Zobacz pełną wersję : wygłuszenie bagaznika w 5D
Witam,
czy ktoś się orientuje ile potrzeba m2 maty na wygłuszenie bagażnika i nadkoli - to po pierwsze ;-)
i jaką mate proponujecie - to po drugie ;-)
z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi ;-)
nie ma chętnych do pomocy?
szkoda :-(
Weź metrowke w dłoń i policz ;) bagażnik ma dość regularne kształty także nie powinno to był problemem... a co do mat.. to najlepsze efekt chyba dadzą maty STP do car audio
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Z mat jeszcze grube GMS butylowe. Nie dawałbym bitumicznych, bo tylko ważą dużo ;)
O metry to weź nie wkurzaj ludzi. Ciężko zmierzyć pole prostokąta + wnękę?
Jeśli to w czymś pomoże - ważyłem przy okazji wyciszania dachu i zapisałem - kawałek 150x50 cm takiej maty butylowej (http://www.bitmat.pl/pl/p/AB-2-Mata-butylowa-BITMAT-wygluszajaca-2mm-25x50cm/278) waży 2,5 kg.
To ile bitumiczna cięzka jak pierun? ; )
Tego nie wiem, pamiętam tylko, że wytłumienie całego dachu (maty butylowe + taka pianka (http://archiwum.allegro.pl/oferta/mata-pianka-wygluszajaca-wyciszajaca-akustyczna-3m-i5590231894.html)) ważyło ok. 3 kg. Dużo więcej na bagażnik nie powinno wyjść.
nie przeczę, że zmierzyć to nie problem, ale po co drugi raz odkrywać Amerykę i płacić za nie potrzebny towar ;-)
chodziło i o to, że jeśli już ktoś wygłuszał bagażnik to będzie wiedział bardziej dokładnie
a tak na marginesie, czy ktoś z was juz wygłuszał bagażnik? jeśli tak to czym i czy to w ogóle przynosi jakiś wymierny skutek i odczucia są odczuwalne
A jaki jest sens w wygłuszaniu bagażnika? Żeby zakupy miały ciszej :) ?
Jako cel obrałbym nadkola i inne takie zakamarki bliżej kabiny, które mają większy wpływ na wyciszenie.
dobry żarcik ;-)
żona trochę marudzi, że zrobiło się głośniej jak zrobiłem wydech i wywaliłem katalizator ;))))))))))))
W bagażniku ją wozisz? :rolleyes:
Na serio - jeśli chcesz mieć ciszej w kabinie, zacznij od grodzi silnika, podłogi, nadkoli i drzwi. Bagażnik możesz zrobić razem z podłogą.
czami by wypadało razem z teściowa ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
Jako że to przerabiałem, nudząc się w ub. roku na chorobowym, uprzedzam że nic (poza eliminacją ew. stuków przedmiotów położonych we wnęce koła) nie daje wyłożenie bagażnika samą pianką, np. taką: http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?236434-MB2-D14Z4-quot-Dziadkow%F3z-quot-by-Radzyn/page43
Tylko masa, która tłumi (np. butyl) a na to pianka samoprzylepna.
A bo to co zastosowałeś nie jest pianką wygłuszającą, więc nie ma się co dziwić :). Podejrzewam że lepszy byłby efekty gdybyś zastosował przynajmniej piankę kauczukową http://www.bitmat.pl/Pianki-wygluszajace/K6s-Pianka-wygluszajaca-akustyczna-kauczukowa-6mm-izolacyjna albo jakiś gruby filc. Ale pewnie i tak najlepiej jest położyć matę wygłuszającą, która wytłumi wibracje z układu wydechowego (i na to nakleić piankę dodatkowo :)).
Dokładnie to napisałem, zresztą we wcześniejszych postach podałem to, czego użyłem do wytłumienia dachu.
A to ostatnie to po to, żeby nikt się nie łudził (nawet gdyby się nudził - że tak sobie zarymuję ;))
Co Ty gadasz za farmazony. Obecnie butyle GMSa biją na głowe filce i inne badziewia. Jedynie jaką piankę można jeszcze dać do tą akustyczną na półkę i na boczki.
jak myślicie bardziej to:
http://allegro.pl/show_item.php?item=6007034720&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.&msgtoken=048a25b10f8bf5405c1e387864ffa85323220a144 4b540a86acf77d00be2ff62
czy to:
http://allegro.pl/gms-mata-butylowa-wygluszajaca-pianka-gumowa-2w1-i5108656968.html
A jaki jest sens w wygłuszaniu bagażnika? Żeby zakupy miały ciszej :) ?
Jako cel obrałbym nadkola i inne takie zakamarki bliżej kabiny, które mają większy wpływ na wyciszenie.
No chociażby taki, że w bagażniku poza marną wykładziną i plastikami przy nadkolach nie ma żadnego wyciszenia? I w dodatku jest to pusta przestrzeń w której pięknie się cały hałas obija i rezonuje. W przestrzeni pasażerskiej są fotele, kanapa, deska rozdzielcza. To już w jakimś tam stopniu wycisza wnętrze. Ja u siebie działam z pełnym wyciszeniem wnętrza. Z racji braku czasu podzieliłem to sobie na dwa etapy. Obecnie jestem po wyciszaniu tylnej części czyli podłogi bagażnika, tylnych nadkoli i połaci zewnętrznej blachy (za tylnymi drzwiami). Teraz czuje się jakbym jechał pół-elektrycznym samochodem. Wydechu praktycznie nie słychać. Szum kół także jest prawie niesłyszalny. Teraz pozostało mi wyciszyć drzwi, podłogę i ścianę grodziową silnika.
Uważam, że jeśli już ktoś chce wyciszyć samochód by faktycznie wyciszyć to powinno się to robić w całości, a nie tylko drzwi bo tam najbardziej słychać szumy. Jak się wyciszy tylko przednią część to i tak będą słyszalne szumy z tylnej części. Ja mam tak u siebie. Tył wyciszony, a obecne szumy jakie słyszę to szumy z przednich drzwi i praca silnika w komorze, a nie wydech.
@ Ledres - postaraj się ocenić i zanotować o ile zwiększy się masa Twojego civa.
Jak dasz radę to najlepiej z podziałem na wagę wygłuszenia podłogi, drzwi, itd.
Tego chyba jeszcze nikt nie robił (nie notował rzeczywistej wagi wygłuszenia).
No i napisz czym wygłuszasz.
Możemy połączyć siły w opisie, też mam plany "wygłuszeniowe" (może w wakacje). Na razie zrobiłem - jak pisałem wyżej - wygłuszenie dachu (butyl + pianka) to ok. 3 kg
Można wtedy założyć oddzielny temat albo dopiąć się do tego nt. wygłuszenia.
@ Ledres - postaraj się ocenić i zanotować o ile zwiększy się masa Twojego civa.
Jak dasz radę to najlepiej z podziałem na wagę wygłuszenia podłogi, drzwi, itd.
Tego chyba jeszcze nikt nie robił (nie notował rzeczywistej wagi wygłuszenia).
No i napisz czym wygłuszasz.
Możemy połączyć siły w opisie, też mam plany "wygłuszeniowe" (może w wakacje). Na razie zrobiłem - jak pisałem wyżej - wygłuszenie dachu (butyl + pianka) to ok. 3 kg
Można wtedy założyć oddzielny temat albo dopiąć się do tego nt. wygłuszenia.
tak pi razy drzwi to pewno koło 30kg wszystko wyjdzie :)
Ja mam w planach kupić długą rolkę dekarki Soudala i oyebać przednie i tylne drzwi wraz z kawałkiem tylnych nadkoli - ciekawe czy coś się polepszy, myślę że w końcu pojawi się jakaś namiastka bassu z drzwi przednich :)
tak pi razy drzwi to pewno koło 30kg wszystko wyjdzie :)
Ja mam w planach kupić długą rolkę dekarki Soudala i oyebać przednie i tylne drzwi wraz z kawałkiem tylnych nadkoli - ciekawe czy coś się polepszy, myślę że w końcu pojawi się jakaś namiastka bassu z drzwi przednich :)
Myślę że więcej niż namiastka ;) Na próbę wyłożyłem wnętrze drzwi i pod boczkiem pianką. Wystarczyło żeby ustały popiardywania śrubek i innych elementów, słychać bas z fabrycznych głośników.
Dekarkę Soudala różnie komentują, ale to pewnie wiesz/wyczytałeś.
Co do pi razy drzwi - no właśnie o to chodzi. Jak już będziemy wygłuszać, to co nam szkodzi zważyć to np. na elektronicznej wadze łazienkowej i napisać ile rzeczywiście, nie pi razy drzwi, było? ;)
PS. Soudala też zważ
Przyznam się, że nie liczyłem ile już doszło kg. Ale na pewno nie jest to 10... Byłem w profesjonalnej firmie wygłuszającej po maty. Kupiłem 2 rodzaje mat. Maty bitumiczne i pianka wygłuszająca specjalna do samochodów.
Wielki problem jaki ludzie robią to wyklejanie ciężkimi matami bitumicznymi całej blachy! Ta mata nie wycisza tylko usztywnia karoserię. Więc wystarczy łatami kleić np. na duże połacie drzwi czy nadkoli tak by ta cieniutka blacha nie drżała. Do tego celu stosuje się te maty. Bo jeśli mamy np. połać blachy o wymiarach dajmy na to 50 x 50 cm to nawet gdy nakleimy na to matę o wymiarach 30 x 30 to już ta blacha będzie sztywna. Nie trzeba całej oklejać. Dopiero potem klei się maty lub pianki wyciszające. Zauważyłem, że bardzo dużo osób okleja wszystko tymi matami bitumicznymi. Robi to bardzo szczelnie i na zakładkę więc potem nie dziwota, że doszło im 10 czy nawet 20 kg... Ja u siebie tylne połacie nadkoli oklejałem korzystając z jednej całej maty bitumicznej + pasek. Nie jest oklejona szczelnie. Maty usztywniły tą blachę i teraz lekko stukając w nią nie słychać metalicznego odgłosu tylko taki głuchy dźwięk jak przy stukaniu w ścianę. Dopiero na to poszły pianki wyciszające, które mają za zadanie wyciszać. Kupiłem 5 mm i 10 mm, ale powiem szczerze, że 5 wystarczy. 10 jest już zbyt gruba i nie da się jej ładnie układać na przetłoczeniach oraz może być też problem z montażem elementów.
Kupiłem 9 mat bitumicznych z czego dwie jeszcze zostały. Dodatkowo wyszło jakieś 3 m2 pianki wyciszającej. Pianka waży mniej więcej tyle co karimata więc praktycznie nic, a jest bardziej zbita, odporna na wilgoć i ogień. Po prostu pianka produkowana na potrzeby wyciszania samochodów.
tak pi razy drzwi to pewno koło 30kg wszystko wyjdzie :)
Ja mam w planach kupić długą rolkę dekarki Soudala i oyebać przednie i tylne drzwi wraz z kawałkiem tylnych nadkoli - ciekawe czy coś się polepszy, myślę że w końcu pojawi się jakaś namiastka bassu z drzwi przednich :)
U mnie na wygłuszenie przednich drzwi i bagażnika wyszło mniej więcej 20kg, gdzie drzwi są wygłuszone dosyć solidnie razem z olejeniem boczków matą i gąbką.
Jak by ktoś był zainteresowany to zdjęcia z prac są u mnie w temacie.
Dekarkę radziłbym odpuścić, można kupić niedrogą matę dedykowaną pod audio, która lepiej spełni to zadanie.
Bonless ma zrobione zgodnie z zasadami, ale przyznam po cichu, że wcześniej myślałem o opcji, o której pisał Ledres.
Tzn. jedynie w przypadku zewnętrznej blachy drzwi (od środka) dać pasy z maty butylowej, powiedzmy żeby objęło jakieś 50% powierzchni (żeby wytłumić drgania).
Do tego zaślepienie otworów (jak u Bonlessa w temacie), ale na resztę (pomiędzy boczek a konstrukcję) dać piankę. Po prostu nie chcę nadmiernie obciążać drzwi, audio zostaje jak jest, czyli oem głośniki + tweetery, napędzane przez radio.
Jeśli ktoś ma uwagi do powyższego to chętnie przeczytam.
Na podłogę, ścianę silnika, nadkola itd. chcę dać po całości butyl+pianka.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.