Zobacz pełną wersję : CIVIC VII gen. 1.4
Witam,
mam zamiar zakupić cvic'a 1.4, VII generacji, wersję 2 drzwiową. w związku z tym mam prośbę o to byście podzielili się ze mną wrażeniami odnośnie tego konkretnego model. Czy są jakieś przeciw, czy coś się częściej psuje niż w innych modelach, jak należy użytkować, jakie jest spalanie, na co zwrócić uwagę przy kupnie, no i chyba najważniejsze, co przemawia akurat za tym modelem.
Z góry wielkie dzięki za info no i pomoc :D
lukas-comp
10-08-08, 23:08
Wszystko opisane jest w tym dziale. Dodam jeszcze, ze kupuj wersje 1.6 bo pali podobnie jak 1.4, a duzo dynamiczniejsze!
no właśnie, przeglądam cały ten dział i nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Co lepsze diesel czy benzyna. Pewnie ilu użytkowników tyle wersji ,ale może od razu powiem na czym mi zależy i może ktoś mi doradzi jak wybrać.
Otóż osiągi i dynamika nie mają dla mnie żadnego znaczenia, nie chce się z nikim ścigać ani konkurować pod kontem mocy. Zależy mi tylko na jak największej oszczędności i bezawaryjności i na tym bym mógł spokojnie bez ciśnień dowieźć mojego malutkiego synka z punktu A do punktu B. Może to się gryzie z wizerunkiem prawdziwego Hondziarza, ale nie sądzę by samochody budowano i projektowano tylko dla jednego typu kierowców. Myśląc o oszczędnościach mam tu na myśli jak najniższe spalanie, stosunkowo niskie koszty eksploatacji (przeglądy, wymiany filtrów, płynów, paska, itd) no i duża bezawaryjność samochodu. Dużo osób wypowiada się na nie o diesłu, bo się niby nagminnie turbina sypie, inni zachwalają, z kolei kolejni uważają że niewisilona benzynka to jedyna recepta na długą, bezawaryjną jazdę.
Także widzicie sami, temat niby poruszany wielokrotnie, a odpowiedzi na powyższe pytanie i tak nie znalazłem, więc proszę was o pomoc i podpowiedzi co najlepiej by mi mogło przypasować. Dodam że główne zastosowanie samochodu, to jazda miejska z weekendowymi wypadami za miasto.
p.s. Jeszcze jedna prośba nie róbcie z tematu, kolejnego podłoża do walki o to kto ma rację a kto nie :)
proszę po prostu o w miarę (o ile się da) obiektywne opinie.
Jak chcesz oszczędne auto to przerabiaj na gaz ale jak niekótrzy pisałi nie wszyscy zalecają LPG do Hond. ile w tym racji musisz ocenić sam. Zatem jeśli LPG to pomyśl może o innych markach np SKODA gdzie montują LPG nawet w ASO w nowych autach. Jesli chodzi o diesla w Hondzie to chyba dopiero jedna osoba wyminiła turbinę a i tak nie jestem przekonany czy słusznie. Fakt jest że diesel bywa kapryśny, zreszta jak każdy nowoczesny diesel. Jednak to, że ludzie często wymianiają turbiny jest zasługą niekiedy niedouczonych mechaników. Za to nie słyszałem o awarii wtryskiwaczy w CTDi. Podsumowując. Ja mam diesla i nie narzekam, spalanie małe ale jakbym miał wybirać jeszcze raz to spróbowałbym 1,6 może nawet z LPG.
lukas-comp
11-08-08, 19:20
Jak zalezy Ci na malym spalaniu to kup najlepiej cos pokroju Yariski ;)
Silnik 1.4 spali troche mniej niz 1.6. Inna opcja jest jeszcze wczesniejsze wspomnienie o europejskim aucie + LPG.
Witam,
Powiem Ci tak, jako użytkownik cifa 1,4 z 01' +po 2 latach jazdy:
- spalanie trasa 6-7,5, zależy jak jedziesz, ile jedziesz, czy klima, wiadomo o co chodzi;
- spalanie miasto 7,5-9, jw.
- regularna wymiana olej, filtry, wiadoma rzecz, są to rzeczy raczej niedrogie, oczywiście nie w ASO;
- co robiłem przez te 2 lata? otóż poza wymianą rozrządu po zakupie przy 100 kkm wymieniłem łożyska w skrzyni(norma);
- plusy to przystępne spalanie, raczej mała awaryjność, dobrze zestrojone zawieszenie(przynajmniej dla mnie), no i wygląd...
- minusy to przede wszystkim masa pierdół typu bujany fotel, skrzypiący pedał sprzęgła, grzechotka w maglu, ale mnie to nie rusza, przyzwyczajam się i jeżdżę..
Ale najlepiej poczytaj opinii jest na forum mnóstwo.
Ja swoje szybkie podsumowanie zrobiłem, Ty czytaj i oceniaj i kupuj.
P.S.
Moim zdaniem jak chcesz wozić dziecko to raczej nie kupowałbym wersji 3D, ja wprawdzie taką mam, ale 90% czasu jeżdżą autem góra 2 dorosłe osoby, natomiast wkładanie i obsługa fotelika czy dziecka na tylnej kanapie będzie mocno utrudniona, komfort z tyłu raczej niewielki, bo i miejsca mało, ale jak pisałem - Twój wybór.
pozdro :cool:
Tak myślałem że odezwą się głosy typu "jak chcesz coś oszczędnego to załóż sobie gaz w jakimś europejczyku" tyle że Honda mi się po prostu podoba i chodzi mi o to jaką wersje wybrać by byłą jak najoszczędniejsza i jak najmniej awaryjna.
Co do dziecka, to może i dostęp utrudniony, ale za to mały nie szarpnie za klameczkę w trakcie jazdy np. no i linia jest piękniejsza :)
A tak w ogóle to dodam od siebie parę przemyśleń na temat moich spostrzeżeń przy przeglądaniu różnego rodzaju forów.
Otóż muszę się przyznać szczerze że zastanawiam się poważnie nad wyborem samochodu do zakupu. Honda jest piękna i ma jeszcze parę innych zalet, ale muszę powiedzieć że moją uwagę zwróciła Corolla, i to nie dlatego że też się prezentuje ok, czy jest to samochód japoński tego samego segmentu, konkurujący z hondą, a dlatego że wyczytałem dużo pochlebnych opinii na temat jej np. bezawaryjności. spotkałem się również z opiniami użytkowników Hond, którzy przesiedli się z toyoty i nie są z tego powodu zadowoleni. jak przegląda się forum Hondy i posty z rzędu "usterki" to każdy ma coś do powiedzenia, a to uszczelka szyby, a to klima, a to skrzynia, a to amorek, a to znowu drzwi coś nie tak, trzaski, zgrzyty, puki. Natomiast na forum Corolli w treści podobnego Postu są opinie, ok, u mnie bez problemów, bez zarzutu, wszystko gra. Nie chce tu generalizować, ani nikomu się narażać, ale nie jest przypadkiem tak, że Honda z tym modelem zaczełą tracić na swojej opinii bezawaryjnej, a toyota trzyma poziom. Czy może to jest tak że od kiedy Hondy nie są składane w Japonii to już nie te same Hondy?
Na 100 spotkanych samochodów w Afganistanie 80 to corolle. Dlaczego nie hondy? Warunki bardzo trudne (zapylenie, brak dróg). Tam nikt nie zmienia oleju, filtrów co 10 kkm. Coś w tym jest. Tylko, że to są te starsze toyoty.
Co do stwierdzenia że dziecko nie otworzy drzwi w 3D bo ich nie ma to w 5D jest przełącznik dzięki któremu dzrwi otwierają sie tylko od zewnątrz. Ja nie kupiłbym wersji 3D do wożenia dziecka. Co do awaryjności mam subiektywne zdanie że Toyota wygrywa nad Hondą. Jednak deska rozdzielcza i konsola przednia w Toyocie niespecjalnie mi się podoba.
wiem wiem że jest taki przełącznik dzięki któremu nie da się otworzyć drzwi od środka. Tak naprawdę chodzi tu o linię samego samochodu, po prostu wersja 3 drzwiowa ma ją ładniejszą, a wszelkie niedogodności związane z wkładaniem dziecka na tylnią kanapę raczej schodzą na drugi plan. ;) Powiem tak, ja raczej jestem nikłej postury, także wciskanie się na tylnią kanapę nie stanowi dla mnie problemu :D
Dochodzi jeszcze bagażnik który w wersji 5D jest większy co jak się ma małe dziecko jest przynajmniej dla mnie dość istotne.
no ok, a jak to w końcu jest z tą awaryjnością, oszczędnością, itd?
EP1 używam od 2 lat, przebieg na chwilę obecną to coś ok 158tys. i nikt oglądający i jeżdżący ze mną tym autem nie daje mu takiego przebiegu i tego wieku. Auto kupiłem od 1 właściciela, człowiek ten kupił i serwisował auto w jednym z Warszawskich ASO, robił tam dosłownie wszystko przy tym aucie, olej wymieniany co 10tys. Idąc przykładem tego człowieka auto jest tam dalej serwisowane, lub u znanego na forum dr. Romiego ;) Olej wymieniany cały czas to 10tys. Raz na jakiś czas trzeba się przejechać i sprawdzić co jest nie tak ale jak masz zaprzyjaźnionego ogarniętego w temacie mechanika nie musisz jechać do ASO. Auto mechanicznie jak do tej pory bezproblemowe (przy prawie 160tys km!). Co do oszczędności to auto raczej oszczędne, ale to wszystko oczywiście zależy od Twojego stylu jazdy, jak to mówią dla chcącego nic trudnego w trasie najmniej mi wyszło ok 5,7 a w mieście najwięcej ok 9, ale to oczywiście skrajności... średnio ok 7-7,5, zależy od wszystkiego, czy lato czy zima czy klima czy nie, zresztą co ja będę tłumaczył, każdy to wie :)
Z rzeczy które mnie denerwują: czasami trzeszczy fotel pasażera i podłokietnik i jak pojechałem do Czech to mi się światło stopu popsuło (żarówka) ;)
Co do porównania Honda-Toyota to trochę mogę na ten temat powiedzieć bo ojciec ma E12. Auta są bardzo podobne, Toyota podobno bardziej rodzinna a Honda bardziej sportowa, ale jak dla mnie nie do końca i tym i tym możesz poruszać się komfortowo, i to i to jest składane na wyspach więc poziom wykonania tak naprawdę podobny. Tak jak powiedziałeś Honda to już nie ta sama Honda ale Toyota to już nie ta sama Toyota (Japońskich aut u mnie w rodzinie dostatek, chyba mógłbym magistra na ten temat robić albo się doktoryzować) Ze swojego wyboru jestem bardzo zadowolony i generalnie polecam, znajomemu poleciłem jest zadowolony (tyle że on kupił VIIgen 1,4 5D), znam paru użytkowników VIIgena i wszyscy zadowoleni, wiadomo są różne egzemplarze i tak naprawdę musisz dobrze szukać żeby trafić dobry i nie wybrzydzać że kolor Ci się nie podoba :P
ja dodam jeszcze od siebie, że u mnie w rodzinie także jest VIIgen. 1.4 01r. kupiony jako 3 letnie auto od pierwszego właściciela w stanie niemal idealnym i przez 4 lata użytkowania kompletnie nic oprócz wymiany łożysk w skrzyni(odezwały się po 105tyśkm. i to jest raczej normalne w tym modelu jeśli kręci sie "wysoko" ) sie nie dzieje, takie duperele jak wymiana tulejek fotela kierowcy czy skrzypiące sprzęgło(co zupełnie ustało juz od 20tys. km) to i tak wg. mnie nic a ten samochód wcale łatwego życia nie ma...dba sie o niego jak najlepiej potrafi ale chodzi mi o styl jazdy. Dodam że przebieg 120tyś. spalanie i inne Cart napisał post wyżej...
Pozdro
kiper tak mi jeszcze do głowy przyszła jedna sugestia, nie sugeruj się przebiegiem tylko stanem technicznym auta ;) ja swoje kupiłem przy przebiegu 125tys a wyglądało jak by miało mniej niż 100tys, tak naprawdę wszystko zależy o to jak kto auto użytkował i jak o nie dbał, bo auto może mieć dużo km i wyglądać jak by miało mało, i może też mieć mało a wyglądać jak czołg po wojnie! Tak jak pisałem wyżej moje ma już prawie 160k i nikt nie daje mu takiego przebiegu.
Jako użytkownik EU7 z 2004 roku z silnikem 1,4 16 V powiem tak. Auto ogólnie super, ma przebieg 76 tys.km., jest w mojej rodzinie od początku, po skończeniu gwarancji przestałem jeździć do ASO ze względu na wysokie ceny(choć czasami potrafią mile zaskoczyć, jak już napisałem np. w przeglądach klimy). Oprócz łożyska w skrzynii biegów które jest piętą Achillesa w tym aucie(doytczy 1.4 i 1.6) nic się nie dzieje niepokojącego, może amory seryjne są nieco za słabe(ale jaka zawiecha wytrzyma polskie drogi).
Szczerze, polecam 1.6 16V, pali niecały litr więcej niż 1.4, jest dynamiczniejsze(nie chodzi o ściganie, tylko o bezpieczeństwo). Jeżeli zależy CI na rodzinnym aucie koniecznie beirz wersje 5d(nie znam drugiego tak przestronnego kompakta) i nie piszę tego bo sam taki mam, naprawdę:). Nie polecam Diesla, po pierwsze, nie były oferowane w Polsce, ze sprowadzonymi bywa różnie, np.mój kolega ma 1.7 CDTI, spala mu litr mnije od mojego, wcale nie jest szybszy(choć tak się wydaje, ale wyścigi potwierdziły,że tak nie jest), natomiast mogą mieć cofnięte przebiegi, poza tym są to silniki od Opla(a Oplowskie diesle są niezbyt udane, nawet te najnowsze, biorą od Fiata hehe). Benzyna jest nie do zajechania.
Postępuj tylko zgodnie z zaleceniami książki seriwsowej, co jakiś czas sprawdż zawiechę, i nic nie powinno się dziać.
A co do Corolii EP12, to powiem tak. To praktycznie takie samo auto, tak jak napisał Cart oba produkowane w UK, silnik 1.4 ma 97 KM, ale osiągi identyczne, spalanie praktycznie identyczne, mam ją jako służbowe auto, jest dobre, więc można brać, ale ma mniejszy bagażnik i mniej miejsca od EU7 5d.Pozdrawiam
... poza tym są to silniki od Opla(a Oplowskie diesle są niezbyt udane, nawet te najnowsze, biorą od Fiata hehe).
Co do tego silnika to mi się wydaje że jest on z Isuzu i fakt, też był w Oplach montowany.
czyli tak, z tego co piszecie, to benzynki są ok. A zastanawia mnie jak to jest z tymi dieslami, bo przyznam się że taki silnik mnie interesuje. Mam dylemat i już sam nie wiem jakie auto wybrać. Wcześniej byłem przekonany że Honda, ale teraz mam wątpliwości. Gadałem z kumplem który miał E12, miała zrobione chyba z 170tys. i z tego co mówił, nie miało żadnych poważniejszych awarii. Jedyne co z takich większych rzeczy robił to sprzęgło przy 110ys. i z braku używania ręcznego musiał coś tam przy nim zrobić. Aha ni i jeszcze jedno, paliła mu się sonda lambda, ale to podobno normalka, bo auto nie jest przystosowane do naszej waszki ;). W ASO 2x robili i nic nie dało na dłuższą metę. Oczywiście z autem przez to nic się nie działo. On miał benzynkę, ale mówi że diesle są tak samo nie do zajerzdzenia.
No przecież już Ci kazdy napisał o wadach i zaletach silników jak i samej Hondy. Może skup sie na stanie technicznym a nie na tym jaki silnik wybrać.
Powiem Ci tak:
Jeśli podobają Ci się obi budy i na obie Cię stać to szukaj auta jednego bądź drugiego w dobrym stanie technicznym i ten który będzie pierwszy wygrywa ;) Ja tak zrobiłem miałem pare aut które mi się podobały i szukałem takiego które będzie w dobrym stanie i rozsądnej cenie. Nastawiony byłem najbardziej na Honde bo mi się najbardziej podobała no i kupiłem. Ale jak bym wcześniej upolował E12 w 3D to kto wie... ale Honda mi się bardziej podobała i Honda jest zz czego się bardzo cieszę :)
Może skup sie na stanie technicznym a nie na tym jaki silnik wybrać.
No chyba silnik ma tutaj kolosalne znaczenie, zwłaszcza że silniki diesla nie są Hondy, przynjmniej te 1.7, i uważam że jak mi suszczelka szyby przy 140 zacznie światać, lub, z klimy smierdzieć, albo trzeszcześ plastik, to nie ma to takiego znaczenia jak by mi się miał diesel rozkraczyć na środku drogi.
No ale co z tego że to nie jest diesel Hondy? Przecież ASO go serwisuje, ma do niego części i dane serwisowe tak samo jak do benzyny.
no tak, tylko chodzi o to czy są awaryjne czy wytrzymałe jak te z toyoty
jeśli chodzi o VII gena to imo jest tak samo awaryjny jak E12, tak jak pisałem i to i to było składane UK
aha, czyli chyba postapie tak jak poleciłeś, czyli będę szukał obu a jak się znajdzie jakiś zadbany model, ktoregoś z tych samochodów to go po prostu kupie.
A w zwiazku z tym mam kolejne pytanko. Czy da się kupić zadbane modele tak do 22 - 23tys. czy raczej jest to rzecz nie do osiągniecia?
lukas-comp
23-08-08, 11:01
Civica z 2001 moze uda sie kupic w tej cenie, ale w kiepskim wyposazeniem.
Z lepszym wyposazeniem, w dobrym stanie to tak w ok. 25tys
Marek Podlaskie
24-08-08, 12:17
Witam,
mam zamiar zakupić cvic'a 1.4, VII generacji, wersję 2 drzwiową. w związku z tym mam prośbę o to byście podzielili się ze mną wrażeniami odnośnie tego konkretnego model. Czy są jakieś przeciw, czy coś się częściej psuje niż w innych modelach, jak należy użytkować, jakie jest spalanie, na co zwrócić uwagę przy kupnie, no i chyba najważniejsze, co przemawia akurat za tym modelem.
Z góry wielkie dzięki za info no i pomoc :D
A moze lepiej poszukac 160 km lub typ r ceny porownywalne.
http://www.autoscout24.pl/List.aspx?vis=1&state=A&make=31&model=1775&fuel=B&fregfrom=01%2f01%2f2003+00%3a00%3a00&pricefrom=1000&kwfrom=110&page=1&maxresults=500&results=20&ustate=N&ustate=U&um=True&sort=price&pool=1&mmvco=1&mmvmk0=31&mmvmd0=1775
Ja mam czarna ,ale ta mo sie podoba bbbbbbardzo ha ha
http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=voka4duggogc
Witam
Jesli ma Ci to pomoc w wyborze to podziele sie swoimi spostrzezeniami na temat Civic'a 1,4.
Mam to auto od 4 miechow kolor Black Pearl :) silnik 1,4 90KM . Rodzinka to żonka i coreczka 2,5 roku.
W srodku bardzo przestronnie, juz kilka razy sie spotkalem z uwagami typu ze z zewnatrz auto wyglada na male a w srodku duuuzo miejsca. Bardzo duzy plus za skrzynie biegow ktora jest wyzej umieszczona a dzieki temu z tylu srodkowy pasazer nie musi sie rozkraczac bo nie ma tam tunelu. Bagaznik calkiem duzy ale bez rewelacji. Silnik zyleta raczej ciezko o awaryjnosc w tym modelu. Moj ma przejechane 51000 km z 2004 roku jest cichutki dopiero powyzej 120km/h jest glosno. Po kupnie polecam wymienic filter przeciwpylkowy od razu czuc ze klima chodzi wydajniej. Radio firmowe CD z czterema glosnikami jak na moje potrzeby calkiem ladnie buczy :)
Troche osobo sie skarzy na fotele, u mnie narazie to nie wystepuje tzn mowie o skrzypieniu itp.
Wczesniej mialem Astre II i powiem ze trzeba sie przyzwyczaic do niskiego przodu, raz niechcacy zawadzilem o calkiem niewysoki kraweznik przy parkowaniu :(
Jedyne co mnie trapi i opisze to na forum bo nie wiem jak to rozwiazac to dziwne hmm nie wiem jak to nazwac skrzypienie, albo ocieranie o metal dochodzace chyba z lewego przedniego kola jak skrecam w lewo lub jade prosto ale tylko przy niskich predkosciach i tylko jak samochod jest "rozjezdzony" czyli nie zaraz po starcie. Czestotliwosc tego dzwieku wzrasta lub maleje w zaleznosci od predkosci po 50km/h nie slychac nic.
Podsumowujac samochod polecam z czystym sercem po przesiadce z Astry II 1,7DTI (ktory byl chyba montowany w hondach) niebo a ziemia, spalanie bardzo przyjemne na autostradzie 140km/h i pokazuje mi komp 5,7 :D
Marek Podlaskie
24-08-08, 12:33
Witam.Wiesz ja swoja Hanka jeszcze od nie dawna.Ale mialem przez 3 lata Honde z 97 roku.Moze to cos z przegubami.Narazie nie slyszysz przy duzych predkosciach ,ale jak wolno jedziesz to moze dawac takie dzwieki.Podjedz o mechanika.Moze oslona przegubu kest uszkodzona. A moze ocieranie klockow o tarcze hamulcowa.Pozdrawiam Marek
P,s co do spalania to nie musle ze jest to nie wiarygodne wskazanie kompa dotyczace spalania.U mie pokazuje spalanie 7.3-8.6 a faktyczne w granicach 9-10.I mysle ze cos oszukuje ten wskaznik.:)
lukas-comp
24-08-08, 15:37
A moze lepiej poszukac 160 km lub typ r ceny porownywalne.
http://www.autoscout24.pl/List.aspx?vis=1&state=A&make=31&model=1775&fuel=B&fregfrom=01%2f01%2f2003+00%3a00%3a00&pricefrom=1000&kwfrom=110&page=1&maxresults=500&results=20&ustate=N&ustate=U&um=True&sort=price&pool=1&mmvco=1&mmvmk0=31&mmvmd0=1775
Ja mam czarna ,ale ta mo sie podoba bbbbbbardzo ha ha
http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=voka4duggogc
Tylko wiekszosc z tych ogloszen to faki. Niby gosc z Anglii przyjechal do EU pozniej wraca i moze sprzedac taniej auto i wyslac spedycja...
Na zachodzie nikt samochodow nie rozdaje za darmo.
Type-R z 2003-2005 roku za 8-10tys euro z przebiegiem 50tys km hehe
Nowy Type-R 2008 za 12tys euro rotfl :)
A co myslicie o tej propozycji?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5852849
A ty kiper to jezdzisz czarna polowka 1.2:D
nie, białym peugeotem 106 1.0 :)
Marek Podlaskie
30-08-08, 19:21
Tylko wiekszosc z tych ogloszen to faki. Niby gosc z Anglii przyjechal do EU pozniej wraca i moze sprzedac taniej auto i wyslac spedycja...
Na zachodzie nikt samochodow nie rozdaje za darmo.
Type-R z 2003-2005 roku za 8-10tys euro z przebiegiem 50tys km hehe
Nowy Type-R 2008 za 12tys euro rotfl :)
A co Ty uwazasz ze tak nie jest.:(
lukas-comp
30-08-08, 23:09
Nie, bo jak kupowalem auto dla siebie to spotykalem sie z tym notorycznie :)
Tam aut naprawde nikt nie oddaje za darmo, dlatego dobrze znac srednia wartosc rynkowa szukanego pojazdu.
Zreszta w temacie zakupu "kupejki" bylo to fajnie opisane i rozrysowane :)
Nikt zdrowego Type-R'a z 2003-2005roku nie odda za 25-33tys PLN, a tym bardziej nowego za 42tys ;)
Marek Podlaskie
31-08-08, 10:25
Z tym sie zgadzam juz ze za 25-33 mozna juz kupic autko .Wiesz tam jest inne podejscie do aut ,a szczegolnie Typ-Ra .Moja do ubezpieczenia w AC WYCENIONO NA 46 TYS.Taka jest wartosc katalogowa .Ale kto tyle zaplaci za takie auto.35 i moze tro0che w gore.Pozdrawiam marek
czyli wynika z tego że najlepiej jest kupować od rodaka , a jak samochód był kupiony u nas w polsce to generalnie świetnie.
ja wychodzę z założenia że kupuje się wszedzie auto tak samo ale ceny na zachodzi na pewno sa nizsze niż u nas w kraju. Jak doliczymy wszystkie koszta, przywiezienia, rejestracji, itd. to wyjdzie ze cena wychodzi podobnie i na pewno nikt za darmo nie rozdaje, ale pytanie jest następujące. Czy kupić np. za 45tys. civica w polsce, czy z zagranicy. Tu i tu mozna trafić na wyżyłowane gówno, ale jeżeli samochód był używany normalnie, to myslę ze zakup z zagranicy to pewniejsza inwestycja. weźmy pod uwage chociażby dziury. W polsce jak nie ma dziur na drodze to aż dziwnie się jedzie. nie mówie że za granica ich nie ma, są ale w mniejszej ilości. przy kwestii dróg należy równiez wziaśc pod uwagę choćby samą jazdę po za miastem. Tak wypadasz z miasta na autostradke i zjezdzasz z niej dopiero u celu, lub na parę kilosów przed. u nasz tłoczysz sie przez miasta, kork, itd. Kolejna sprawa to jakość waszki. Jest ona w wielu przypadkach lepsza wyzsza niż u nas. no i rzecz oczywista, zima i nasza kochana sól, która niaszczy nasze autka w każdy sezon. Więc sprawa według mnie wygląda nastepująca. Sprawdzony samochód z np. niemiec, jest na pewno więcej wart niż nasz krajowy.
lukas-comp
03-09-08, 18:12
Nie wiem u jakiego Turka kupujecie, sprawdzacie ceny czy nie wiem jeszcze co, ale najtańsze jakie znalazłem to:
http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=leaearoamgyh&asrc=fa
po aktualnym kursie z kantoru 3,4zl * 11,490Euro = 39066PLN do tego akcyza w ok. 4tys + jazda i inne duperele z 1,5tys + zarejestrowanie, dokumenty 1tys = jakby nie było w ok. 46tys PLN za 2003 rok (od takich zaczalem szukac), wiec gdzie sa te super wypasione Type-ki od 30tys PLN ?
Tanio na zachodzie to można kupić auto po mega dzwonie, albo mega wybite, gdzie właściciel chce uciec od kosztów. Za auto w dobrym stanie niestety trzeba tak samo zapłacić normalne pieniądze jak u nas.
Polecam poczytac:
http://moto.onet.pl/1499903,4191,artykul.html
To za 52 tys masz już leona albo octavie z klimą i pewnie całą masę nowych aut z 2008 r. Za 2003 r nie dałbym więcej niż 30 tys. No może ciut więcej za type-r
Panowie upominam, to nie jest HP! Przeczytajcie temat bo zaraz na żuka albo na nyse przejdziecie!
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.