Zobacz pełną wersję : D13b2 duży problem!
JAKUB CIVIC
14-08-15, 15:18
Witam wszystkich forumowiczów. Mam problem z którym nie mogę sobie poradzić i nie mogę znaleźć na forum informacji, które mogłyby mi pomóc więc zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc.
Sprawa wygląda tak, jestem posiadaczem całkiem przyzwoitej hondy civic V gen z 1995 roku. Autko ma przebieg 300 000 i do tego czasu spisywało się rewelacyjnie. Od pewnego czasu mam z nią same problemy a mianowicie: Problemy z odpalaniem, falujące obroty zapach benzyny w aucie podczas odpalania. Podejrzenie padło na gaźnik. Mechanik potwierdził tą tezę okazało się, że (nie wiem czy dobrze to opiszę bo nie jestem ekspertem :D) druga "klapka" która otwiera się podczas przekroczenia jakichś obrotów nie zamyka się i autko zalewa się. Po wymianie gaźnika honda latała jak szalona jak na 75 hp ;) Po miesiącu objawy powróciły, działo się dokładnie to samo więc Hania na holu trafiła ponownie do mechanika. Przy mnie mechanik zdjął obudowę filtra powietrza drugi odpalił hanie i faktycznie podczas pałowania znowu się zalewała. Wymieniliśmy gaźnik na kolejny i Hanak znowu latała... Do dziś. Te same objawy co za pierwszym i drugim razem, ręce mi opadły a moja Szanowna Małżonka oznajmiła mi w łagodny sposób, że moje cacko zmieni właściciela. Panowie ratujcie mnie i moje autko.
Jestem laikiem więc swoich pomysłów nie będę tu wypisywał bo pewnie tylko byłaby kupa śmiechu. Proszę Was o pomoc dodam jeszcze że mechanik zauważył twarde węże chłodnicy i straszył mnie uszczelką ale Hanka nie kopci nie ma "masła" pod korkiem ani oleju w zbiorniczku wyrównawczym więc nie jest chyba tragicznie.
Proszę pomóżcie :rolleyes:
Pozdrawiam Jakub
Gdyby druga klapka rzeczywiście się nie zamykała (a powinna! Bo mechanizm jest tak zaprojektowany, że przy puszczaniu gazu krzywka na osi głównej przepustnicy tę drugą klapkę zamyka "na chama") to silnik by ci wchodził na szalone obroty i spalał to paliwo więc nie powinno śmierdzieć benzyną. Sory, że nie udzieliłem odpowiedzi jak pomóc ale tak to widzę.
Tak dla pewnosci gazu w niej nie masz?robiles samodiagnostyke?pokazuje jakies bledy?
JAKUB CIVIC
14-08-15, 18:47
Gazu nie ma i nie było a samodiagnostyki jeszcze nie robiłem.
Próbuję zrobić tą samodiagnostykę ale ta dioda wcale się nie zapala...
Samodiagnostyka zrobiona po przekręceniu na zapłon dioda mruga 1 raz dalej nic się nie dzieje...
Teza z drugą przepustnicą wydaje mi się mocno naciągana ale zastanawia mnie skąd ten zapach benzyny w aucie przy odpalaniu. 8 lat jeździłem d13b2, na koniec przygody z gaźnikiem też miałem, ale nigdy nie śmierdziało paliwem. Sprawdź poziom paliwa w komorze pływakowej gaźnika przy chodzącym silniku. Paliwo widać w przezroczystym okienku wbudowanym w lewy (czyli strona kierowcy) bok gaźnika. Powinno być pośrodku okienka
JAKUB CIVIC
14-08-15, 19:47
Jeśli stan będzie inny to co za to odpowiada? Coś tym steruje? Przecież nie możliwym jest żeby dwa używane gaźniki wysrały się po takim samym czasie eksploatacji + - 2 tygodnie. Może coś innego odpowiada za to że auto się zalewa???
" Hania na holu trafiła ponownie do mechanika. Przy mnie mechanik zdjął obudowę filtra powietrza drugi odpalił hanie"
Dojechała na holu, bo nie chciała zapalić??? To jak uruchomił ja mechanik?
JAKUB CIVIC
15-08-15, 13:06
Mechanik zmienił akumulator i po dłuższych próbach auto zapaliło. Potem mocniej przygazował i było widać że w gaźniku jest za dużo benzyny po czym zaczął nie równo chodzić, obroty falowały i zdechł.
Faktycznie trochę pokręciłem
JAKUB CIVIC
15-08-15, 19:22
Nie wiem czy to ważne i wniesie coś do tego wątku ale podczas ostatniej jazdy auto samo przyspieszało jadąc pod górkę a na prostej musiałem hamować. Po wciśnięciu sprzęgła przed skrzyżowaniem obroty spadły do 0 i to był koniec.
Mam jeszcze jedno przemyślenie mój mechanik bardzo chce kupić ode mnie moją hanie bo ma graty do swapa na 1.6 istnieje możliwość żeby specjalnie coś tam robił nie tak żeby usterka powracała??? Ostatnio straszył mnie tą uszczelką i jakoś dawno nie słyszałem żeby wentylator się włączał... Wiem, że to naciągana teoria spiskowa ale On ciągle mówi mi żebym ją Mu sprzedał ale za malutkie pieniądze. Znacie może jakiegoś gościa co robi Hondy z Pucka Redy Wejherowa okolic???
Sprawdziłeś poziom paliwa? Poziomem paliwa steruje pływak unoszący się w benzynie, poprzez zawór otwierający/zamykający dopływ benzyny do komory pływakowej. Identycznie jak w spłuczce. Ogólnie możesz mieć problem, bo o ile w gaźniku Hondy nie ma niczego nadzwyczajnego, o tyle ciężko dzisiaj w ogóle znaleźć kogoś, kto o gaźnikach ma jako takie pojęcie.
JAKUB CIVIC
17-08-15, 15:57
Właśnie grzebałem przy autku zdjąłem co trzeba i zajrzałem do środka. Na pierwszy rzut oka wszystko ok, zapaliłem chodzi nawet równo po dodaniu i trzymaniu chwilę gazu wyłączyłem silnik zajrzałem i nic się nie zalewało więc ten poziom paliwa chyba musiał być ok. Jedno co mnie martwi to to, że ta klapka jakoś dziwnie nie wraca na swoje miejsce. Ruszałem ją palcem i z małym oporem szła na dół jakby była na sprężynce tylko jakoś wrócić już nie chciała. Tak ma być? odpaliłem dodałem gazu myślałem, że wróci nic z tego jest luźna nie zacięła się a i tak nie wraca. Złożyłem wszystko i chwilę jeździłem tył przód niby było wszystko ok. Zostawiłem chwilę włączony silnik żeby zobaczyć jak pracuje, na początku ok potem zaczął falować 1100-800 za jakieś 3 minuty dobił do 2200 i trzymał? Żona jedząc obiad zapytała się czy mam ręczny zaciągnięty :D A może silniczek krokowy (czy jakoś tak) wariuje kiedyś czytałem że to on odpowiada za obroty???
Właśnie jeszcze raz sprawdzałem to okienko z boku gaźnika, nic w nim nie widać żadnego pływaka. Czyli albo stan jest skrajnie niski albo skrajnie wysoki albo nie mam tam pływaka. Próbowałem ruszać tym żeby zobaczyć poziom paliwa w okienku ale bezskutecznie...
W okienku nie szukaj pływaka, tylko paliwa, powinieneś widzieć linię na granicy benzyna/powietrze i powinna byc na środku. Możesz zrobić zdjęcie tej klapki? Mnie się wydaje, że piszesz o klapce ssania. Krokowy możesz przytkać palcem (taki najszerszy króciec w puszce filtra powietrza), obroty powinny przestać falować jeśli to jego wina, albo nawet odłączyć od niego całkiem wtyczkę. Jeśli masz cierpliwość do tego auta ściągnij sobie serwisówkę. Jest po angielsku ale wszystko opisane i rozrysowane.
JAKUB CIVIC
17-08-15, 23:05
W tym okienku na bank nie ma widać poziomu cieczy jest albo max albo min. Próbowałem ruszać na boki ale nic nie falowało. Klapka to ta co ją widać po zdjęciu sitka od góry. Krokowy kiedyś nawet z kumplem czyściłem więc spróbuję zatkać a potem ewentualnie przeczyszczę go. Co zrobić żeby ustawić poziom paliwa w połowie tego okienka? Serwisówka odpada mój angielski tego nie ogarnie. Trzeba znaleźć gościa co robi hondy bo inaczej będę musiał się z nią rozstać. Jest może na forum jakiś post o mechanikach? kto gdzie robi auta? Dziś z godzinę szukałem ale znalazłem tylko trójmiasto.
Czyli jednak klapka ssania, taka prostokątna. Jej stopniem otwarcia steruje bimetalowa sprężyna, jak w termometrze, a w czasie pracy silnika także membrana zasilana podciśnieniem. Przy zimnym silniku powinna być lekko uchylona, przy gorącym znacznie, a gorącym pracującym otwarta na max. Ja bym tę klapkę zostawił na razie w spokoju. Chyba można założyć, że poziom paliwa jest za wysoki. Do regulacji służy wkręt na płaski wkrętak, widoczny po zdjęciu całkowicie obudowy filtra powietrza. Jest gdzieś z lewej strony gaźnika, na samej górze, powinien być zabezpieczony, "maźnięty", żółtą chyba farbą, więc od razu poznasz, czy ktoś majstrował. Regulujesz delikatnie, dosłownie o 1/4 obrotu przy pracującym silniku, bo żeby zauważyć zmiany poziomu to silnik musi spalić nadwyżkę paliwa. Nie pamiętam ale żeby obniżyć, to chyba trzeba kręcić w prawo, zgodnie ze wskazówkami zegarka.
Tu masz regulację na samym dole ale też nie napisał w którą stronę kręcić http://civic5g.pdg.pl/silnik.php?art=reg_gaznik
Przy ciepłym silniku, gdy prostokątna klapka jest otwarta, to z tej widocznej brązowej rurki pod klapką nie ma prawa wypływać paliwo przy puszczonym pedale gazu. Sprawdź to gdy silnik wariuje.
Ja obstawiam jakieś paprochy w benzynie, które zatykają główną dyszę i na ssaniu ona zamiast rozpylać paliwo, to kropelkuje. Nie wierzę w to, że 3 gaźniki z rzędu mogłyby się popsuć. Wpryskaj jakiś preparat do czyszczenia gaźników do komory pływakowej.
A właśnie - filtr paliwa koniecznie wymień, może jeździsz jeszcze na fabrycznym i faktycznie farfocle latają o_0
JAKUB CIVIC
19-08-15, 11:24
Panowie dzięki za pomoc. Zanim zacznę tam kręcić napryskam tam tego preparatu do czyszczenia tylko jak dostać się do komory pływakowej? Nie wystarczy jak popryskam od góry? Drugie pytanie jak z tym filtrem paliwa? Kiedyś czytałem że są podobno 2 jeden to ten co zmienia się regularnie a tego drugiego nikt nie rusza jeśli piszę bzdury to proszę poprawcie mnie. Jeśli mam rację to dajcie jakiś link do aukcji kupię wymienię i może uda nam się uratować moje autko. Sam też dziś poszukam info na ten temat. Pozdrawiam i dziękuję Jakub
Filtry ponoć bywają dwa, jeden pod maską, drugi przy zbiorniku paliwa ale tego pod maską napewno nie masz, więc kup ten drugi i opaski stalowe (takie zaciskane wkrętem) bo mi na fabrycznych od razu ciekło. Wymianę masz opisaną w książce Sam Naprawiam Honda Civic. Nawet gdzieś na forum była do ściągnięcia. Najlepiej jakbyś odkręcił górę gaźnika. Zależy jak się czujesz z siłami. Niby nic skomplikowanego ale z zasady wymianie podlega wtedy uszczelka, którą można wyciąć samemu aczkolwiek jest tam trochę otworków więc samego wycinania spokojnie godzina, chociaź jeśli masz stary gaźnik to może ci posłużyć nza wzór bez uziemiania auta. . Ewentualnie możesz bez rozkręcania napryskać w jedną z tych skośnie ściętych brązowych rurek na górze gaźnika. One łączą się z komorą pływakową ale silnik musi pracować. Przy zgaszonym rurki są oddcinane specjalnym zaworkiem. Spreja nie żałuj silnik się może przy psikaniu dusić ale to nic.
Można prysnąć przez dyszę odpowietrzającą komorę pływakową nad drugą przepustnicą (miedziana rurka ścięta ku dołowi - nie ta zaznaczona, tylko ta druga):
http://images27.fotosik.pl/259/288127c96ec6284fgen.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/288127c96ec6284f)
JAKUB CIVIC
28-09-15, 16:27
Witam ponownie. Po wymianie filtra paliwa i czyszczeniu gaźnika preparatem w spreyu Hania latała dobry miesiąc. Zalałem do pełna wlałem dodatek do czyszczenia układu paliwowego i cieszyłem się że autko działa... Do dziś. Gdy jeździłem tylko do pracy wszystko było ok ale dziś jeździłem po mieście co chwilę gasząc i odpalając silnik. Za którymś razem ku mojemu zdziwieniu Hania nie chciała odpalić, udało się w końcu ale wszystkie objawy powróciły. Auto gaśnie nie trzyma obrotów obroty falują. Jak jeszcze Hania jeździła to od czasu do czasu podczas przyspieszania silnik przerywał kiedyś miałem to samo zmieniłem świece i objawy ustąpiły więc tym razem postanowiłem zacząć od wymiany świec. Dwie z nich były suche i czarne a dwie były czarne i zalane olejem. Osuszyłem te dziury wkręciłem nowe świece naładowałem aku bo się rozładował i odpaliłem. Poszło od pierwszego :) Przejechałem jakieś 3 kilometry dumny z siebie że "naprawiłem" sam a tu nagle silnik zgasł. Teraz auto odpala i chodzi normalnie jak jest na ssaniu a jak ssanie się wyłączy obroty spadają falują auto kopci i w końcu gaśnie. wróciliśmy do punktu wyjścia. Myślicie że kolejny paproch zapchał gażnik? Może czyszczenie baku rozwiązałoby problem? Panowie Ratunku!!!
Na Twoim miejscu, jak już zmieniłeś filtr, to zrzuciłbym górę gaźnika i przepsikał go dobrze czystą benzyną strzykawką. Skąd tak w ogóle jesteś? Może jest ktoś obcykany w Twojej okolicy. Uszczelka oczywiście wtedy do wymiany. Jeszcze sobie możesz założyć dodatkowy, przezroczysty filterek przy pompie to będziesz widział, czy farfocle latają.
JAKUB CIVIC
28-09-15, 19:22
Jestem z okolic Władysławowa. Mechanik który zmieniał filtr sugerował syf w baku 20 lat to w sumie kupa czasu. Jak był zalany po korek było ok teraz było mniej niż pół to zaczęło się pier.... Gdzie kupię tą uszczelkę gaźnika?
Uszczelka pewnie tylko aso ale dasz radę wyciąć samemu z dobrej tektury. Nawet gdyby to nie pomogło to przynajmniej gaźnik wykluczysz. Ile byś nie miał paliwa w baku to i tak zasysa zawsze z dna, chyba szkoda zachodu z tym płukaniem.
Tsubasa Ozora
28-09-15, 22:26
Kolego, a przypadkiem fura Ci się nie zapowietrza?
W D13 obrotami steruje płyn chłodzący przepływający przez gaźnik. Jeśli nie ma tam płynu świrują obroty, gaśnie i nie chce palić na ciepłym z powodu przekłamań.
Może się potwierdzić przypuszczenie mechanika który na początku sugerował Ci że może być to uszczelka. Jeśli część spalin trafia do układu chłodzenia będzie się zapowietrzał. Na krótkich odcinkach będzie ok, a na długich lub w korkach w mieście zdąży się wytworzyć na tyle duże ciśnienie że w najwyższym punkcie układu chłodzenia czyli gaźniku będą zbierać się gazy z silnika. Sprawdź to sobie. Jak sytuacja się powtórzy zdemontuj obudowę filtra zdejmij opaskę z górnego wężyka i delikatnie zsuń górny wężyk z przepustnicy jeśli przez chwilę nie będzie sączył się płyn albo będzie syczeć będzie to oznaczało że układ jest zapowietrzony a co za tym idzie jest opcja że wystarczy go właśnie na tym wężyku odpowietrzyć jest to najwyższy punkt więc i najlepszy albo uszczelka jest uszkodzona. Aha staraj się to zrobić na ciepłym silniku ze względu na ciśnienie.
JAKUB CIVIC
29-09-15, 10:58
Coś mi się wydaje, że to może być to. Po każdej wymianie gaźnika przy okazji ten wężyk pewnie był odłączany i układ się odpowietrzał po przejechaniu 300 400 km (w moim przypadku około miesiąc) układ znowu zostaje zapowietrzony auto świruje i pierwsze co mechanik zwala winę na gaźnik który nie jest winny. Tej uszczelki i tak nie będę robił bo pewnie koszt byłby bliski wartości auta ale jakiś wężyk mogę sobie co jakiś czas odpowietrzyć. Teraz tylko pozostaje kwestia który to wężyk. Obudowę filtra zdejmę ale co dalej jak zlokalizować ten wężyk jaki ma kolor grubość gdzie dokładnie wchodzi? Tam jest tyle tego... Może ma ktoś jakieś zdjęcie. Czuję że jesteśmy blisko i że Hania może dostać kolejną szansę :cool:
Płyn przepływający przez gaźnik nie pełni żadnej istotnej roli. Ma go po prostu rozgrzać dla lepszego odparowywania paliwa. Jeśli w układzie chłodzenia jest duże ciśnienie, to płyn chłodniczy może się przedostawać do kolektora ssącego, co powoduje wariację obrotów. Czy przy zmianie gaźnika była wymieniana uszczelka POD gaźnikiem (zarówno ta klingerytowa jak i ta chyba plastikowa)? Jeśli tam jest przedmuch, to masz zapowietrzony układ chłodzenia od gaźnika jak pisano powyżej lub płyn chłodniczy w kolektorze jak pisałem ja..
Uszczelkę trzeba "splanować", uszczelnić np. pastą "Curil-T" i powinno działać.
JAKUB CIVIC
02-10-15, 16:01
Coś mi się wydaje że gdyby puszczało pod uszczelką to od samego początku byłby jaja a usterka ma wyraźną powtarzalność (występuje po około miesiącu użytkowania od zmiany kolejnego gaźnika) Żadnej uszczelki nie kupowałem a znając życie mechanik za bardzo się z tym gaźnikiem nie pieścił więc o jakieś planowania i pasty bym Go nie podejrzewał ;) Napiszcie mi który to wężyk a ja spróbuję to odpowietrzyć i będzie wiadomo albo będziemy szukać dalej.
Tsubasa Ozora
03-10-15, 00:52
Masz dwa wężyki z płynem i paliwo reszta to podciśnienia, różnią się grubością te cienkie to podciśnienia. Musisz sam poszukać bo ja nie pamiętam ich lokalizacji, na pewno jest z tyłu za gaźnikiem.
rób to na zapalonym silniku.
Płyn przepływający przez gaźnik nie pełni żadnej istotnej roli. Ma go po prostu rozgrzać dla lepszego odparowywania paliwa
Przeczytaj to co napisałeś!!!!!!
Paliwo ma parować!!!!!!
Dawno takiego idiotyzmu nie czytałem.
Zastanów się jak działa silniczek wolnych obrotów tak zwany EACV i dlaczego mistrzu płynie przez niego płyn chłodzący.
Gaźnik działa tak, że dysza rozpyla paliwo i ono dla lepszego wymieszania z powietrzem powinno być ciepłe, bo opary paliwa dobrze się spalają. Tak to działa.
W D13B2 nie płynie przez EACV płyn chłodniczy. Tam ssaniem steruje podciśnienie. To nie jest wtrysk.
Wąż od płynu chłodniczego jest z tyłu gaźnika. Można go poznać po tym, że ma jakieś 8mm średnicy i kształt położonej litery "U" (drugi koniec wchodzi do kolektora ssącego pod gaźnikiem.
Potwierdzam co pisze Yautja. Tsubasa każdy może się pomylić ale po co od razu na kogoś wsiadać? Ty sam najprawdopodobniej mylisz EACV, który nie ma kontaktu z płynem, z termozaworem Thermovalve. Po co płyn przepływa przez gaźnik, to wiedzą na 100% inżynierzy (inżynierowie??? :)) z Keihin. Albo przyspiesza nagrzewanie gaźnika po zimnym starcie, albo stabilizuje jego temperaturę, żeby trzymać optymalne, w miarę stałe warunki pracy. Gdzieś kiedyś czytałem przy okazji jakiegoś starego fordowskiego gaźnika, że płyn przepływa przez gaźnik obmywając jego "cooling plate". Ja jeszcze pamiętam z poprzednich postów, że kolega ma wciąż nieuregulowaną kwestię poziomu paliwa, którego w ogóle nie widać w okienku. Niby w komorze pływakowej jest otwór przelewowy ale kto go tam wie.
Tsubasa Ozora
03-10-15, 21:12
Pisząc to myślałem o zaworze w autach na pełnej szprycy. Wiem że w D13 zawór nie jest podgrzewany. Obroty obniża zawór który stopniowo się nagrzewa od płynu. W D13 ta sama zasada działania jest w gaźniku tyle że tam się od temperatury wygina blaszka lub iglica nie pamiętam za dokładnie z czasem wszystko z głowy wylatuje, blokuje przepływ powietrza i obroty spadają. Temat przerabiałem milion razy. Najprawdopodobniej i co zdarza się najczęściej w problemach z gaźnikiem w d13 to brak płynu w podgrzewaczu gaźnika i zły poziom paliwa w pływaku
Im paliwo jest bardziej "zimne" tym lepiej tak jak z powietrzem mieści się go wtedy więcej.
Mgiełka powstaje gdy ciecz pod dużym ciśnieniem zostaje wypchnięta z dużą siłą przez kilka otworów o dużo mniejszej średnicy.
Podgrzewanie paliwa doprowadzi do jego odparowania a co za tym idzie ulatniania.
Tsubasa każdy może się pomylić ale po co od razu na kogoś wsiadać? przepraszam mam ostatnio kiepskie dni i wyżywam się na każdym kto się nawinie. Więc z góry przepraszam
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.