Zobacz pełną wersję : Odpalanie na mrozie - problem (film)
Kilka dni na mrozie i problem z odpaleniem. Co może być nie tak?
http://www.gg.pl/dysk/kOeuGO5BAE8ykeeuGO5BGGo/VID_20160104_082713.3gp
Wysłane z mojego W6500 przy użyciu Tapatalka
aku padło, swoją drogą fajne wyposażenie :D
To nie aku. Auto odpaliło później.
Wysłane z mojego W6500 przy użyciu Tapatalka
słychać że rozrusznik kręci jakby na swój pogrzeb szedł, przekaźniki cykają bo jest mało prądu, sprawdź napięcie na akumulatorze, stawiam że bedzie poniżej 12.5V
to nie problem aku, jakis czujnik pada albo cos juz ze starosci wymiera ale poki nic nie ma to mozna jezdzic
Moje tak dzisiaj odpaliło po tygodniu :)
https://youtu.be/3FFgONaiCbQ
Ty burżuju! Ludziom prądu brakuje, a Tobie się nawet nie chce radia wyłączyć przy rozruchu!
;)
Trzeba pobudzić dziada! :D
Przyjacielu,skoro sie tak upierasz przy swoim to i tak zacznij od aku. Zdrowy by nie kończył kręcić po kilku sekundach i nie przygasały by tak kontrolki.
Znam te zalecenia, zanim odpalę to na chwilę zapalam światła (pobudka!;))
Ale przy rozruchu (po tak długim postoju) wyłączam pozostałe odbiorniki prądu, żeby starczyło dla rozrusznika.
Ale inna sprawa, że nie wiem kiedy (i czy w ogóle) poprzednik zmieniał akumulator. Po prostu nie miałem potrzeby sprawdzać, działa, choć w te mrozy (wczoraj i dziś nad ranem -18) trochę gorzej.
Kiedyś mieliśmy corollę e-10 i tam akuma (cienka jak od WSK-i) siedziała 14 lat :)
Znam te zalecenia, zanim odpalę to na chwilę zapalam światła (pobudka!;))
Ale przy rozruchu (po tak długim postoju) wyłączam pozostałe odbiorniki prądu, żeby starczyło dla rozrusznika.
Ale inna sprawa, że nie wiem kiedy (i czy w ogóle) poprzednik zmieniał akumulator. Po prostu nie miałem potrzeby sprawdzać, działa, choć w te mrozy (wczoraj i dziś nad ranem -18) trochę gorzej.
Kiedyś mieliśmy corollę e-10 i tam akuma (cienka jak od WSK-i) siedziała 14 lat :)
Znajomy miał w Mazdzie 323 bodajże i pamiętam jak sprzedawał po 17latach to ori aku kręcił jak wiertarka :) z prądem :p
bartek_levis
05-01-16, 11:47
może masa zaśniedziała
U mnie tak odpalał jak było -10*c.; Akumulator ze swoich 320A prądu rozruchowego miał 120A :)
http://www.megawrzuta.pl/download/eed6392f11fd2b96129d961e6ee4d46e.html
U mnie tak odpalał jak było -10*c.; Akumulator ze swoich 320A prądu rozruchowego miał 120A :)
Nie powinno tak być ;] Akumulator kwasowo-ołowiowy przy temperaturze -19 stopni powinien mieć 40-50 % prądu rozruchowego względem pomiarów dokonywanych przy 20( przy niektórych aku przy 30). U Ciebie już przy -10 jest dużo więcej.
Wiem, dlatego mam już drugi. Jak nie mógł odpalić to wspomagałem się drugim akumulatorem podłączając kablami ;) Wrzuciłem filmik bo trochę podobnie pali jak autora tematu. Napewno u niego akumulator jest u niego do wymiany :)
Swiece wymien moze, u mnie krecil jak na filmie i za 4 odpalil
Ja? :) Za wolno kręci rozrusznikiem żeby zapalił. Dla spokoju już nowy akumulator mam. 120A z 320A to jednak trochę za mało przy temperaturze -10*c :D
Sprawdź aku. Mój kręcił jak szalony przy dodatnich temperaturach. Po kilkudniowym postoju juz nie palił. A na mrozie po jednej nocy nie wykrzesał z siebie nic.
Wyklepane z Xperii Z3
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.