cienkibolek1990
07-11-15, 21:02
Witam,
Posiadam w swojej Hani amortyzatory gwintowane, tyl i przod. Auto tak nisko lezy, ze nie raz juz bylem u tlumikarza w celu poprawienia tlumika, w koncu sami wiecie jakie sa Polskie drogi w naszej nowej lepszej Polsce.
Przechodzac do sedna mam juz dosyc uszkadzania tlumika i obcierania nadwoziem o ograniczniki predkosci i chce zamontowac
z przodu i z tylu zwykle standardowe amorki firmy kayaba.
Moje pytanie brzmi czy sprezyny z amortyzatorow gwintowanych beda pasowac do amorow standardowych, w tym przypadku do kayaba? Tak wiem, moge sobie podniesc wysokosc amora na gwincie i po co inwestowac w nowe amorki, ale po pierwsze nie mam czasu, a po drugie jak bylem u mechanika, zeby mi to zrobil to powiedzial, ze sie tego nie podejmie, poniewaz nie ma klucza do regulacji, a nakretki od regulacji sa zajechane mlotkiem, nie wspomne juz o rudej na gwincie w miejscu regulacji.
Posiadam w swojej Hani amortyzatory gwintowane, tyl i przod. Auto tak nisko lezy, ze nie raz juz bylem u tlumikarza w celu poprawienia tlumika, w koncu sami wiecie jakie sa Polskie drogi w naszej nowej lepszej Polsce.
Przechodzac do sedna mam juz dosyc uszkadzania tlumika i obcierania nadwoziem o ograniczniki predkosci i chce zamontowac
z przodu i z tylu zwykle standardowe amorki firmy kayaba.
Moje pytanie brzmi czy sprezyny z amortyzatorow gwintowanych beda pasowac do amorow standardowych, w tym przypadku do kayaba? Tak wiem, moge sobie podniesc wysokosc amora na gwincie i po co inwestowac w nowe amorki, ale po pierwsze nie mam czasu, a po drugie jak bylem u mechanika, zeby mi to zrobil to powiedzial, ze sie tego nie podejmie, poniewaz nie ma klucza do regulacji, a nakretki od regulacji sa zajechane mlotkiem, nie wspomne juz o rudej na gwincie w miejscu regulacji.