Kriss91
28-06-15, 21:17
Cześć Wam, mam super uciążliwy problem. Zdarzało się to już w przeszłości, lecz w ten weekend problem zdecydowanie się nasilił. Mianowicie w trakcie jazdy, (chyba zawsze) po rozgrzaniu silnika, zdarza się, że zaczyna mocno i nagle przerywać pracę silnika, a obroty opadają, bez żadnej reakcji, nawet pomimo wciskania przepustnicy. Zdarza się również, że wystrzeli z wydechu. Po zgaśnieciu silnika jest duży problem z odpaleniem.
Dodatkowo, nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale dziś kiedy problem wystąpił, komora silnika była bardzo nagrzana, pomimo tego, że temp. silnika była stabilna, a wentylator nie działał cały czas. Co wyjątkowo dziwne, gorący wręcz był dolot.
Po zaczerpnięciu wiedzy od znajomych dowiedziałem się, że problem powinien leżeć w czujniku położenia wałka lub cewce zapłonowej albo module zapłonowym. Winą rzekomo jest temperatura, na którą czuła jest cewka i moduł. Pytanie jednak czy duża temperatura komory jest skutkiem (wadliwej cewki i złych zaplonów) czy może przyczyną tego, że cewka się nagrzewa i działa niepoprawnie, przez co należy szukać problemu gdzie indziej.
Liczę na Waszą pomoc, bo samochód w takim stanie jest niezdatny do użytku i chciałbym ogarnąć to możliwie jak najszybciej.
Dodatkowo, nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale dziś kiedy problem wystąpił, komora silnika była bardzo nagrzana, pomimo tego, że temp. silnika była stabilna, a wentylator nie działał cały czas. Co wyjątkowo dziwne, gorący wręcz był dolot.
Po zaczerpnięciu wiedzy od znajomych dowiedziałem się, że problem powinien leżeć w czujniku położenia wałka lub cewce zapłonowej albo module zapłonowym. Winą rzekomo jest temperatura, na którą czuła jest cewka i moduł. Pytanie jednak czy duża temperatura komory jest skutkiem (wadliwej cewki i złych zaplonów) czy może przyczyną tego, że cewka się nagrzewa i działa niepoprawnie, przez co należy szukać problemu gdzie indziej.
Liczę na Waszą pomoc, bo samochód w takim stanie jest niezdatny do użytku i chciałbym ogarnąć to możliwie jak najszybciej.