Rifajnd
18-05-15, 20:30
Witajcie Panowie. Proszę wybaczyć że ja tak świeżo po zarejestrowaniu wyjeżdżam z takim długim tekstem, ale potrzebuję POMOCY :( !!!
Od samego początku. Kupiłem auto 2.tyg temu. Ładnie wkręcało się na obroty, ładnie przyśpieszało, ale falowały obroty i pracował nierówno. Wytłumaczenie sprzedawcy "bo to przez gaz, hondy tak mają". Nie wierząc w taką bzdurę i tak kupiłem tą hondę bo strasznie mi się podobają te accordy. Jest to Honda Accord Coupe rocznik 95, silnik 2.2 Vtec 150KM F22B5 z zainstalowaną instalacją gazową sekwencyjną.
- Pierwsza z rzeczy którą zauważyłem i trapi mnie do dnia dzisiejszego - cały czas świeci się Check Engine oraz ABS. Aby odpalić auto to po przekręceniu stacyjki trzeba poczekać jak check zgaśnie na pół sekundy i znowu się zapali, ALBO od razu po przekręceniu kręcić auto przez 2-3 sekundy do momentu zapalenia check engine.
- Przy poruszeniu skrzynią biegów np. w lewo lub w prawo auto traci obroty, jak przytrzymam tak dłużej to gaśnie
- Leciuteńko faluje silnik i słychać takie jakby sekundowe przerwania czy coś ?
- Pali strasznie dużo (po 90km jazdy bak gazu 43L z 4 kresek wskazań pokazuje już tylko 2 kreski)
- Zauważyłem że jak np. zjeżdzam sobie spokojnie z jakiejś długiej górki, wrzucam sobie luz i przytrzymam sprzęgło to obroty falują od 600 w dół i tak cały czas 600 - 100, 600-100 i tak do momentu jak nie wrzucę biegu jak już się zjedzie z górki
Ale do rzeczy co zrobiłem i co "poodkrywałem" przez ten czas:
Natychmiast dostrzegłem to, że jak odpalałem auto żeby się nagrzało spaliny BARDZO śmierdziały benzyną, także pierwsze co zrobiłem to znalazłem numer OEM sondy w tym aucie (numer to 36531-p0a-a01) i po tym numerze kupiłem sondę Boscha numer 0 258 986 611. Poprosiłem wujka który się na takich wymianach zna i podjechałem do niego i przystąpiliśmy do roboty. Nie wiedzieliśmy gdzie jest silnik krokowy bo chcieliśmy go przeczyścić, i przez przypadek natrafiliśmy na EGR który był.... ZAŚLEPIONY, no to przeczyściliśmy go benzyną ekstrakcyjną, ponieważ okazał się jak najbardziej sprawny i zamontowaliśmy go już bez zaślepki. Znaleźliśmy też silnik krokowy i go przeczyściliśmy. Silnik zaczął pracować kulturalniej i trochę ciszej, falowanie też lekko "opadło" lecz nadal występowało. Doszliśmy też do tego, że sterownik(?) pociśnienia EGR nie działa, ponieważ przez jeden wężyk ciśnienie idzie, ale przez otwór wyjścia i na górze sterownika tego ciśnienia już nie ma. Znajduje się on tutaj http://i.imgur.com/tdXPBlb.jpg a wygląda tak http://i.ebayimg.com/00/s/MTUwMlgxNjAw/z/e1EAAOSwEeFVIG1s/$_57.JPG.
Poczekaliśmy aż auto przestygnie i przystąpiliśmy do wymiany sondy, i tutaj jak narazie spotkała mnie największa niespodzianka. Dochodząc do sondy zauważyliśmy że do jednego z przewodów przy kostce sondy jest zaizolowany jakiś dodatkowy kabel który prowadzi gdzieś przy lewej stronie silnika do jakiegoś miejsca. Co "autor miał na myśli" robiąc to totalnie nie mam pojęcia bo nie przepływał przez ten kabel ŻADEN sygnał, prąd itd itp etc. Tak więc zamontowaliśmy nową sondę bez żadnych śmiesznych przeróbek, podpięliśmy kostkę i odpaliliśmy auto. Zaczęło pracować jeszcze ciszej (normalnie obroty trzymały się ~1K, po wymianie sondy obroty utrzymują się przy ~600RPM), pracuje spokojniej i "kulturalniej", aż usłyszałem że lekko silnik cyka jak diesel..., lecz niestety nadal silnik leciutko faluje i słychać takie jakby sekundowe przerwania(?) nie wiem jak to nazwać. Spaliny już nie śmierdzą benzyną, lecz auto i tak sporo pali. Po tej wymianie zresetowałem komputer poprzez wyjęcie bezpiecznika i przejechałem 90 kilometrów. Dzisiaj wykonałem diagnostykę poprzez zwarcie tej złączki 2-pinowej, i oto wyniki:
Lampka SRS - gaśnie
Lampka CHECK ENGINE - calutki czas świeci
Lampka ABS - 3 razy powtarza kod 12 i potem gaśnie i się nie zapala.
Panowie, POMOCY, RATUNKU. Co ja mam robić ? Na co spojrzeć ? Co wyregulować ? Po tym jak komputer nic nie pokazuje to już nie wiem co robić.
Od samego początku. Kupiłem auto 2.tyg temu. Ładnie wkręcało się na obroty, ładnie przyśpieszało, ale falowały obroty i pracował nierówno. Wytłumaczenie sprzedawcy "bo to przez gaz, hondy tak mają". Nie wierząc w taką bzdurę i tak kupiłem tą hondę bo strasznie mi się podobają te accordy. Jest to Honda Accord Coupe rocznik 95, silnik 2.2 Vtec 150KM F22B5 z zainstalowaną instalacją gazową sekwencyjną.
- Pierwsza z rzeczy którą zauważyłem i trapi mnie do dnia dzisiejszego - cały czas świeci się Check Engine oraz ABS. Aby odpalić auto to po przekręceniu stacyjki trzeba poczekać jak check zgaśnie na pół sekundy i znowu się zapali, ALBO od razu po przekręceniu kręcić auto przez 2-3 sekundy do momentu zapalenia check engine.
- Przy poruszeniu skrzynią biegów np. w lewo lub w prawo auto traci obroty, jak przytrzymam tak dłużej to gaśnie
- Leciuteńko faluje silnik i słychać takie jakby sekundowe przerwania czy coś ?
- Pali strasznie dużo (po 90km jazdy bak gazu 43L z 4 kresek wskazań pokazuje już tylko 2 kreski)
- Zauważyłem że jak np. zjeżdzam sobie spokojnie z jakiejś długiej górki, wrzucam sobie luz i przytrzymam sprzęgło to obroty falują od 600 w dół i tak cały czas 600 - 100, 600-100 i tak do momentu jak nie wrzucę biegu jak już się zjedzie z górki
Ale do rzeczy co zrobiłem i co "poodkrywałem" przez ten czas:
Natychmiast dostrzegłem to, że jak odpalałem auto żeby się nagrzało spaliny BARDZO śmierdziały benzyną, także pierwsze co zrobiłem to znalazłem numer OEM sondy w tym aucie (numer to 36531-p0a-a01) i po tym numerze kupiłem sondę Boscha numer 0 258 986 611. Poprosiłem wujka który się na takich wymianach zna i podjechałem do niego i przystąpiliśmy do roboty. Nie wiedzieliśmy gdzie jest silnik krokowy bo chcieliśmy go przeczyścić, i przez przypadek natrafiliśmy na EGR który był.... ZAŚLEPIONY, no to przeczyściliśmy go benzyną ekstrakcyjną, ponieważ okazał się jak najbardziej sprawny i zamontowaliśmy go już bez zaślepki. Znaleźliśmy też silnik krokowy i go przeczyściliśmy. Silnik zaczął pracować kulturalniej i trochę ciszej, falowanie też lekko "opadło" lecz nadal występowało. Doszliśmy też do tego, że sterownik(?) pociśnienia EGR nie działa, ponieważ przez jeden wężyk ciśnienie idzie, ale przez otwór wyjścia i na górze sterownika tego ciśnienia już nie ma. Znajduje się on tutaj http://i.imgur.com/tdXPBlb.jpg a wygląda tak http://i.ebayimg.com/00/s/MTUwMlgxNjAw/z/e1EAAOSwEeFVIG1s/$_57.JPG.
Poczekaliśmy aż auto przestygnie i przystąpiliśmy do wymiany sondy, i tutaj jak narazie spotkała mnie największa niespodzianka. Dochodząc do sondy zauważyliśmy że do jednego z przewodów przy kostce sondy jest zaizolowany jakiś dodatkowy kabel który prowadzi gdzieś przy lewej stronie silnika do jakiegoś miejsca. Co "autor miał na myśli" robiąc to totalnie nie mam pojęcia bo nie przepływał przez ten kabel ŻADEN sygnał, prąd itd itp etc. Tak więc zamontowaliśmy nową sondę bez żadnych śmiesznych przeróbek, podpięliśmy kostkę i odpaliliśmy auto. Zaczęło pracować jeszcze ciszej (normalnie obroty trzymały się ~1K, po wymianie sondy obroty utrzymują się przy ~600RPM), pracuje spokojniej i "kulturalniej", aż usłyszałem że lekko silnik cyka jak diesel..., lecz niestety nadal silnik leciutko faluje i słychać takie jakby sekundowe przerwania(?) nie wiem jak to nazwać. Spaliny już nie śmierdzą benzyną, lecz auto i tak sporo pali. Po tej wymianie zresetowałem komputer poprzez wyjęcie bezpiecznika i przejechałem 90 kilometrów. Dzisiaj wykonałem diagnostykę poprzez zwarcie tej złączki 2-pinowej, i oto wyniki:
Lampka SRS - gaśnie
Lampka CHECK ENGINE - calutki czas świeci
Lampka ABS - 3 razy powtarza kod 12 i potem gaśnie i się nie zapala.
Panowie, POMOCY, RATUNKU. Co ja mam robić ? Na co spojrzeć ? Co wyregulować ? Po tym jak komputer nic nie pokazuje to już nie wiem co robić.