jarosekk
03-02-16, 19:05
Witam. Piszę, żeby się poradzić. Wiem, że przez internet ciężko coś zdiagnozować, ale szukam jakichś podpowiedzi, bo może się z czymś takim spotkaliście. Pacjent to EJ9 D14Z2 99'. 2 dni temu była taka sytuacja, że jadąc jakoś 130km/h wbijałem 4 bieg, który jakoś dziwnie ciężko wszedł. Dojechałem do skrzyżowania po czym pedał wpadł w podłogę. Odbiłem pedał i jakoś ciężko wbiłem 1 i 2 . Wyciek był delikatny przy cięgnie pompki sprzęgła i luz cięgna. Układ od razu odpowietrzyłem. Okazało się, że bym szlam w płynie o ile go można było nazwać płynem bo pewnie 75% to woda i szlam. Troszkę pomogło ale pedał dalej brał bardzo nisko. Wymieniłem pompkę na TRW, luz zniknął zalałem nowym płynem, odpowietrzyłem. Wsiadłem i mówię super, biegi wchodzą bardzo ładnie oprócz tego, że bierze b, nisko. Dojechałem do domu i problem pojawił się znowu, przy wjeździe na podwórko. Otworzyłem bramę, wsiadam a tu ledwo mogę wbić 1. Rano odpalam samochód wrzucam bieg, pięknie wszedł jak w masełko. Wyjechałem, przejechałem z 500m może. Wbijam na skrzyżowaniu 1 i znowu ta sama historia. Zauważyłem taką zależność, że tuż po odpaleniu samochodu bieg wchodzi bardzo ładnie. Natomiast wystarczy zmienić kilka razy lub też zrzucić na luz, wysprzęglić na nowo i jest dupa. Mam nadzieje ze to nie skrzynia ani sprzęgło. Po głowie chodzi mi jeszcze wysprzęglik natomiast jest suchy, brak jakiegokolwiek wycieku. Dodam, że jest takie wrażenie jakby brało sprzęgłu jakiegoś 1-2 cm aby dobrze wysprzęglić. Jak wbiję bieg i trzymam na sprzęgle to bardzo delikatnie, ale samochód się toczy. Pozdrawiam i liczę na jakieś dobrą radę :)