/bębna jak się opażysz to ten hamulec trzyma.
Chyba, że któreś koło nie hamuje to wtedy tylko kontrola stanu/grubości klocków na którym kole będzie więcej materiału ściernego to koło nie hamuje.
Wymień olej, ogólnie te silniki mają to do siebie że biorą szczególnie jak często gęsto przekraczasz 4-5krpm. Spalanie oleju w ilości 1l/10kkm to norma. Tylko zalej coś lepszego.
snuffmajster
05-06-16, 14:08
Powiem tak, on hamuje bardzo dobrze ale coś może być z tarczami. We wtorek mechanik je sprawdzi (tarcze, klocki, zaciski), podobnie rozrząd (czy już trzeba wymienia czy pasek wygląda jeszcze przyzwoicie), olej wymieniony 5k km temu (jeśli powiem, że jest do dupy to wymiana), świece, zbieżność, ręczny. Jak kasy styknie to zamek, drązek
Powiem tak, on hamuje bardzo dobrze ale coś może być z tarczami. We wtorek mechanik je sprawdzi (tarcze, klocki, zaciski), podobnie rozrząd (czy już trzeba wymienia czy pasek wygląda jeszcze przyzwoicie), olej wymieniony 5k km temu (jeśli powiem, że jest do dupy to wymiana), świece, zbieżność, ręczny. Jak kasy styknie to zamek, drązek
no to nic tylko czekać na wypłatkę i do dzieła :D powodzenia! :)
snuffmajster
06-06-16, 09:23
Mechanika mam na jutro :D Dobrze, że ojciec był stałym klientem to może mnie kosztowo nie zje :)
Dziś odebrałem stały dowód, można śmigać bez stresu :)
Dziś znowu na ssaniu chciał jechać a potem niet... No żeby PKS człowieka wyprzedzał to już szczyt...
Za godzinę, dwie mam dzwonić do znajomego co siedzi w japońcach (sam lata Mazdą 626), wideorozmowa i będę grzebał pod maską :)
Tak w ogóle to dziękuję za zainteresowanie tematem :) Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy...
z tym mrugającym immobiliserem to może być..... brudny kluczyk.
Wyczyść porządnie kluczyk spirytusem i po problemie.
Też mnie kiedyś spotkała niespodzianka że auto nie odpalało i mrugała kontrolka od immo - czyszczenie kluczyka zażegnało problem.
snuffmajster
06-06-16, 10:15
Krawiec ale ma to miejsce TYLKO jeśli auto stoi długo na pełnym słońcu i w środku jest piekarnik. Wystarczy je schłodzić bądź spróbować odpalić z 2-3 razy.
Aaa i jeszcze jedno - Panowie to powinno tak dymić? (spałowany - 6k rpm, dałem dziewczynie pobawić się gazem - raz nie zawsze :))
https://youtu.be/3ibiuu4lc10
snuffmajster
06-06-16, 12:48
Jestem po rozmowie, odłączyłem wtyczkę od czujnika powietrza (2 razy dla pewności), ponownie odpaliłem silnik i pojechałem go pomęczyć. Odcina bez problemu, wciskał w fotel, 60km/h na 4 biegu, wduszenie gazu = czuć, że przyspieszał. Jutro mechanik to jeszcze sprawdzi ale cholera jedzie i nie warczy :D
Nie ma to jak zapier**** 90 pod siedzibą straży wiejskiej :D
snuffmajster
06-06-16, 18:46
Świece i tak sprawdzę ale zaczął jeździć. Czuć tylko że jest chwila zastanowienia a potem ostre przyspieszenie. Wg mnie jeździ poprawnie, zobaczymy co mechanik powie.
Jak się z tym uporasz (oby!) proponuję budować historię w swoim wątku ;)
Każdy forumowy civic jest przecież świadectwem starań właściciela :cool: (no dobra, powinienem napisać "walki";))
snuffmajster
06-06-16, 21:54
Nie ma problemu, sorki za śmietnik tutaj :) Ale gdyby nie znajomy to bym bylil pewnie :) A to kilka minut roboty :)
Jutro pobudka 5:40 i przed 7 mam być u mechanika :)
snuffmajster
07-06-16, 10:25
Hania u mechanika, jest wstępna diagnoza, na bank w przyszłym miesiącu tam wraca.
snuffmajster
08-06-16, 08:32
Hania zrobiona :) Więcej informacji w dziale Nasze Hondy :)
snuffmajster
10-06-16, 23:38
Jeszcze jedna rzecz.Arzecz. Podczas jazdy po rozgrzaniu czuć, że pedał gazu pracuje troszkę ciężej, ta sama przypadłość spotyka drążek zmiany biegów. Czuć, że biegi łapie z większym oporem, jakby coś go ciągnęło, jednakże zawsze poprawnie. Spadków mocy nie zauważyłem, rozpędza się poprawnie. Co to może być? Mechanik nie zauważył uszkodzeń. Skrzynia nie hałasuje, biegi nie chacza, dolany olej 80w90.
Gdzie do tej skrzyni 80w90. Człowieku. 10W40 to minimum jaki powinien być zalany.
snuffmajster
11-06-16, 21:34
On dolewal bo stwierdził że będzie ok :/ Czyli co, zlewac i dać 10W40? I zmienić mechanika? :/
Ps. Mogę na tym 1-2k km zrobić czy wymiana na wczoraj?
No teraz jest lipa. Silnikowy 10W40 to minimum, na drugim miejscu jest motylgear 10w40, na pierwszym HONDA MTF ; ) Nie powinno nic uszkodzić nagle, ale nie wskazany jest ten olej, tym bardziej takie miksy ; )
On dolewal bo stwierdził że będzie ok :/ Czyli co, zlewac i dać 10W40?
Zależy ile dolał, mała ilość nie odbije się na pracy skrzyni ale ogólnie to za wysoka lepkość i lepiej zalać całość 10w40 lub 75w80
Oryginalny mtf będzie droższy, a za kilka dych różnicy lepiej sobie zacisk zregeneruj czy coś, bo czytam że masz ważniejsze sprawy w tym aucie niż genuine oil
Dlatego lej motulgear 10w40.
snuffmajster
13-06-16, 08:06
Wlane zostało 3/4 litra, tyle brakowało w skrzyni
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.