Zobacz pełną wersję : Brak ładowania akumulatora
Moje przygody zaczęły się od tego jak tydzień nie jeździłem samochodem. Chciałem odpalić i nie za bardzo kręcil. Odpaliłem od drugiego samochodu. Przejechałem 5km stanąłem na światłach i nagle auto samo zgasło. Nie mialem wgl prądu. Otworzyłem maskę wyciągnąłem na chwilę kleme z akumulatora podpialem znowu pojawił się prąd. Odpaliłem auto i pojechałem. W piątek wracam z pracy (jakis tydzień po tej sytuacji z aku) i zaczęła świecić się kontrolka od aku. Zauważyłem że kontrolka gaśnie jak dam dużo gazu tak z 5 tys obr żeby było. Na parkingu odpiąłem kleme i zapiolem jeszcze raz odpaliłem i zaczely falować obroty 1-2 tys cyklicznie. Wczoraj oddalem auto do mechanika bo wymienial mi kilka części i wspomniałem mu o tym ladowaniu. Zmierzył i powiedział ze ładowanie jest (jak on to sprawdzal to lampka mu się nie palila). Odebrałem od niego auto. Po chwili zaczęła się palić lampka zajechalem na stacje nie zdążyłem auta zgasić bo samo zgasło. Przed tym jak zgasło przestał działać obrotomierz. I juz tego auta nie odpaliłem, rozrusznik nie chciał wgl kręcić. Czego to może być wina. Musze miec kurde auto sprawne bo do pracy 4 autobusami musze jeździć :(
Weź akumulator i niech ktoś go sprawdzi pod obciążeniem, będziesz miał czarno na białym.
rafik54321
23-01-16, 12:36
Może sama klamra jest jakaś trefna... Ja miałem trochę inny temat. Po przekręceniu kluczyka wszystko niby ok, kręcę rozrusznikiem i trzask, wszystko zgasło i cisza... Bezpieczniki ok. Na drugi dzień o dziwo sam odżył XD, kontrolki się zapaliły i powtórka trzask... Klamra była walnięta...
Klamra była walnięta...
Klamra powiadasz ? ;) To chyba Ci spodnie spadały
Oddałem to auto z powrotem do mechanika, on mi powiedział że wykręci alternator i odda tam do firmy na sprawdzenie / regeneracje. Boje się że wcale nie trzeba niczego regenerować tylko coś innego jest *******nięte. Wujek mi mówił że też tak miał jak ja i jakiś regulator był walnięty w jego przypadku. Jak macie jakieś pomysły to piszcie to wyślę mechanikowi smsa z jakąś propozycja, bo może tak jak mówie wcale nie trzeba go regenerować tylko coś innego.
Weź akumulator i niech ktoś go sprawdzi pod obciążeniem, będziesz miał czarno na białym.
Zostawiłem to auto tam, bo i tak bym się bał nim jechać gdziekolwiek.
Jak masz taką możliwość spróbuj pożyczyć od kogoś sprawny akumulator o takich samych lub zbliżonych parametrach.
Wiem że nie jest łatwo bo naszym bliżej do baterii z WSK-i (gabarytowo) ale może się uda.
To też powinno dać Ci jakieś wskazówki.
Nie podałeś żadnych podstawowych informacji dzięki którym można było by stwierdzić usterkę.
Napięcie akumulatora w spoczynku :
Napięcie akumulatora po odpaleniu silnika:
Napięcie po włączeniu wszystkich odbiorników przy włączonym silniku ( podgrzewanie szyby,radio,dmuchawa,światła itp.)
Stan napięcia paska alternatora:
Stan przewodów masowych
Poza tym co to za mechanik, że chcesz mu podpowiadać sms'ami co ma robić ?? Chociaż z tego co piszesz sprawdził ładowanie które według niego jest ok, ale nagle zmienił zdanie wyciąga alternator żeby oddać do sprawdzenia... Gdzie tu logika ?
No w sumie to mam w domu multimetr to bym mógł to teoretycznie zmierzyć, tyle że nie chce mi się iść już na autobus, a i tak nawet bym nie odpalił tego auta. Musiałbym po kolegę znowu dzwonić. Szkoda zachodu.
Poza tym co to za mechanik, że chcesz mu podpowiadać sms'ami co ma robić ?? Chociaż z tego co piszesz sprawdził ładowanie które według niego jest ok, ale nagle zmienił zdanie wyciąga alternator żeby oddać do sprawdzenia... Gdzie tu logika ?
Sprawdził ładownie, tylko że jak je sprawdzał tak jak pisałem kontrolka od akumulatora się nie świeciła, czyli mogło być takie jak powinno. Ma dużo pracy i niechętnie wziął wgl ode mnie klucz do auta. Wydaje mi się, że przez to że ma tyle pracy może pominąć podstawowe rzeczy i oddać właśnie alternator do regeneracji właśnie z braku czasu, a to się odbije tylko na mojej kieszeni, a może wcale nie naprawić problemu dlatego mógłbym mu zasugerować żeby sprawdził coś zanim to zrobi.
Mechanik najlepszy u mnie w mieście, innemu samochodu bym nie oddał, a ja nie mam czasu teraz na zabawę dlatego mu się wbiłem do domu i przekazałem klucz od auta, gdyż tak jak pisałem do pracy mam ******y dojazd komunikacją miejską i zależy mi żebym miał je sprawne jak najszybciej.
Słuchaj wejdź w manualu jest drzewko rozpoznawania usterek. Są tam podpowiedzi typu czy jest coś a czegoś nie ma i odnośnik. Może coś pomoże ; ) Są też rozwiązania usterek. Dość obszernie.
wiesko1261
23-01-16, 15:39
mi padł alternator (po rozebraniu ,wytarty komutator wirnika , nie opłacało się naprawiać ) za 60pln kupiłem używkę ( z gwarancją rozruchową i działa ) :)
Doskonale Cię rozumiem, bywałem w takiej sytuacji że groziło mi poruszanie się zbiorkomem, a nie każdy mieszka w mieście. I wiem jak to jest, jak sam nie możesz nic zrobić, a w warsztacie nie rzucą wszystkiego i nie zaczną się zajmować Twoim autem (mimo tego że jarossis ma rację dziwiąc się co to za mechanik, to miałem sytuacje gdzie nikomu nie chciało się zajmować pierdołami typu czujnik, woleli wymienić całą część, a to wiadomo - Twoja kasa)
Podpowiedzi Polla i wiesko1261 wykorzystałbym natychmiast. Może to dość prosty zabieg i sobie poradzisz, a może gdzieś blisko masz kogoś kto handluje częściami.
Jeśli to dobry kolega to dzwoń niech Ci pomoże, nigdy nie wiadomo kiedy Ty mu się przydasz.
W przeciwnym razie pomyśl o poniedziałkowym poranku...
wiesko1261
23-01-16, 17:21
Nie podałeś żadnych podstawowych informacji dzięki którym można było by stwierdzić usterkę.
Napięcie akumulatora w spoczynku :
Napięcie akumulatora po odpaleniu silnika:
Napięcie po włączeniu wszystkich odbiorników przy włączonym silniku ( podgrzewanie szyby,radio,dmuchawa,światła itp.)
Stan napięcia paska alternatora:
Stan przewodów masowych
Poza tym co to za mechanik, że chcesz mu podpowiadać sms'ami co ma robić ?? Chociaż z tego co piszesz sprawdził ładowanie które według niego jest ok, ale nagle zmienił zdanie wyciąga alternator żeby oddać do sprawdzenia... Gdzie tu logika ?
pomiary to podstawa :) jeżeli niema 13,5-14.4v przy odpalonym pierwsze co to do sprawdzenia szczotki ( szczotkotrzymacz scalony z regulatorem ) prosty w wymianie nawet dla laika :)
i widać stan komutatora :) trudniej wytargać alternator z auta :)
mi szumiało łożysko ,a że nie chciałem wymieniać komutatora i szczotek ,kupiłem inny sprawny
(też zależało na czasie )
Fakt w manualu wszystko super opisane, jakby było ciepło to bym sobie na podwórku popatrzył a tak to na tym mrozie stać to przewalone, może jutro jeszcze podjadę i zmierzę z ciekawości to napięcie. A ten szczotkotrzymacz scalony z regulatorem da się bez problemu kupić ? Bo tak jak pisałem wyżej wujek miał też tak jak ja i on wymienił regulator jakiś i pomogło.
@Wojtec. Musisz sie zdecydować albo robisz pomiary i poszukujesz pomocy na forum albo jest za zimno i nie chce Ci sie wyciągać miernika i zostawiasz to mechanikowi. Bo nie ma po co nabijać postów w wątku
mi padł alternator (po rozebraniu ,wytarty komutator wirnika , nie opłacało się naprawiać ) za 60pln kupiłem używkę ( z gwarancją rozruchową i działa ) :)
Kolego za 60 zl masz komplentą regeneracje alternatora (nowe szczotki. Komutator, łożysko duże, łożysko małe) i masz praktycznie nowy alternator. Wiec nieoplacalny to byl Twój zakup :).
@jarossis ehh, chciałem jeszcze trochę ponabijać postów :/
wiesko1261
24-01-16, 09:35
@Wojtec. Musisz sie zdecydować albo robisz pomiary i poszukujesz pomocy na forum albo jest za zimno i nie chce Ci sie wyciągać miernika i zostawiasz to mechanikowi. Bo nie ma po co nabijać postów w wątku
Kolego za 60 zl masz komplentą regeneracje alternatora (nowe szczotki. Komutator, łożysko duże, łożysko małe) i masz praktycznie nowy alternator. Wiec nieoplacalny to byl Twój zakup :).
samo łożysko dobrej jakości przekracza ten koszt :) i bez urazy - co to musi być za kompletna regeneracja za 60 pln :)
No chyba napisałem, 2x łożysko + komutator + szczotki. Co chcesz jeszcze regenerować ? Łożyska INA/FAG więc jedne z lepszych ;] Wszystko kupione w intercars.
Gdzie ty kupujesz łożyska że sztuka kosztuje ponad 60 zł :D
Odkopię trochę temat, jestem obecnie po regeneracji alternatora, wczoraj szczęśliwy odebrałem auto - jadę i powtórka z rozrywki tak jak w pierwszym poście - kontrolka aku na desce się zaświeciła więc alternator (przypominam po regeneracji) nie ładuje aku no i po 5km auto zgasło - skończył się prąd w aku.
Z wątku wyczytałem żeby posprawdzać:
- Napięcie akumulatora w spoczynku - ok
- Napięcie akumulatora po odpaleniu silnika - sprawdzane przy odbiorze auta równo 14,4V
- Napięcie po włączeniu wszystkich odbiorników przy włączonym silniku ( podgrzewanie szyby,radio,dmuchawa,światła itp.) - no właśnie tego nie sprawdzałem
- Stan napięcia paska alternatora - ok
- Stan przewodów masowych - no i właśnie moje przewody masowe wyglądają tak jakby miały 20 lat (haha bo mają :D) warto je wymienić np. na coś takiego? czy szukać jakiś lepszych innych?
Jeszcze jedna rzecz, mój akumulator ma już 4 lata i pewnie nadaje się do wymiany. Czy to też ma wpływ?
http://6.allegroimg.pl/original/18/63/91/92/21/6391922150
Sytuacja się rozwija, kupiłem nowy akumulator (Centra 45ah 330A), stary akumulator ładowałem 24h.
Podpinam do auta stary naładowany aku (bez obciążenia pokazuje 12,50V na mierniku), odpalam kontrolka z aku na desce świeci tak delikatnie się jarzy jak dodaję gazu (około 3krpm) gaśnie, ale jak puszczę gaz to znowu delikatnie świeci. Lecę z miernikiem i na aku na wolnych obrotach pokazuje ~~12 i spada regularnie o 0,01 jakieś 15 min pochodził to już miał 9,20 i dalej spadało. Czyli brak ładowania z alternatora. Gdzie szukać przyczyny? W świeżo zregenerowanym alternatorze? Nie wiem czy iść krzyczeć na tych co to robili, a może okaże się, że gdzieś w moim aucie jest problem.
ps. kable masowe poodkręcałem przeczyściłem miejsca styków także też są ok.
Dlaczego krzyczeć? Jedziesz zreklamacjja i tyle. Ja piehdole...
Moze nie ma polaczenia alternator-aku? Przewod przerwany czy cus nie wiem jak to tam wyglada, watpie ze ktos zyebal regeneracje alternatora
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.