inse
25-05-16, 15:54
Witam.
Byłem dzisiaj obejrzeć civica ej9 po swapie na d16z6. Wydech 2 cale z dwoma tłumikami i dolot simota. Ponoć na hamowni pokazuje 135 km. Komp po programie z kontrola startu, shift light itp. Auto mega mi się podobało. Odpaliło bez problemu. Chodzi równiutko. Oleju nie widać żeby gdzieś leciał. Jednak po przejażdżce mam duży dylemat.
Przejdę do sedna sprawy. Do 5000 obrotów auto idzie płynnie i tak jak powinno z tym silnikiem, ale po przekroczeniu tego zakresu i kiedy powinien się załączyć vtec strasznie zaczyna szarpać silnikiem i na obrotomierzu wskazówka szaleje i skacze. Nie ciągnie tak jak powinien.
Pytanie moje jest następujące? czy to będzie tylko niesprawny zawór vtec czy raczej większa sprawa do ogarnięcia. W sumie do tych 5000 obrotów autem idzie normalnie jeździć, ale po co mi by wtedy była honda potrzebna jak zabawa się zaczyna po załączeniu vteca. Właściciel twierdzi, że nie jest mechanikiem i nie za bardzo zna to auto bo kupil już gotowy projekt i przez dwa lata nim jeździł bez problemu.
Pozdrawiam i wiem, że to troche jak wróżenie ze szklanej kuli, ale może ktoś miał podobny problem i wie jak temu zaradzić. Chciałbym kupić tą hondę, ale nie mam zamiaru ładować od razu do niej grubej kasy na starcie, jeśli to może być jakis remont silnika itp.
Byłem dzisiaj obejrzeć civica ej9 po swapie na d16z6. Wydech 2 cale z dwoma tłumikami i dolot simota. Ponoć na hamowni pokazuje 135 km. Komp po programie z kontrola startu, shift light itp. Auto mega mi się podobało. Odpaliło bez problemu. Chodzi równiutko. Oleju nie widać żeby gdzieś leciał. Jednak po przejażdżce mam duży dylemat.
Przejdę do sedna sprawy. Do 5000 obrotów auto idzie płynnie i tak jak powinno z tym silnikiem, ale po przekroczeniu tego zakresu i kiedy powinien się załączyć vtec strasznie zaczyna szarpać silnikiem i na obrotomierzu wskazówka szaleje i skacze. Nie ciągnie tak jak powinien.
Pytanie moje jest następujące? czy to będzie tylko niesprawny zawór vtec czy raczej większa sprawa do ogarnięcia. W sumie do tych 5000 obrotów autem idzie normalnie jeździć, ale po co mi by wtedy była honda potrzebna jak zabawa się zaczyna po załączeniu vteca. Właściciel twierdzi, że nie jest mechanikiem i nie za bardzo zna to auto bo kupil już gotowy projekt i przez dwa lata nim jeździł bez problemu.
Pozdrawiam i wiem, że to troche jak wróżenie ze szklanej kuli, ale może ktoś miał podobny problem i wie jak temu zaradzić. Chciałbym kupić tą hondę, ale nie mam zamiaru ładować od razu do niej grubej kasy na starcie, jeśli to może być jakis remont silnika itp.