Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Co lepiej wybrać?



komor
24-02-16, 03:28
Mam taki dylemat i potrzebuje porządnej rady. Mam do wydania na silnik 5-6k, obecnie mam D14Z2, bardzo zdrowe. I tu pytanie czy wlozyc w to mini-me, dolotowy z D16Z6 z dolotem porządnym i 4-2-1 z przelotem czy może softa lub kompresor czy może swap na D16Z6 lub B16A2? Co bedzie na początek najlepszym wyborem?

Kamil_Taki
24-02-16, 06:59
Posiadając 6k bez zastanowienia kupuj B18C4 co nie problem go dostać gdyż wersje 6 generacji Hondy Civic aerodeck leciały na Europę i jest wysyp tych silników jeśli dobrze poszukasz śmiało można kupić swapa za 4000 z tym że doliczyć do tego trzeba przekladke za którą sobie liczą 1500 zł. I wychodzi Ci 5500 zł. Do tego doliczyć trzeba rozrząd nie mówiąc o hamulcach ale jakbyś dołożył do interesu jeszcze tysiąc, dwa można śmiało złożyć dobry setup, jeśli sądzisz że koszta Cię przerosną możesz zakupić B16A2 gdyż jest trochę tańszy niz B18C4 wszystko zależy czy robisz to sobie sam czy nie masz zielonego pojęcia o mechanice i wtedy dopiero można myśleć o kosztach.

Co do modyfikacji D14 sprawa wygląda tak jak chcesz się bawić w modernizację to koszta duże a przyrosty mocy małe jak chcesz się już bawić grubo to pierwsze zainwestuj w dobrą podstawę i kup D16Z6 lub D16Y8 (albo tak jak pisalem B16A2/B18C4) aby wyciągnąć większe moce bo D14 to nadaje się jedynie dla kobiety aby odwoziła dzieci do szkoły :D Jak chcesz się bawić w swapa to pierwsze wymień hamulce w aucie od EK4/MB6 i wtedy będziesz wiedział ile kasy masz, na ile możesz sobie pozwolić oraz wydać, gdyż nie problem jest rozpędzić auto i potem weź to wyhamuj na seryjnych 240mm i bębnach.

Tiga
24-02-16, 09:23
Ale trzeba pamietac ze wyzej wymienone koszty beda prawdziwe pod warunkiem, ze nie trzeba bedzie zaraz remontowac nowej jednostki. Kupno uzywanego silnika to loteria w koncu.

Kamil_Taki
24-02-16, 11:45
Dokładnie jak się uda tak się uda zawsze przy planowanych kosztach warto dodać sobie dodatkowe dwa tysiące oj nie znam takiego projektu aby wszystko pasowało i wszystko było.

komor
24-02-16, 15:01
Ano wlasnie tak myślałem że modzenie d14 to nie ma sensu. Właśnie co do B18 boje sie o koszta, bo przekroczyć budżetu zbyt nie moge bo jeszcze musze nadkola zrobić. Myśle że b16 będzie odpowiednim wyborem. Wszystko z przekładka bym sboei zrobił sam, jedynie pewnie z elektryka bym miał problemy ale od tego mam znajomych co w tym siedza. Tylko czy kupujac b16 za 3-4k nie trafie na jakiś zajazd czy coś kurde..

no_name21
25-02-16, 17:09
Łatwiej znaleźć zdrowe c4 niż a2 a pozatym b18 ma więcej momentu i większy potencjał pod ewentualne dalsze mody.

komor
25-02-16, 17:57
Tylko że z kosztami kupna i dalszej robocizny z C4 mogę się nie wyrobić w moim funduszu :(

Rikoo
25-02-16, 18:01
to nic nie rob jezdzij dalej d14 i odkladaj kase do czasu az bedzie cie stac na B16/18

RobertVTI
25-02-16, 18:44
Jak masz naprawdę bardzo zdrowe d14 to zrób softa. Ja miałem przez trzy lata upalania nic się nie działo przy 180KM, silnik dalej jeździ u kolegi w daily, obganiało seryjne b16 b18.

komor
25-02-16, 21:17
RobertVTI A ile Cię soft wyniósł i sam robiłeś?

airman
26-02-16, 07:16
Jeśli to Twoje daily to nie rób softa, rozglądaj się za sprawdzonym B i odkładaj kasę. Wpierw bude ogarnij.

komor
26-02-16, 08:34
Tak to moje daily. Buda juz za jakis tydzień dwa będzie robiona, potem będzie cos sie dzialo pod maska. A czemu mówisz ze jak daily to odpuścić softa? Kumpel ma crx z softem na daily i śmiga bez problemów prawie.

Kriss91
28-02-16, 21:13
Bo to, nie przebierając w słowach, rzeźba w g*wnie przy tym silniku. Koledzy dobrze radzą, dozbieraj i wstaw B serię :)
Przyrosty przy sofcie nie będą duże w porównaniu do kosztów. Jak złożysz wszystko tak by miało ręce i nogi to zorientujesz się, że mogłeś mieć B serię w tej kasie. N/A jest mniej ryzykowne do codziennej jazdy jeśli chodzi o awaryjność.

komor
28-02-16, 23:08
Tak patrzę olx i widzę softa kompletnego za 3k. Tylko martwi mnie ile silnik na tym wytrzyma i pewnie jeszcze by do tego jakieś koszta doszły, typu zmiana rozrządu itd no nie?

Kamil_Taki
29-02-16, 07:49
Praktycznie wszystko na seryjnym ssącym pchać soft nie ma sensu juz trzeba szukać od D16Z6, pompa paliwa może nie wyrobić, wtryski do wymiany, kompresor z wydechowym się nie zmieści trzeba przerabiać, kup softa a z nimi jest tak ze mało kiedy co pasuje i kupujesz gotowe orurowanie się okaże że trzeba przerabiać, wszystko nie jest warte świeczki tak jak kolega kriss91 mówi w końcu się okaże że to co wydałeś mogłeś mieć B serię, łatwo jest utopić kasę a potem się okazuje ze to wszystko bez sensu. Jedyny plus jest tego ze jak D14 Ci wybuchnie przy sofcie nie będzie szkoda bo kolejny słupek D14 kupi za 500 zł albo już jakiego lepszego bez vtec 100 koni do 1000 zł, małe koszty w porównaniu do B serii.

RobertVTI
29-02-16, 08:24
Ale jak będziesz robił swapa to też Ci dochodzą dodatkowe koszty, rozrząd, pompa wody, świece, kable, kopułka, uszczelki...

komor
29-02-16, 10:41
Ano wlasnie i w swapa trzeba zainwestować w mały remoncik bo nie wiadomo co kiedy tam było robione. A co do tego softa to on jest zdjęty z d16, musiał bym tylko dokupić na pewno ssaka z d16z6 bo reszta gratów juz jest.

no_name21
29-02-16, 11:39
Ja bym wolał b serie - mniejsza awaryjność co w daily jest podstawą i wiekszy potencjał

RobertVTI
29-02-16, 11:45
RobertVTI A ile Cię soft wyniósł i sam robiłeś?

Robiłem sam więc niedużo, 3tysie.

komor
29-02-16, 12:31
no_name21 mniejsza awaryjność, czyli silniki serii B sa mniej awaryjne niz D seria?

mixturant
29-02-16, 12:58
N/A jest mniej awaryjne niż silniki wysilone na sofcie niezależnie od serii silnika.

no_name21
29-02-16, 13:35
komor tak silniki seri b -seryjne są mniej awaryjne niż doładowane seryjne silniki serii d

komor
29-02-16, 14:28
A teoretycznie co może szybko polecieć w takim doładowanym silniku?

kamil39
29-02-16, 15:17
Masz dużo więcej rzeczy które mogą walnać,
jak np. turbo, smarowanie turbiny, orurowanie, zawor upustowy itd.
Do tego moment z turbo obciaza bardziej uklad tłokowo korbowodowy i nikt nie da Ci pewnosci ze nagle korba sie nie zegnie i bokiem wyjdzie.

komor
29-02-16, 22:22
Ano właśnie o korby i tłoki się martwiłem. Co prawda cały słupek nie jest drogi bo to 400-500 zł ale to tak to i tamto itd i się sporo by nazbierało po czasie. A może lepiej sprzedać to co mam i dołożyć trochę i kupić ori B16 lub B18 lub coś po swapie?

Michał102
01-03-16, 18:27
A może lepiej sprzedać to co mam i dołożyć trochę i kupić ori B16 lub B18 lub coś po swapie?

Wszystko zależy w jakim stanie masz bude. Jeśli zdrowa, to za nic bym się jej nie pozbywał, bo to jest w tych samochodach rzecz najważniejsza.

komor
02-03-16, 23:06
Buda taka no zdrowa w miarę, nadkola tylne już dosyć mocno ciachnięte, dół prawych drzwi, pas przedni i tylny do porobienia trochę no i we wlewie. Ale jakby miała u mnie zostać to będe to robił.

Kamil_Taki
02-03-16, 23:23
Pierwsze się zajmij budą w takim razie a dopiero wtedy myśl o swapie pierwsze rób to co ważne a nie od dupy strony że tak powiem chcesz robić. Pierwsze ogarnij budę -> potem hamulce najlepiej już 282mm wsadzić od MB6 i dopiero wtedy ile kasy Ci zostanie ale sądząc po tych wydatkach to nie dużo i dopiero można myśleć na swapem.

komor
03-03-16, 00:36
Tzn właśnie i tu kwestia czy lepiej zająć się budą i hamplami a potem swapem, czy puścić w świat to co mam i kupić Hondę np z B16 czy B18.

Tiga
03-03-16, 02:07
To juz zalezy od Ciebie, ale pamietaj, ze super zdrowego 15+ lat Civica juz nie kupisz.

komor
03-03-16, 08:13
To wiadomo :) Ale ogarnąć bude to dla mnie nie problem bo mam magika co bardzo tanio robi wszystko na ideał, dlatego to mnie akurat mniej martwi.

kamil39
03-03-16, 08:37
Rób budę, ja zacząłem od zawieszenia, troche przy silniku, a teraz ciezko uzbierac grubsza kase na lakiernika i blacharza, bo tu 100 zl rozporka, tam stabilizator, tam mpfi... i finał jest taki, ze w nadkolach zaczna sie dziury robic...
Zrobisz na cacy budę i będziesz mógł z silnikirem na powaznie cos robic.

Michał102
03-03-16, 12:05
bo mam magika co bardzo tanio robi wszystko na ideał

Czyli gość pracuje charytatywnie i jeszcze do tego dopłaca, bo nie da się zrobić na ideał stosując tani materiał.

Ja za materiał na malowanie swojego auta dałem blisko 3k PLN mając rabaty w sklepie, a gdzie do tego robocizna, której było do groma :)

komor
03-03-16, 12:25
Co do materiałów to lakier jest akurat kosztem z mojej strony, ale w mieszalni mam po taniości. Reparturki tez sam kupuje, blacharz wstawia tylko i szpachluje i lakieruje. Za malowanie 2 elementów 300 zł, wiec dużo nie jest. A malowałeś caly samochód?

RobertVTI
03-03-16, 14:10
Wiem jak to się kończy zazwyczaj, robota na półtora roku i znowu trzeba rwać i robić ;) Niestety ale tego nie przeskoczysz, dobrze wstawić, przygotować, zabezpieczyć, poszpachlować, wykończyć i dobrze polakierować to nie jest robota na dwa czy trzy dni :)
Oczywiście życzę Ci abyś miał zrobione naprawdę dobrze ładnie i na długo!

ps. wiem z autopsji

komor
03-03-16, 16:14
Spookojnie :D To akurat sprawdzony fachowiec, robił już samochody moim znajomym i śmigają już dłuugi czas i wszystko jak było tak jest.