PDA

Zobacz pełną wersję : emulator sondy lambda



pafels
01-10-15, 16:07
hejka, przymierzam się do kupna emulatora sondy lambda, w moim aucie wycięty jest katalizator i na jego miejsce wstawiona jest strumienica, w związku z tym mam prośbę żeby wytłumaczył mi ktoś jak się podpina taki emulator, jestem zielony w tym temacie a chce w końcu zgasić check engine :)

Bartko
02-10-15, 10:38
Po prostu, wkręcasz w kolektor a potem sondę. Tylko wykręcić sondę może być ciężko.

pafels
02-10-15, 10:58
i tak samo robię z drugą sonda? tą w katalizatorze ( w moim przypadku strumienicy) bo o tą mi chodzi ( przepraszam że nie sprecyzowałem)

bartek_levis
02-10-15, 11:47
emulator zakładasz na tą w strumiennicy, a przy kolektorze zostawiasz jak było seryjnie bo zaraz zaczną się problemy ze spalaniem lub praca silnika

pafels
02-10-15, 12:13
ok dzięki za informacje :)

Bartko
02-10-15, 12:48
Tak, jak bartek_levis pisze. Pierwszej nie ruszasz.

pafels
02-10-15, 14:25
jeszcze ostatnie pytanie- czy te emulatory są uniwersalne czy szukać pod konkretny wymiar?

krzys_o
02-10-15, 18:54
jeszcze ostatnie pytanie- czy te emulatory są uniwersalne czy szukać pod konkretny wymiar?

Widzę, że masz taki silnik jak ja, wpisz na allegro emulator sondy ocynkowany i bierz najtańszy, ale z otworem 3mm, wtedy unikniesz błędu i check engine (u mnie zadziałało w 100%).
PS. Jeśli starej sondy nigdy nie ruszałeś to bez palnika się nie obędzie, albo kwas, niestety to jest tak zapieczone, że nie sposób odkręcić nasadką. Ja musiałem kupić drugą sondę bo starej nie dało się odzyskać, sprzedałem z katem.

pafels
02-10-15, 18:59
dzięki :) kata już nie mam, poprzedni właściciel go usunął i wstawił strumienice, mam nadzieję że ta sonda wgl tam jest :p dawno nie zaglądałem pod auto a nigdy się nie przyglądałem tej strumienicy za dokłądnie, mam nadzieję że coś się uda wykombinować :D

lookaty
02-10-15, 22:28
Kup adapter, wkręć w strumiennicę i w niego sondę. Najprościej i najtaniej.

http://allegro.pl/adapter-sondy-lambda-prosty-wawa-i5686081488.html

krzys_o
04-10-15, 11:38
niezła marża, ja za swój 6,50zł płaciłem :)

Bartko
05-10-15, 08:55
Jeśli starej sondy nigdy nie ruszałeś to bez palnika się nie obędzie, albo kwas, niestety to jest tak zapieczone, że nie sposób odkręcić nasadką.Odradzam palnik, bo łatwo uszkodzisz sondę. Ja swoją tak załatwiłem przy wymianie kolektora. Masa energii psu w dupę. Musiałem kupić nową. :mad: