wojak1981
12-08-08, 21:01
Witam, jestem tu nowy i witam wszystkich. szukałem szukałem i nie znalazłem konkretnie takiego przypadku pukania więc prosiłbym o radę
Problem to stukanie a teraz (po około 600km) to już takie jakby jęczenie czy nawet takie
" szszszyyy szszszyyy szszszyyy szszszyyy " mniej więcej 2 razy na sekundę (ale nie regularnie) dochodzące z okolic górnej części rozrządu (pod osłoną), często jednostajne.
Jak się wsłucham to przy gaszeniu silnika słuchać taki jakby jęk, jakby koło (łożysko) zatrzymywało się z oporem
CIVIC 97' D15Z6, 180k, 15 tyś po wymianie kompletnego rozrządu i pompy wody, wszystko śmigało bez zastrzeżeń silniczek cykał do niedawna.
w czasie jazdy tego nie słychać, dopiero na wolnych obrotach w aucie pojawia się ten dźwięk a po zlokalizowaniu okazuje się że dochodzi właśnie z okolicy górnej części rozrządu.
Najczęściej po dłuższej jeździe na niski obrotach, w korku czy szukają miejsca na osiedlu.
Raczej zaworki nic tu nie mają do rzeczy ale były regulowane (przed pojawieniem się tego problemu). olej w normie, filtr paliwa wymieniony... spalanie świetne trasa 5,2 miasto 8,5;
dodam, że ten zdecydowanie nie regularny dźwięk, najwyraźniej jest słyszany jak silnik się rozgrzeje i zejdzie z obrotów.
mam wrażenie że nie występuje przy zimnym.
auto zdecydowanie nie straciło na dynamice jazdy.
Wole dmuchać na zimne zanim coś się na poważnie rozleci.
Może komuś coś podobnego się zdarzyło? jakiś łożysko? pompa? napinacz? czy może pasek ?
całość nie tak dawno wymieniona ale wady się zdarzają.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie zanim trafi na "stół do lekarza".
Problem to stukanie a teraz (po około 600km) to już takie jakby jęczenie czy nawet takie
" szszszyyy szszszyyy szszszyyy szszszyyy " mniej więcej 2 razy na sekundę (ale nie regularnie) dochodzące z okolic górnej części rozrządu (pod osłoną), często jednostajne.
Jak się wsłucham to przy gaszeniu silnika słuchać taki jakby jęk, jakby koło (łożysko) zatrzymywało się z oporem
CIVIC 97' D15Z6, 180k, 15 tyś po wymianie kompletnego rozrządu i pompy wody, wszystko śmigało bez zastrzeżeń silniczek cykał do niedawna.
w czasie jazdy tego nie słychać, dopiero na wolnych obrotach w aucie pojawia się ten dźwięk a po zlokalizowaniu okazuje się że dochodzi właśnie z okolicy górnej części rozrządu.
Najczęściej po dłuższej jeździe na niski obrotach, w korku czy szukają miejsca na osiedlu.
Raczej zaworki nic tu nie mają do rzeczy ale były regulowane (przed pojawieniem się tego problemu). olej w normie, filtr paliwa wymieniony... spalanie świetne trasa 5,2 miasto 8,5;
dodam, że ten zdecydowanie nie regularny dźwięk, najwyraźniej jest słyszany jak silnik się rozgrzeje i zejdzie z obrotów.
mam wrażenie że nie występuje przy zimnym.
auto zdecydowanie nie straciło na dynamice jazdy.
Wole dmuchać na zimne zanim coś się na poważnie rozleci.
Może komuś coś podobnego się zdarzyło? jakiś łożysko? pompa? napinacz? czy może pasek ?
całość nie tak dawno wymieniona ale wady się zdarzają.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie zanim trafi na "stół do lekarza".