PDA

Zobacz pełną wersję : Czy Opłaca Się Robic ?? :( Już Zgłupiałem



purol 1.3
22-08-08, 07:37
Sprawa Wygląda Następująco:
We Wcześniejszych Postach Opisywałem Jaką Mam Hanie I Ile Za Nią Dałem .

Problem Pojawił Się Po Dokładnym Przeglądzie Blacharskim.
Wiadomo Ze Autko Nie Jest Nowe Ale...

Widać Juz Korozje Wychodzącą Na :
-lewe Nadkole
-niecka W Tylnej Klapie Na Rejestracje
-rant Szyberdachu
-delikatne Puchnięcie Na Progach
-troszke Koło Tylnych Lamp


Ponadto Jakiś Idiota Skakał Po Masce , I Pchał Samochód Oipierając Się O Tylną Klape ( Delikatne , Ledwo Zauważalne Wklęśnięcia , Mały Wgniotek Na Prawych Dzrzwiach Oraz Nieco Wgninecione Nadkole Prawe. Ze Już Kur... Nie Wspomnę O Szpachli Nieładnie Położonej Na Nadprożu Z Prawej Mańki .

Boje Się że Doprowadzę Ja Technicznie Do Porządku Ale Nie Nadąże Z Blachą Bo Ciągle Coś Bedzie Leciało , A Wiadomo Chciałbym żeby Wyglądała ładnie A Nie Jak Trup W Super Satnie Technicznym .

Jak Dowiadywałem Się To Malowanie I Szpachloewanie Całego Autka To Ok 2,5tyś Zł

Powiem Tak : Jak By To Był 16 Vtec To Nawet Bym Się Nie Zastanawiał , Ale To Tylko 1.3 16v :(

Co Robić ???

P.s. Dodam że Silnik I Wnętrze Nie Wymaga żadnego Wkładu Finansowego

skolopendra
22-08-08, 08:32
trudna decyzja ,lecz bym wolał sprzedać i zainwestować w coś lepszego

majdan
22-08-08, 09:39
Niestety co do rdzy - normalne. Ale zeby sie tego pozbnyć to nie musisz malowac całej Hondy. Chyba ze chcesz.
Jezeli szukasz auta idealnego bez żadnej skazy - to... powodzenia.

Ja uwazam, że skoro silnik i wnetrze nie wymagaja wkładu i lubisz ten samochód - to po co wymieniac?
Niedociagnieca ogarniesz z czasem - nie jest źle.

rafloo
22-08-08, 10:14
dokładnie tak jak pisał majdan ostygnij i pomyśl jak mechanika jest ok to może warto pojeździć troszkę a jak ci się znudzi i nawinie się coś konkretnego to wtedy pomyślisz o zmianie wozu pozdro raV

stashek
22-08-08, 10:19
No właśnie. Ja mialem podobny dylemat z moim autem. Ale co? kupisz VTI czy d16z6 i też moze miec do roboty kapitalke blachy, taki urok samochodow starszych niz 10 lat, tymbardziej Hond. Jak masz dobrego blacharza i lakiernika to powinni Ci ogarnąć temat tak, że bedziesz miał spokój na kilka lat conajmniej. 2.5 tyś z malowaniem i blacharką to bardzo tanio, ale czy dobrze? Mnie blacharz znajomy wyszedł 750zł (wstawianie reperaturek, spasowania zderzaków, poprawienie błotników przednich, bo były rozklepane pod wieksze koła, wycinanie szyb tylnich, poprawka na progu, wyklepanie błotnika tylnego, bo ktos dziubnął na parkingu i poprzedni wlasciciel zamiast wyklepac to walna duzo kitu). Lakiernik mój krzyknął 2 tyś, ale jak wiadomo zawsze jeszcze moga wyjsc jakieś koszta, tak jak z blacha, która miała kosztować 500zł, jako ze wyszło kilka niespodzianek to cena urosła Pamiętaj o tym biorąc sie za generalke.

purol 1.3
22-08-08, 10:43
hm ... jeżeli by został ten samochód to w przyszłości chciałbym wsadzić mu jakiś inny silnik, tak żeby miał te 130 koni.
nie wiem tylko czy nie lepiej ją teraz sprzedać , dołożyć 3 tyś i kupić jakąś inną " niewiadomą " :(
Tu już wiem co jest . na dobrą sprawe to tylko blach a jest wkur..... reszta jest super.
Nie mam zamiaru wkładać jakiegoś kosmicznego zawieszenia , albo hamulcy brembo za 1500 zł .
wszystko co mi potrzebne do szczęścia to 130 km. estetyczny wyglą( inne zderzaki , nie przesadzone , wydech , delikatne eleganckie progi ) i felgi te co mam , tylko je wypoleruje na lustro 195/55/15 w zupełności mi wystarczą . a no i jeszcze reflektory przednie i tylne . i tyle , albo az tyle . a mam pytanie .
ponieważ jestem zielony jeszcze w sprawach mechanicznych , co to jest swap silnika ....np . 16??

adolfone
22-08-08, 10:53
Mam ten sam dylemat heh tez mam wszystko tak jak ty tylko ze ja jezdzilem nia rok czasu i troche mi choojowo sie z nia rozstac,gdyby d13 to był wtrysk to bym zostawił ale to stary motorek.Teraz poluje na jakas czarna kuwetke i fajnie by było zeby tak z silnikiem d15b7 odrazu bym zrobil minime,chce taki silnik dlatego ze vteci zwykle sa zajechane.Znajsc dobra sztuke jest naprawde ciezko.Wg mnie pozostan przy swojej Hani i przez ten czas szukaj czegos innego.pozdro

cisoboy
22-08-08, 12:23
U mnie podobnie, rdze znajduje, no i sfatygowane latami autko.
Ale zrobiłem remoncik silnika, nowe tarcze, hamulce i w ogóle jest technicznie dobre.
Mogę sobe pomalować, tylko nie mam kiedy i gdzie.
Malowanie prosta sprawa, szpachlowanie trudna aby wszystko wyszło.
Mozna lakier kupić z allegro za 300zl na całe autko, kompresor 400,
pistolet musi byc profesjonalny.

majdan
22-08-08, 14:21
Malowanie prosta sprawa, szpachlowanie trudna aby wszystko wyszło.
Mozna lakier kupić z allegro za 300zl na całe autko, kompresor 400,
pistolet musi byc profesjonalny.

Nie no bez przesady.... nie porywajmy się z motyką na słońce. Nie wystarczy kupno sprzętu. Jesli chodzi o malowanie auta musisz mieć spore doświadczenie. Jezeli myslisz że wystarczy farba i pistolet - to... jesteś w błędzie albo poporstu odwalasz chałturę. Nie polecam nikomu robic tego na własna rekę.

Alchemiq
22-08-08, 14:57
w całym wątku dostrzegam trochę ...... "nie wiem czego chcę"
albo raczej "wiem czego chcę", czytaj 130 KM

po jakiego kupowałeś D13B2?
Dużo chcesz zrobić : lakier, wymiana elementów karoserii, listwy, progi i inne cuda... wnętrze chcesz obić.... generalnie zrobisz auto z zewnątrz i będziesz miał naprawdę ładną budę.. śliczną budę! ale cały czas 1,3 pod nią.
Wkład finansowy będzie niewspółmierny do efektu jaki chcesz osiągnać (130KM)

Wszystko co włożysz w wygląd możesz wydać na minime silnika i zbliżysz się wtedy do 100 KM, czy warto?
Odrazu zadaj sobie pytanie, czy nie lepiej kupić jakieś D16?

Powiem inaczej...
4 lata temu kupiłem D13B2, stan blacharski idealny, ładne wnętrze.
2 lata coś w nim grzebałem.. dolotu, gaźnik, tłumik, wałek ... co uzbierałem kasę to coś w nim dłubnąłem...
Minęły 4 lata - możłiwości siepokończyły i jedyne co słyszałem na forum, to SWAP, SWAP, SWAP...
Wiesz jak serce mnie bolało? Dokonałem chłodnej kalkulacji i w bólach auto sprzedałem.
Po to by kupić mocniejsze.... kasa włożona w SWAP w D13B2 pociągnęłaby kolejne wydatki na kompletny dobry wydech, chamulce tarczowe, elektrykę, zbiornik paliwa z elektryczną pompą... po prostu klocki Domina..

Mam ogromny sentyment do tamtego wozu.. widuję go dzisiaj na ulicach.. ale mówię Ci.. nie warto.

stashek
22-08-08, 16:49
hm ... jeżeli by został ten samochód to w przyszłości chciałbym wsadzić mu jakiś inny silnik, tak żeby miał te 130 koni.
nie wiem tylko czy nie lepiej ją teraz sprzedać , dołożyć 3 tyś i kupić jakąś inną " niewiadomą " :(
Tu już wiem co jest . na dobrą sprawe to tylko blach a jest wkur..... reszta jest super.
Nie mam zamiaru wkładać jakiegoś kosmicznego zawieszenia , albo hamulcy brembo za 1500 zł .
wszystko co mi potrzebne do szczęścia to 130 km. estetyczny wyglą( inne zderzaki , nie przesadzone , wydech , delikatne eleganckie progi ) i felgi te co mam , tylko je wypoleruje na lustro 195/55/15 w zupełności mi wystarczą . a no i jeszcze reflektory przednie i tylne . i tyle , albo az tyle . a mam pytanie .
ponieważ jestem zielony jeszcze w sprawach mechanicznych , co to jest swap silnika ....np . 16??

Akurat hamulce to pierwsze powinieneś zrobić, chcesz hamować tymi majac silnik 130 KM. Brawo. Ja za tarcze brembo max i klocki ferodo dalem jakies około 500zł. Moim zdaniem fakt, poszukaj coś lepszego, chociaż zadbaną 1.5.

BARTAS998
22-08-08, 22:53
1.5 moze byc wcale nie lepsza :/ Jezeli chcesz trzymac ten samochod, wiesz ze nie byl mocno walony - ja bym pomalowal, popatrz rowniez jakie masz wyposazenie, jezeli jest elektryka, poduchy, abs i nie bita to maluj Ziom. Najpierw do blacharza zeby wyspawal to co luźne i potem do dobrego lakiernika, sam nie pomalujesz, pewnie nawet nie masz gdzie, a uwierz ze sam garaz nie wystarczy.

Olej hamulce poki masz mieso na klockach i tarcze bez progow, do normalnej jazdy wystarcza. Przyjdzie czas na swapy itp, ale co z tego ze masz 130 koni a honda wyglada jak zlom?

Alchemiq
22-08-08, 23:23
Bartas998 wszystko ok, ale czy robić budę tylko dlatego, że 1.3 jest z elektryką, ABS, poduchy czy wspomaganie.. czy to jest warte zrobienia reszty? To pójdzmy dalej tym tokiem rozumowania..
Pomyśl sobie ... masz marzenie 130KM -> ładujesz 2 tys zł w błyszczące, bez nadrzerek i dobrze wyposazone 1.3, a nie masz kasy na silnik! Siłą rzeczy kupisz w trakcie prac lakierniczych kupisz alu (bo kazdy to robi) - i znowu wydajesz 1 zł.. kiedy chcesz uzbierać kasę na silnik? Kasę na prawdziwą robotę, która ma spełnić marzenie = 130KM?

A odnośnie olewania ..
Olej hamulce, blacharkę i całą resztą!
Zanim dotrzesz do silnika wydasz full kasy - nie lepiej kupić 1.5-1.6?
W autach 1.5-1.6 to co liczy się dla Bartas'a998, czyli elektryka, poduchy czy abs są tam standardem!

Chłopie masz marzenie?!
Nie daj się zadużyć 1.3!
Prawdopodobnie nie zrobisz tam nawet 100 KM, a będziesz się z tym bawił niewiadomo jak długo.

cisoboy
28-08-08, 08:42
Nie no bez przesady.... nie porywajmy się z motyką na słońce. Nie wystarczy kupno sprzętu. Jesli chodzi o malowanie auta musisz mieć spore doświadczenie. Jezeli myslisz że wystarczy farba i pistolet - to... jesteś w błędzie albo poporstu odwalasz chałturę. Nie polecam nikomu robic tego na własna rekę.

Pomalowałem juz sobie kilka elementów. Co za problem aby pomalować kilka więcej?
Jak masz równo wykończoną powierzchnię i dobrze ustawiony pistolecik to elegancko musi wyjść !
Polecam każdemu robić to na własną rękę. Dobrze jest się czegoś nauczyć dobrego.

purol 1.3
28-08-08, 14:29
postanowiłem już co z nią zrobie.

lakiernik powiedział że zrobi mi ja za 700 zł ( nie na ideał ) , stwierdziłem , że narazie nią pobrykam , a jak dostane umowe na stałe z pracy to ...pomysle nad czyms leprzym , narazie na tym aucie naucze się jak dbać , co robić , co wymieniać itp. gdy kupię nieco mocniejszą to juz bede wiedział jak sie za nią zabrać , a narazie nie ma szoku.
jestem z tych ludzi , których denerwuje każdy szum , pisk , jakiś stukot w samochodzie i zaraz muszę to zrobić , . fakt , nie opłaca się to w 1.3 , dlatego narazie taka zostanie , jak bede miał inna to wkloże w nią całe swoje serce i gwrantuje że bedzie to niesamowita hania.
A narazie ... jak to mówią , z gówna nie zrobisz cukierka ....

BARTAS998
28-08-08, 15:20
Bartas998 wszystko ok, ale czy robić budę tylko dlatego, że 1.3 jest z elektryką, ABS, poduchy czy wspomaganie.. czy to jest warte zrobienia reszty? To pójdzmy dalej tym tokiem rozumowania..

A odnośnie olewania ..
Olej hamulce, blacharkę i całą resztą!
Zanim dotrzesz do silnika wydasz full kasy - nie lepiej kupić 1.5-1.6?
W autach 1.5-1.6 to co liczy się dla Bartas'a998, czyli elektryka, poduchy czy abs są tam standardem!


od kiedy w 1.5 i 1.6 eletryka abs itp sa standartem? Ja jakos w 1.5 z elektryki mam tylko szyber, pozatym golas :/

Co z tego ze masz to twoje marzenie 130 koni, jak H wyglada za zlomem? Ludzie nie przesadzajcie to ma byc prawdziwa motoryzacja? Wedlug mnie myslenie w stylu najpierw moc potem reszta jest bez sensu. Po kiego grzyba Ci te 130 koni, jak Cie wszyscy beda olewac i wysmiewac ze szrotem jezdzisz, Kolego niech to bedzie nawet to 1.3 ale niech bedzie dobrze wyposazone i zadbane - wtedy to jest prawdziwa motoryzacja, ludzie widza ze dbasz o auto i szanuja cie.

Dązac do twojego marzenia i tak musialbys wydac pewna sume, ale lepiej inwestowac po kolei.
To tak samo jak chlopaki ledwo co uzbieraja na byle jaki motor, krotki rekaw chelm za 50 zeta i pelna pipa - po takich widac co oni soba reprezentuja, to tak samo jak zagazowac subaru - stac cie na subaru stac cie na paliwo, tak samo tutaj stac ciena swap stac cie na PODSTAWOWE sprawy.

Kolego nie maluj jej za 700 zeta. Poczekaj troche, narazie jezdzij, a jak juz bedziesz cos robil to rob tak zebys tego nie musial poprawiac. Jak juz robic cos to porzadnie.


Wiadomo majac juz 1.5 czy 1.6 mialbys łatwiej, ale one tez sa drozsze a moga byc w gorszym stanie niz Twoja H. Aha i nie dlub w 1.3 jak juz to swapuj, ale najpierw doprowadz bude do porzadku, potem zrobisz heble i na koncu wsadzisz nowe serducho.