PDA

Zobacz pełną wersję : Silnik gaśnie, odcina zasilanie D13B2



mieciuu
31-05-15, 14:04
Witam.
Postanowiłem wreszcie zapytać na forum fachowców bo sam i kilku "pseudo" mechaników nie może sobie z moim problemem poradzić. Sprawa wygląda następująco. Od jakiegoś roku może więcej z moją Honda zaczęło się dziać coś dziwnego, jadąc w dłuższą trasę powiedzmy powyżej 70km autko podczas jazdy samo gaśnie. Dokładniej mówiąc: jadę sobie np po ekspresówce ze stałą prędkością około 110km/h, obroty w okolicach 3000-3500 tys. i z niczego sobie nie dając wcześniej żadnych znaków silnik gaśnie, obroty gwałtownie na 0, zapalają się kontrolki tak jak przed zapalaniem i jadę sobie dalej z wyłączonym silnikiem nawet próbując odpalać silnik "na biegu" nic to nie daje, dopiero zatrzymanie się i odpalenie ze stacyjki działa. Wygląda to tak jakby silnikowi odcięło prąd. Nie ma reguły czy dzieje się to po 70km czy po 100km i że zawsze się to stanie, raz na trasie w przeciągu 5 min się to wydarzyło po czym jechałem dalej i przez następne 200km nic się nie stało i dojechałem szczęśliwie do domu. Poza tym w Hondzie wszystko pracuje jak należy. Proszę was o jakieś sugestie jak rozwiązać ten problem, bo odkąd się to dzieje nie zabieram Hondy na większe trasy tylko po mieście a chciałbym zabrać ją na wakacje :)

delek
31-05-15, 15:55
Sprecyzuj czy gaśnie podczas jazdy gdy masz wrzucony bieg i masz wciśnięty tylko pedał gazu, czy może gaśnie w momencie wciśnięcia pedału sprzęgła.

PlushaQ
31-05-15, 19:13
Miałem podobne objawy - przegląd układu zapłonowego (kable, świece, kopułka i palec). Kiedy je ostatnio wymieniałeś?

mieciuu
01-06-15, 07:31
Dziękuję za zainteresowanie i podpowiedzi. Jeśli chodzi o sprecyzowanie problemu to wygląda to tak.
Silnik nagle gaśnie podczas jazdy, gdy jadę sobie stałą prędkością 110km/h na 5 biegu obroty około 3000-3500 tys. nagle tak jakby silnika "nie było pod maską" :) według mnie tak jakby odcięło mu z każdej strony prąd, na zegarach obroty gwałtowanie spadają do 0, no i tak się "turlam" na wrzuconym biegu próbując odpalać "na biegu silnik" ale co ciekawe nie rosną wtedy obroty na zegarze tylko dalej są na 0. Gdy już się zatrzymam przekręcę stacyjkę na pozycję 0 i odpalę silnik ponownie ze stacyjki to wszystko działa.
Jeśli chodzi o kable i świece to mają z 4 lata ale nie mają dużo przejechane bo około 30tys auto używane przeważnie do celów miejskich. Kiedyś kupiłem używany cały aparat zapłonowy no i z rok temu zamieniłem kopułkę i palec (oczywiście przeczyściłem papierkiem), myślałem też by podmienić moduł ale jeszcze tego nie zrobiłem.

delek
01-06-15, 08:28
Na modul bym właśnie postawił, impulsy do obrotomierza są brane z modułu. Stacyjka chyba dobra skoro kontrolki sie swieca.