cmk
17-06-15, 08:10
Witam, jest mały problem. Honda civic V HB z roku 93.
Silnik to d15b7
Problem objawia się bardzo cięzkim zapalaniem zazwyczaj gdy autko dłużej postoi. Czyli np. rano lub pod wieczór.
W momencie kręcenia załapie na chwilke i pusci. Następne kręcenie zapali chodzi chwileczke i zgaśnie. Kolejne również zapali ale dołożenie gazu skutkuje dziwnym dławieniem się i zazwyczaj też zgaśnie. Dopiero lekkie przytrzymanie gazu i trzymanie go dopóki obroty się nie unormują skutkuje normalną pracą, od tego momentu jak i pod czas jazdy wszystko jest w porządku. Można zgasić i zapala na dotyk.
Co zostało wymienione:
- filtr paliwa - nowy
- świece - nowe
- cewka zapłonowa ok. 10tyś km
- kopułka zapłonowa + palec - jw. (styki przeczyszczone)
- kable - równiez ok. 10tyś.
- krokowiec czyszczony
Problem pojawiał się narastająco, najpierw był lekki problem potem większy, teraz już tragedia.
Auto nie ma gazu. Podejrzewam jeszcze że może filt powietrza? Stożkowy zwykły, na oko ma dośc spory przebieg zasyfiony jakiś. No i zapłon dość konkretnie przesunięty do przodu w stronę zderzaka. Powinien być w sumie na środku ale próbowałem i tak i to samo.
Czy macie jakiś pomysł czego się złapać? Ciśnienie paliwa? Czy jeżeli pompka paliwa nie domagałaby to przy normalnej jeździe już byłoby ok?
Silnik to d15b7
Problem objawia się bardzo cięzkim zapalaniem zazwyczaj gdy autko dłużej postoi. Czyli np. rano lub pod wieczór.
W momencie kręcenia załapie na chwilke i pusci. Następne kręcenie zapali chodzi chwileczke i zgaśnie. Kolejne również zapali ale dołożenie gazu skutkuje dziwnym dławieniem się i zazwyczaj też zgaśnie. Dopiero lekkie przytrzymanie gazu i trzymanie go dopóki obroty się nie unormują skutkuje normalną pracą, od tego momentu jak i pod czas jazdy wszystko jest w porządku. Można zgasić i zapala na dotyk.
Co zostało wymienione:
- filtr paliwa - nowy
- świece - nowe
- cewka zapłonowa ok. 10tyś km
- kopułka zapłonowa + palec - jw. (styki przeczyszczone)
- kable - równiez ok. 10tyś.
- krokowiec czyszczony
Problem pojawiał się narastająco, najpierw był lekki problem potem większy, teraz już tragedia.
Auto nie ma gazu. Podejrzewam jeszcze że może filt powietrza? Stożkowy zwykły, na oko ma dośc spory przebieg zasyfiony jakiś. No i zapłon dość konkretnie przesunięty do przodu w stronę zderzaka. Powinien być w sumie na środku ale próbowałem i tak i to samo.
Czy macie jakiś pomysł czego się złapać? Ciśnienie paliwa? Czy jeżeli pompka paliwa nie domagałaby to przy normalnej jeździe już byłoby ok?