Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Uszkodzone koło zamachowe b16a2



Davido_
29-04-16, 21:06
Witam , ostatnio na pojeżdżawkach złapałem miss shifta (zamiast 4 , weszła 2 ; / ) no i od razu wysprzęgliłem i niby ok . Kolejne dwa przejazdy spoko i za trzecim przejazdem zaczeło strasznie napierdzielać z pod maski . Pierwsza myśl , ze skrzynia się rozleciała ,bo dopiero co poskładana . Zrzucam skrzynie i niby ok , odkręcam sprzęgło i ok , łapie za śruby od zamachu i zonk ... 7 kompletnie luźnych , odkręcały się palcami ; / . Zamach się odkręcił , a był przykręcany 3 lata temu przy remoncie silnika dynamometrem , pewnie od nagłego skoku obrotów się poluzował . Do czego zmierzam ... jest jeden ubytek w kole zamachowym , który został na wale (tak jakby się to zespawało ) i na zamachu otwory jajowate , więc do wymiany . Zeszlifowałem ręcznie te nierówności na wale papierem ściernym na klocku do równej powierzchni . Teraz pytanie czy stało się coś z motorem , gdy pracował podczas holowania przez około 10 km na biegu jałowym z wciśniętym sprzęgłem ( wtedy mniej hałasowało ) . I jak to się stało , że koło się "zespawało" z wałem ?

Tak to wygląda , druga część tych wżerów była na wale korbowym :

https://lh3.googleusercontent.com/-OA0yjDrIL-g/VyOwkEpM8wI/AAAAAAAAGiY/f-53xtDt63o_WxNxnYX_RxsO7dEDS5V6wCCo/s800/20160429_204824.jpg

Ralfi
30-04-16, 20:47
Coekawie to nie wyglada. Zamach byl za slabo dokrecony. Nie mialo prawa sie poluzowac od skoku obrotow. Moze dynamometr juz oszukiwal lub sruby zmeczone. Na przyszlosc troche mocniej lub z klejem. Odnosnie zamachu wiadomo raczej smietnik. Natomiast jesli chodzi o silnik to od wibracji mogla dostac panewka na wale od stronu zamachu. Ja bym zdjal miske i wyjal wal zeby to sprawdzic. Nie xaszkodziloby tez sprawdzc walu czy sie nie skrzywil choc male prawdopodobienstwo bo jest bardzo twardy.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka