PDA

Zobacz pełną wersję : Blaszka ze sprężynka w zamku klapa tył.



Poll
17-10-15, 17:50
Siemanko.

Mam problem z blaszką w zamku klapy, ta która wpada z kluczykiem i wraca osłaniając otwór.
Dzisiaj wsadziłem kluczyk z małym oporem, ale nie pchałem na chama.
Dopiero potem zauważyłem, że wpadła mi blaszka na amen.
Po długich męczarniach założyłem spręzynkę na blaszkę, która ją popycha, ale działała już słabo i po przekręceniu kluczyka znowu spadła.
Teraz dwie kwestie - miał ktoś taki problem? Narzucałem kur***mi przy zakładaniu tego, a drugi raz już nie założyłem, bo ta gówniana blaszka lata jak szmata tam i ciemno się zrobiło.
Czy bez tej blaszki zasyfi zamek mocno?
Jutro jeszcze powalczę, ale tyle nerwów co mnie kosztuje, żeby potem spaść to ja dziękuję. Może ktoś ma jakieś porady dobre. Dzięki.

sweet
17-10-15, 17:55
Mialem podobnie z tą blaszką w mb. Do czasu kiedy bedziesz uzywac regularnie zamka z kluczyka to nie powinno sie nic dziac wg mnie.

Krawiec
17-10-15, 22:54
u mnie już tej blaszki nie ma z dobrych 6 lat i się nic nie dzieje. Przesmaruj czasem zamek przed zimą, a nic mu się nie stanie.

Poll
18-10-15, 11:23
O to mnie uspokoiłeś, bo już miałem wizję zardzewiałego i nabitego zamka po zimie - chociaż Ty chyba malutko w zimowe dni się poruszasz tą maszyną. Co tam dać, żeby kluczyk nie był ciągle tłusty i nie czytało go immo? O ile dobrze wiem to biały smar nie absorbuje brudu.

Sweet: rozumiem, ze tez latasz bez tej blaszki i jest spoko? Może to mnie zmotywuje to założenia centralnego do klapy ; )

MM63
18-10-15, 13:25
Tez nie mam tej blaszki, zamka nie używam, ale mam zamiar to naprawić.

Poll
18-10-15, 13:46
Prawdopodobnie pęka sprężynka, bo nawet jak to złożyłem znowu to widać było, że już nie trzyma normalnie + znowu wypadło. Trzeba by szukać tego elementu z innego zamka.

Krawiec
19-10-15, 09:04
Ty chyba malutko w zimowe dni się poruszasz tą maszyną. teraz będzie druga zima, kiedy Hanka będzie stała w garażu pod kocem. Poprzednie zimy śmigała normalnie dzień w dzień i brak blaszki w zamku klapy nie powodował żadnych komplikacji.
Nie pamiętam czym to smarowałem.....