PDA

Zobacz pełną wersję : Nierowna praca silnika przy minusowych temperaturach



cienkibolek1990
03-01-16, 19:34
Wtam was drodzy forumowicze!

Mam nietypowy problem z Hania. Dzisiaj chcialem pojechac na stacje benzynowa zatankowac auto. Jak wiadomo na dworze sa dosc duze ujemne temeperatury. Pierwsze co sie balem to to, ze Hania mi nie odpali, bo mam juz dosc slaby akumulator ale nie w tym problem.

Problem polega na tym, ze po odpaleniu auta na mrozie, Hanka zaczela nierowno chodzic, buda delikatnie telepalo obroty ssania wahaly sie miedzy 1500-1200, a zawsze po odpaleniu zimnego silnika ssanie wskakiwalo mi na 1800-2000 obr.

Nacisnalem kilka razy gaz do 2000 obr myslac, ze jest to winna tego ze w baku byla rezerwa i nie zasysalo odpowiedniej ilosci paliwa. Miale wrazenie jakby przewody paliwowe byly zapchane jakby cos tam w nich przymarzlo, wiem ze to troche smiesznie brzmi, ale jestem amatorem i nie znam sie do konca na tym, od czasu do czasu wyeminie sam cos w zawieszeniu lub tylko tyle co lizne w internecie lub ksiazce.

Nie wydaje mi sie, ze wina lezy po stronie gaznika,poniewaz przed swietami jadac do rodziny zatankowalem caly bak(45 L) i przejechalem niecale 550km w cyklu mieszanym trasa-miasto-trasa. Oczywiscie jazda ekonomczna 100-110k m/h. Auto jezdzi dynamicznie, nie dlawi sie, przyspiesza plynnie.

Wracajac do tematu...
Wlaczylem grzanie i wysiadlem z auta w celu rozmrozenia przedniej szyby. Gdy juz skonczylem i wsiadlem do auta zauwazylem, ze Hania chodzi "rowno", wiec pojechalem na PB zatankowac do pelna bak.

Zatankowalem, odpalam auto(silnik troche nagrzany) i silnik pracuje rowno, obroty 1200, wszystko wskazuje na to, ze jest ok.
Wracam do domu zajechalem pod blok i stwierdzilem, ze jeszcze raz zobacze jak bedzie pracowac auto po pelnym nagrzani silnika

Odpalam i ku mojeu zdziwieniu jest ok. Silnik rowno pracuje, obroty 800 bieg jalowy.

Co moze byc problemem tego, ze auto przy tak minusowej temperaturze chodzil nierowno?

- swiece wymienione w tamtym roku wraz z uszczelkami pod klawiature( swiece bosch platynowe FR6DP)
- filtr paliwa wymieniony w tamtym roku na oryginalny Hondy
- olej silnikowy wymieniony na Valvoline max life 10w40 jakies 6 tys temu i filtr oleju
- kolektor wydechowy na 4-2-1 wraz z uszczelka, przez to gaznik nie pobiera cieplego powietrza z kolektora, ale nie wydaje mi sie zeby to bylo problemem
- filtr powietrza wymieniony w tamtym roku
- kopulka rozdzielacza zaplonu wraz z uszczelka wymieniona dwa lata temu
- plyn chlodniczy wymieniony miesiac temu i odpowietrzony

Mozliwe ze silnik nierowno chodzil, poniewaz wypadla iskra i pracowal na 3 cylindry i dlatego obroty sie wahaly na ssaniu? Sam juz nie wiem czy to wina wypadania zaplonow czy zapchanych przewodow paliwowych i ciezkiego doprowadzania paliwa.

Ide znowu odpalic Hanie w celu sprawdzenia czy problem znowu sie pojawi. Zaczynam powoli histeryzowac... takiego mam fiola na punkcie Hani...:D

piotreek23
03-01-16, 21:27
Jak miałeś rezerwę przy takich mrozach (-10C) mogła się woda wytrącić w baku..(ale specjalistą nie jestem ;)) zobacz po nocy na pełniejszym baku.

cienkibolek1990
03-01-16, 21:42
Wrocilem z jazdy probnej. Silnik chodzi rowniutko, ssanie bylo ok na zimnym po odpaleniu 1800. Moze jednak powodem byly zapchane przewody paliwowe

Siwusekk93
04-01-16, 00:45
gaźnik plus mróz ;) , to tyle , ja też mam to że auto na zimnym i przy odpalaniu dziwnie się zachowuje , ludzie pisali że gaźniki tak właśnie mają :) , muszą się rozgrzać i wszystko powinno hulać ;D , mam podobne objawy na PB a na LPG już żadnych więc mówią że ten typ tak ma po prostu :P też jestem rozhisteryzowany bo nie mam zamiaru wymienaić gaźnika i innych :D

cienkibolek1990
04-01-16, 21:11
Czyli mowicie, ze gaznik tak "MA". Dzisiaj z rana po odpaleniu -15 st C koHanka co prawda rowniutko chodzila ale powoli wchodzila na obroty ssania do tych 1800. Najpierw wskazowka wskoczyla na 1200 i sie powiekszaly obroty, ale nie bede ukrywal ze szlo o powoli. Dopiero jak pompowalem sprzeglem(czyt. naciskalem sprzeglo i puszczalem) to obroty ssania szybciej sie podnosily. Czy to normalny objaw?

Bo szczerze mowiac na poczatku grudnia przy dodatnich temperaturach(5-10) po uruchomieniu zimnego silnika obroty ssania wskakiwaly najpierw na 1500, a po jakiejs minucie podnosily sie do 1800. Ale te podnoszenie obrotow jest dosc "wolne". No chyba, ze pomoge sobie pompowaniem sprzegla, wtedy obroty szybciej sie podnosza. Kiedys mialem tak, ze po uruchomieniu zimnego silnika od razu mialem ssanie 1800. Dziwne tez ta macie?

A moze juz jest zapchany filtr powietrza i czas go wymienic??? Dlatego tak sie dzieje z obrotami na ssaniu...

piotreek23
04-01-16, 21:28
Stary nie panikuj...-15C to i olej masz gęsty..stawia opory etc..Jak nic więcej się nie dzieje to jeździć ;-)