Poll
17-10-15, 17:50
Siemanko.
Mam problem z blaszką w zamku klapy, ta która wpada z kluczykiem i wraca osłaniając otwór.
Dzisiaj wsadziłem kluczyk z małym oporem, ale nie pchałem na chama.
Dopiero potem zauważyłem, że wpadła mi blaszka na amen.
Po długich męczarniach założyłem spręzynkę na blaszkę, która ją popycha, ale działała już słabo i po przekręceniu kluczyka znowu spadła.
Teraz dwie kwestie - miał ktoś taki problem? Narzucałem kur***mi przy zakładaniu tego, a drugi raz już nie założyłem, bo ta gówniana blaszka lata jak szmata tam i ciemno się zrobiło.
Czy bez tej blaszki zasyfi zamek mocno?
Jutro jeszcze powalczę, ale tyle nerwów co mnie kosztuje, żeby potem spaść to ja dziękuję. Może ktoś ma jakieś porady dobre. Dzięki.
Mam problem z blaszką w zamku klapy, ta która wpada z kluczykiem i wraca osłaniając otwór.
Dzisiaj wsadziłem kluczyk z małym oporem, ale nie pchałem na chama.
Dopiero potem zauważyłem, że wpadła mi blaszka na amen.
Po długich męczarniach założyłem spręzynkę na blaszkę, która ją popycha, ale działała już słabo i po przekręceniu kluczyka znowu spadła.
Teraz dwie kwestie - miał ktoś taki problem? Narzucałem kur***mi przy zakładaniu tego, a drugi raz już nie założyłem, bo ta gówniana blaszka lata jak szmata tam i ciemno się zrobiło.
Czy bez tej blaszki zasyfi zamek mocno?
Jutro jeszcze powalczę, ale tyle nerwów co mnie kosztuje, żeby potem spaść to ja dziękuję. Może ktoś ma jakieś porady dobre. Dzięki.