Zobacz pełną wersję : dziwny warkot po nagrzaniu silnika spod samochodu
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Niedawno w mojej hani dzieje się coś niedobrego. Po nagrzaniu silnika a może bardziej po nagrzaniu wydechu i puszczeniu gazu samochód wydaje głośne dźwięki. odgłosy przypominają warkot i buczenie występują mniej więcej pomiedzy 80- 110 km/h. (rozpedzam się do ok 100 zaczyna coś głucho tarabanić a wydech dziwnie warczy i buczy jak by miał dziurę) odgłosy wydobywają się mniej więcej spod dźwigni ręcznego hamulca. Na zimnym silniku i mniejszych prędkościach wszystko ok cichutko jak fabrycznie.. wstępnie myślałem ze to może coś w kabinie , ale wymontowałem siedzenia i panel środkowy i wszystko było ok. Pod spodem też niby wszytko gra. Dodam że po nagrzaniu na nierównościach słychać głuche uderzenia . zjawisko zaczęło się po tym jak majster z pobliskiego warsztatu obspawywał mi tłumik środkowy. Nie wydaje mi się jednak żeby zrobił tam coś źle.
Czy ktoś spotkał się może z podobnym przypadkiem?
pozdrawiam serdecznie
Gluche uderzenia moze wydawac tlumik srodkowy.
Byc moze tlumik wisi za blisko podwozia i przy znacznej predkosci dostaje drgan i masz takie objawy. Ja bym sprawdzil te haki na ktorych wisi tlumik, czy nie sa zbyt dogiete. Skoro bylo to ruszane i teraz masz takie objawy
to stawiam na taka przyczyne lub gumy sprawdz jak sa zalozone.
Jeszcze jedno :p jak buczy i warczy to... mi gosciu spawal tlumik przy flanszy, bez rozkrecania i przepalil uszczelke. Po kilku dniach jechalem na jej wymiane. Sam jeszcze mowil ze nic nie odkrecal :)
Takze tyle :)
dzięki za zainteresowanie moim problemem. z tym tłumikiem to masz chyba rację bo słychać dudnienie dużego elementu. podejrzewałem jeszcze osłonę termiczną przy tłumiku. Tylko na tyle ile mogę to sam sprawdzić bez kanału i podnośnika wszystko wydaje się ok. O której uszczelce mówisz? u mnie mechanik spawał łączenie rury z tłumikiem środkowym od strony katalizatora. tam jest jakaś uszczelka?
Między flanszą katalizatora, a środkowego wydechu jest metalowa uszczelka w kształcie oringu. We flanszy, ale nie pamiętam, której jest frez na tą uszczelkę. Może być go nie widać przez zapchanie warstwami szczeliwa, trzeba więc to wydłubać.
Generalnie tam gdzie flansze tam uszczelki.
O tej na frez nie slyszalem, natomiast w ksztalcie flansz sa. Kat-kolektor, u mnie, ta zostala przepalona.
Już wiem o czym mowa:) Ten pierścień uszczelniający jest ok. wymieniany był w zeszłym roku. teraz spawane było na tym odcinku ale przy tłumiku środkowym. w sumie samo wejście do niego.
Po kilku dniach obserwacji " na słuch" dochodzę do wniosku że zostało to za sztywno pospawane. do momentu rozgrzania wydechu wszystko jest idealnie cicho i nic nie tłucze. Po rozgrzaniu wydechu. zaczyna dochodzić basowy warkot i zaczyna tłuc na każdej nierówności. jak tylko bedę miał możliwość to wejdę pod auto i sprawdzę czy widać jakieś ślady obtarć. Jak uda mi się rozwiązać ten problem podzielę się doświadczeniem. Pozdrawiam
Witam. Problem rozwiązany. "Fachowiec" źle przyspawał podpórki podtrzymujące tłumik środkowy. Powodowało to, po rozgrzaniu i rozszerzeniu termicznym całego układu obijanie tłumika o osłonę termiczną. Problem rozwiązał się po odcięciu i ponownym wspawaniu wsporników.
Temat uważam za zamknięty.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.