PDA

Zobacz pełną wersję : Niskie obroty na jałowym



Don_Pedro
28-04-16, 21:55
Witam, wczoraj miałem mały problem z Hanią( VI 1,4) mianowicie z odpaleniem, wszystko wskazywało na rozładowany akumulator, zadzwoniłem po kumpla i przyjechał z kablami rozruchowymi, przy okazji zauważyłem, że klamra na minusie jest luźna i zsuwa się do góry, swoją drogą dziwie się jak jak jeździł na tym poprzedni właściciel.Teraz do rzeczy, od wczoraj na biegu jałowym obroty spadają praktycznie do zera na moment, auto zaczyna drgać ale nie gaśnie, a potem już wracają do normy 700/800 obr. Co to może być?

Ps. Hondę mam jakies 2 tyg. więc proszę o wyrozumiałość.

goofy255
29-04-16, 06:19
Na początek zatkaj ręką przepustnicę jak auto będzie na chodzie. Oczywiście wcześniej musisz zdemontować układ dolotowy. Auto powinno zgasnąć. W ten sposób sprawdzisz czy układ dolotowy nie łapie jakiegoś powietrza. Jak ten test wyjdzie pozytywnie (czyli zgaśnie) to następnie będzie trzeba wyczyścić tzw. krokowca (elektrozawór przykręcony do przepustnicy gdzie wchodzą dwa wężyki i podpięta jest wtyczka). To tak na początek. Jakie masz oznaczenie silnika? D14a4 (90KM) D14a3 (75KM)?

Don_Pedro
29-04-16, 10:05
Silnik 90 kucy- seria, tylko dziwi mnie fakt że po tym jak klema z akumulatora sie odpiela obroty zaczely szwankowac ;\
Nie jest to przypadkiem ECU?

goofy255
29-04-16, 10:22
Zawsze możesz zacząć od wyciągnięcia bezpiecznika 7,5A (u mnie brązowy) powiedzmy na minute (pod maską w skrzynce bezpieczników) w celu zresetowania komputera. Następnie uruchom silnik na jałowym i niech chodzi tak długo aż włączy się i wyłączy wentylator 2 razy. Potem się przejedź i zobacz czy coś pomogło.

Don_Pedro
29-04-16, 12:50
Sprawdzę to, a wentylator musi sie wlaczyc i wylaczyc az 2 razy, myslalem ze wystarczy raz ;p I bezpiecznik pod maska, a ten pod kierownica nie zadziala jak wyciagne?

Dobra przejechalem dzisiaj jakies 50 km i sytuacja sie poprawila, teraz tylko czasem spadnie z obrotow ale momentalnie wraca wiec chyba faktycznie komp sie zresetowal, a pod wplywem tych przejechanych kilometrow unormowal obroty.
Zeby nie zakladac nowego posta, zauwazylem ze zamwk centralny zaczal mi szwankowac chyba wszystko przez ten reset.. Jak zamykam to zamykaja sie tylko jedne drzwi, a drugich tak jakby nie mial "sily" zamknąć.
Ktos pomoze?

goofy255
29-04-16, 20:51
Pootwieraj /pozamykaj z kluczyka kilka razy. Możliwe ,że coś się zawiesiło. W ostateczności będzie trzeba zdjąć boczek drzwi zobaczyć jak się mechanizm zachowuje i popsikać wd40.

kazik2_h9w3
30-04-16, 09:05
Czestym problemem sa urywajace sie przewody w wiazce idącej z drzwi do budy

Don_Pedro
01-05-16, 13:16
Dobra chłopaki problem rozwiązany :D
Jeszcze jedna kwestia, kupiłem nową klemę, bo ta stara jest zbyt luźna, wiadomo żeby wymienić, trzeba zdjąć starą i tu jest problem bo znowu zresetuje kompa, a po poprzednim resecie bardzo fajnie chodzi, obroty na jałowym idealne. Jest jakiś sposob, żeby ją wymienić, a nie doprowadzić do resetu? ;)

Falkiew
02-05-16, 22:51
Dobra chłopaki problem rozwiązany :D
Jeszcze jedna kwestia, kupiłem nową klemę, bo ta stara jest zbyt luźna, wiadomo żeby wymienić, trzeba zdjąć starą i tu jest problem bo znowu zresetuje kompa, a po poprzednim resecie bardzo fajnie chodzi, obroty na jałowym idealne. Jest jakiś sposob, żeby ją wymienić, a nie doprowadzić do resetu? ;)

Jak chcesz tak kombinować to możesz wziąć gruby przewód, jeden koniec owinąć wokół bieguna a drugi koniec do silnika albo masy ( jeśli zmieniasz kleme minusa) . Ogólnie chodzi o to żebyś stworzył obwód równoległy .