Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Co wybrać na bazę? D13 czy D14? V czy VI g?



A.D.R.
03-07-15, 23:55
Witam,

Jeśli był taki wątek - przepraszam, nie znalazłem interesującej mnie odpowiedzi. Rozchodzi się o to że chciałbym sobie powoli coś zacząć dłubać, powrócić do marki z pod świetnego znaku [H] i przygotować samochód tylko i wyłącznie do zabawy w KJS, Super OES, zabawy po mieście itd itp. Chciałbym się wbić w klasę do 1400 - w tej są jedne z największych szans na początku i na pewno zanim wziąłbym sie za starty musiałbym od zera ogarnąć samochód. Co wchodzi w grę:
- swap hebli przynajmniej na 262,
- zawieszenie z camberami,
- kompletny wydech i dolot,
- klatka,
- hydraulika ręcznego,
- kompletne odelżenie i wybebeszenie,
- góra z VTECiem.

Nurtują mnie trzy pytania:
1) Czy bawić się w VI generacje i D14 (pompa w baku jest, wiązka do przeróbki) czy V gen i D13 (dodatkowo bak, komp, wiązka do roboty)?
2) Interesować się górą z Z6 czy z Y8 i z której wersji lepszy kolektor dolotowy?
3) Wtryski wystarczą z D14 żeby nie przelewało czy z D16 i dobrze wystroić = większy przyrost?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

wiesko1261
04-07-15, 06:27
wiązka z 6g jest prosta do przeróbki -koszt 200pln , plus komp ,ale buda cięższa sporo :)
niema znaczenia jaka głowica , może być z d16- y2 ,y8 ,z6 ,z9 ,w4 (VTEC)
ja mam na dwóch silnikach kolektor y8 i z w4 (największe baniaki seryjne)
wtryski minimum 240 cc ( 190cc przy 120km pracują ponad 90% przy maksymalnej wydajności)
pomyśl o ostrym wałku Comp Cams
kolega bawi się , startuje , ma 6gen wydmuszkę ,ale silnik d15B (około 150 KM)

kamilen
04-07-15, 18:22
Zależy gdzie chcesz startować kolego. Ja też mam EJ9 do takich zabaw ale w Kielcach na przykład klasa III zaczyna się od pojemności 1300 i z d14 lądujesz w jednej klasie z resztą Civiców do pojemności 1.6.
- swap hebli przynajmniej na 262, (u mnie w d14a3 była seria 262mm wiec być może bez problemu) Pamiętaj że na hamulce 262 bardzo ciężko dobrać felgę 13". Na 14" profesjonalne opony praktycznie nieosiągalne a w 15" ceny kosmos.
- zawieszenie z camberami, - Tu zależy też gdzie i do jakich tras, ale na pewno seria średnio się nadaje na tor i nie specjalnie na szutry. Na szutry, wyrypy, kręciołki po parkingach cambery to strata kasy. Na szybkie asfalty jak najbardziej przydatna. Przede wszystkim wszystkie tuleje gumowe nowe najlepiej poliuretany.
- kompletny wydech i dolot, - do tego jeszcze kolektor dolotowy z d16 czy podobny większy
- klatka, - jak do zupełnej amatorki to moim zdaniem strata kasy i zbyt duża masa w samochodzie. Zależy czy tam gdzie zamierzasz startować będzie wymagana. Jeśli tak to ja bym zrobił wersję podstawową. Jeśli nie to x-bar żeby tył usztywnić.
- hydraulika ręcznego, - zupełnie zbędne na początek. Seryjne bębny 220mm na dobrych podzespołach i w perfekcyjnym stanie pociągnięte linką są w stanie zadziwić nie jednego
- kompletne odelżenie i wybebeszenie, - to obowiązkowo
- góra z VTECiem. - może być też bez VTEC. Zajrzyj na stronę http://dodo-upgrades.nl/ koleś całkiem ładnie podłubał ej9

Od siebie jeszcze dodał bym obowiązkowo:
- Fotele kubełkowe i pasy szelkowe (przy okazji około 6-7kg mniej wagi niż seryjne fotele)
- rozpórki zawieszenia. Przynajmniej góra przód i góra tył. Ewentualnie x-bar na tył tak jak wcześniej pisałem.
- kierownica sportowa (lżejsza i bez poduszki)
- przynajmniej 4 komplety kół (dojazd na imprezy, suchy asfalt, mokry asfalt, błoto/betony, szutry, zima - na każdą nawierzchnię inne opony) z szerokością nie przesadzaj 185-195 to max
- skrzynia biegów tzw. hybryda z fd4.4 i III IV z crx - bardzo dużo poprawia dynamikę samochodu bez względu na moc - moim zdaniem obowiązkowo i to nawet przed modyfikacją silnika
To chyba tyle. I więcej jeździj a mniej grzeb przy aucie to szybciej będą wyniki ;)
Powodzenia w przygotowaniach i w ściganiu.

Aha. Podobny wątek był apropos przygotowania samochodu do kjs. W dziale Time Attack. Sporo przydatnych informacji tam padło.

A.D.R.
06-07-15, 10:12
Bardzo cenne uwagi - ogromne dzięki. Patrzyłem i porównywałem mniej więcej wagę wyjściową, V g dużo korzystniej wychodzi wagowo. Jeszcze rozważam IV g ale to już chyba za staro. W IV i V g boje się korozji którą co chwila trzeba poprawiać. Wydaje mi się że VI g będzie najkorzystniejszy. Natomiast też wydaje mi się że łatwiej kupić zadbane D13 które nie będzie pożerało nie wiadomo ile oleju niż D14. No i D13 chyba będzie się łapać w klasie Swiftów GTI. Może trochę więcej roboty - ale jajko zawsze mnie do siebie przekonywało. Na początku na pewno będą to tylko lokalne KJSy (małopolska, czasem podkarpacie) więc pewnie bardzo kręto i któtkie odcinki z mieszaną nawierzchnią.

Na koniec pytanie z innej beczki bo to może kluczowy argument - V lub VI g da się później dostosować wymogami i homologacyjnie do normalnych wyścigów górskich np. czy gra nie warta świeczki? Bo z V g chyba już problemy.. Nie znam się na tym dlatego dopytuje.

peter000
06-07-15, 14:03
Też mam D14 do track day'ów i KJSów
- Co prawda nigdy nie jeździłem zupełną serią (bo kupiłem już ze zrobionym zawieszeniem i swapem na 262), ale wydaje mi się, że na początek to wszystko będzie dobre; najważniejsze to dużo ćwiczyć. Sam moją prawie serią pokonałem sporo mocniejszych samochodów.
- Osobiście bałbym się D13 seryjnego bo nie ma odcięcia i w ferworze walki można przekręcić przez przypadek, chyba że zrobisz minime to nie ma problemu
- Na początku jeździłem na seryjnym wydechu, ale lepiej zmienić bo jadąc na tłukącym o podwozie szutrze (z wydmuszką głośno), w kasku to słabo go słychać
- Tak jak kolega wyżej napisał, przede wszystkim popatrz jaki masz podział na klasy w okolicy bo jeśli 1300-1600 to D14 to bezsens oczywiście



Na koniec pytanie z innej beczki bo to może kluczowy argument - V lub VI g da się później dostosować wymogami i homologacyjnie do normalnych wyścigów górskich np. czy gra nie warta świeczki? Bo z V g chyba już problemy.. Nie znam się na tym dlatego dopytuje.

Jeśli o VIg chodzi to mogę się mylić, ale chyba tylko EK4

kamilen
06-07-15, 22:14
Na koniec pytanie z innej beczki bo to może kluczowy argument - V lub VI g da się później dostosować wymogami i homologacyjnie do normalnych wyścigów górskich np. czy gra nie warta świeczki? Bo z V g chyba już problemy.. Nie znam się na tym dlatego dopytuje

Da się dostosować. Czy bez problemu to już kwestia tego co znaczy dla kogoś określenie "bez problemu" :)
Jeśli chodzi o zgodność z homologacją grupy N czy A to z VI gen tylko ek4 tak jak kolega wyżej pisze, ale to nie znaczy że dłubiąc ej9 wyrzucasz kasę w błoto. Numer nadwozia jest nieważny. Ważne są części użyte do budowy samochodu. Jak coś teraz dłubiesz i myślisz przyszłościowo to zaopatruj się od razu w części homologowane w ek4 (zawieszenie, koła, układ hamulcowy, zderzaki, dokładki nadwozia itp.). Jak dobrze poszukasz to znajdziesz w sieci książkę homologacyjną ek4 i na tym się wzoruj. Jak coś nie jest tam opisane to zostaje jeszcze tzw. "załącznik J" do regulaminu FIA i tego też się trzymaj. Nie wiem dokładnie jak podchodzi się do tych zmian w wyścigach górskich ale załącznika J zawsze warto się trzymać to nikt na badaniu przed wyścigiem się nie przyczepi.

p.s
D13 to też pojemność ponad 1300 więc ta sama klasa co d14. Raczej d14 łatwiej moim zdaniem znaleźć zdrowe bo młodsze i mało wyścigowe w serii więc nie katowane. Z d13 i jego sportowym wyglądem to różnie może być i tak jak kolega tez wspomniał - łatwo przekręcić silnik bo nie ma ograniczenia. Tak jajko mi tez się marzyło ale ciężko znaleźć nie zjedzone :-/

p.s. 2 :-P
Z tą wagą to jest jakiś babol w internecie krążący bo ej9 nie waży 1000kg w żadnej wersji która była sprzedawana w Europie. W manualu są wszystkie dane i najcięższa europejska wersja ej9 z manualną skrzynią waży 970kg. Myślę że ten błąd krążący po sieci wynika z tego że często hatchback (3d) jest mylony z liftbackiem (5d) i te dane są podawane zamiennie. Ze swojego wyrzuciłem już około 70kg i jak się z różnymi innymi sprawami uporam to pojadę zważyć i będę miał jasność.