PDA

Zobacz pełną wersję : Rozpórka górna przód



Johnson
13-05-16, 21:47
Siemanko, zakupiłem dzisiaj rozpórkę, rozstaw śrub się zgadza, nie koliduje z niczym pod maską i radość z zakupu szlag trafił na myśl "teraz jak to zamontować?"
chodzi mi o to, czy mam dźwigać auto, czy też nie.. rozpórka bez śruby rzymskiej, nad kielichami otwory takie hmm podłużne (brakuje mi słowa noo, w kształcie tic tac-a ;) )
robiłem małe rozeznanie w terenie i jedni mówią żeby podnosić a inni że nie.. Ej6, 96 rok

Archi
13-05-16, 21:58
Powinienes poluźnić śruby od amorów (niektóre rozpórki wymagaja rozwiercania miejsc na kielichach fabrycznie przygotowanych pod rozpórke a niektóre mocuje się na śruby od amorów) i zamontować ją na podniesionym przodzie/aucie, skręcić mocno, auto opuścić, spróbować dokręcić w razie "W" , chwile pojeździć (pare km) i na USTAWIENIE GEOMETRII lub jej SPRAWDZENIE !! W razie głupot niech ktoś mnie poprawi :)

Subtil
13-05-16, 22:03
Nie masz sruby rzymskiej to zakladaj normalnie bez podnosnika. W razie lekkiego braku spasu pomoz sobie lewarkiem i tyle :)

Johnson
13-05-16, 22:08
właśnie ta rozpórka jest mocowana na śrubach od amorów

tak pytam od niedawna chodził mi po głowie tekst Tedego daawno temu w operacji tuning, walnął tekstem w stylu "by nie złożyła się nam furka to potrzebna jest rozpórka" jakoś tak to ujął :D a nie chcę żeby mi się przy montażu złożyła :D

ale generalnie powtarza się sytuacja :D dwie odpowiedzi, dwie szkoły :D

kamil1988
14-05-16, 17:58
ja nie podnosiłem auta, odkręciłem te 4 nakrętki założyłem rozpórkę skręciłem i tyle w temacie, auto jeździ nic nie pęka.

Johnson
14-05-16, 18:13
w sumie przy swapie było troche ruszane z przodu, żeby półosie wyciągnąć, kulnę się potem na zbieżność i geometrię ;D

sebawo
15-05-16, 15:09
tak na chłopski rozum, jak auto stoi na kołach to nadwozie jest w jakimś tam 'fabrycznym' położeniu, kielichy względem siebie są w danej pozycji '0'. Jak podniesiesz auto to naprężenia budy się zmienią. Teraz jak skręcisz rozpórkę i postawisz na koła, to naprężenia będą w zupełnie innych miejscach. A rozpórka jest po to, żeby zniwelować pracę kielichów względem siebie. Ja wszystkie rozporki zawsze zakładam na kołach, nigdy nie dźwigałem auta do tego.

Johnson
15-05-16, 22:50
zamontowałem ją bez dźwigania auta, pojechałem się przejechać - jest lepiej, ale stwierdziłem, że może to być efekt placebo, dałem się przejechać bratu, poprzedniemu właścicielowi, również zauważył różnice ;)

kaR19
07-08-16, 00:30
Zamontuj tylna jeszcze to wtedy powinieneś poczuć różnice bo teraz raczej watpię zebys jakos mocno odczuł , założyłem tez na przód i szczerze mówiąc jakiejś wielkiej różnicy nie odczułem