PDA

Zobacz pełną wersję : przepalaja sie ledy w desce rozdzielczej...



Mowad
19-07-08, 17:09
Szukalem w szukajce i jak juz trafilem na podobny problem to byly posty odsylajace do linkow na starym forum wiec pisze.
Otoz mam problem ze jak kupilem samochod to nie mialem podswietlenia regulacji nawiewu i byly spalone dwie zarowki w podswietleniu zegarow. Wymienilem sobie podswietlenie na diody biale, mega trwalosc itp... I te mega trwale diody juz sie spalily w podswietleniu nawiewow i caly czas sie przepala lewa gorna dioda od podswietlenia obrotka, najpierw mruga tak jakby nie miala styku a potem juz nie swieci wogole. Wymienilem w tym miejscu w zegarach juz chyba ze 4 razy ta diode, juz nawet kupowalem w innym sklepie troche inaczej wygladajace od innego producenta i nadal akurat w tym miejscu sie przepala. Przeciez to nie mozliwe zeby byl taki zbieg okolicznosci zeby akurat w tym jednym miejscu bylo cos nie tak, sprawdzalem czy dobrze tam styka wszytsko i jest ok. W podswietleniu nawiewu tez zmienilem i tez juz sie spalily, ale tylko jeden komplet bo nie mam sily znow tego wszytskiego tam rozkrecac. Co moze byc przyczyna ze sie ledy przepalaja ciagle w tych samych miejscach? Zbyt wysokie napiecie raczej odpada bo by sie palily wszytskie w desce a nie tylko ta jedna w tym jednym miejscu.

Bob
19-07-08, 17:31
Włóż tam zwykłe żarówki, zobacz co się bedzie działo

Jak zwykłe padną to wina połączenia, styku, napięcia czy coś w ten deseń.

Jak bedą świecić, znaczy że trafiasz dupne ledy. Diody produkowane dzisiaj to czasami niezły szajs.

Tompro
19-07-08, 22:16
Jakie te diody kupujesz, na jakie napięcie? Bo ewidentnie jest za mała wartość rezystora dobrana.

[H] Dylu [H]
19-07-08, 22:25
Jakie te diody kupujesz, na jakie napięcie? Bo ewidentnie jest za mała wartość rezystora dobrana.

ale kolega nic nie pisze, że dał rezystor ;)

diody działają na napięcie ok 3V, w aucie masz instalację na 12V, także albo łączysz szeregowo 4 diody w pod jedno zasilanie i masz obwód pobierający właśnie 12V albo dajesz przed każdą diodą rezystor o wartości ok 300 ohmów, inaczej pojedyncza dioda pod 12V będzie się non stop przepalać...

Mowad
19-07-08, 22:26
Wiem ze ma byc rezystor i ze pojedynczy led dziala na duzo nizsze napiecie.

Te diody przerobione sa juz na 12V, kupilem ich 10 sztuk za pierwszym razem, wszystkie swieca poza tymi w podswietleniu nawiewu i ta jedna w lewym gornym rogu deski (po zalozeniu swiecily kilka dni), kupilem kolejne 5 sztuk w innym sklepie, zmienilem, poswiecily tydzien czasu i znow sie przepalily, w desce zmienilem jeszcze z 2 razy i za kazdym razem po kilku dniach sie przepala w tym samym miejscu.

O cos tego typu: http://www.allegro.pl/item388314163_diody_led_t5_do_podswietlania_zegaro w_.html

One juz maja rezystory wbudowane, gdyby to byl problem rezystorow to by sie wszytskie musialy przepalic a nie tylko 3 sztuki w tych samych miejscach. Mozliwe zeby na zegarach bylo rozne napiecie na roznych gniazdach zarowek?

Tompro
20-07-08, 10:39
No to ja bym dołożył do tych 12V rezystor przynajmniej 500 ohm. Do zwykłych niby z obliczeń wychodzi w granicach kilkuset ohmów, ale ja daje zawsze 1,5k i jest super. Obliczenia nie uwzględniają skoków napięć w instalacji samochodowej i stąd przepalanie się diod. A zmniejszenia jasności diody w wyniku dołożenia większego rezystora i tak nie będzie widać. Ja się powoli zastanawiam nad wrzuceniem sterowania PWM ledami, żeby mozna było je sobie ściemniać razem z resztą deski.

tfidos
20-07-08, 13:36
ja dawałem rezystor 1kOhm i bylo dobrze jezdzilo pare miesiecy poki nie sprzedalem poprzedniego samochodu... ale

pamietajcie ze 12V jest na zgaszonym silniku, przy doladowywaniu z alternatora jest około 14,4V wiec juz wiecej, co wiecej prad z akumulatora jest dosyc duzy wiec to tez im szkodzi i to bardzo, podobno rozwiąże to układ prostowniczy przed diodami :)

javor
20-07-08, 14:25
tifdos: diody pobierają odpowiedni dla siebie prąd i niezależy to od "duzego prądu akumulatora" który zresztą wyda z siebie tylko tyle co jest potrzebne. a układ prostowniczy zmienia napięcie zmienne na stałe, ale w samochodzie jest stałe więc nic ci on nieda, chyba że zaliczyć to że jego skutkiem ubocznym jest obniżenie napięcia o jakieś 0,5V :) jak już to lepiej dać stabilizator napięcia.

vtec
20-07-08, 15:03
Ja się podepne pod temat apropo tych diód. Miałem założone na postojówki białe diody, kupując też myslałem sobie "ładnie wyglądają a do tego będą długo świecić", ale po 3 miechach sie przepaliły. Najpierw jedna, potem po jakimś tygodniu-półtorej druga. W sumie mam zamiar kupić teraz kolejne, i dodatkowo na podświetlenie tablicy z tyłu, ale się tak właśnie zastanawiam czy z tymi nowymi nie stanie się to samo :| Nie mam zamiaru wymieniać tego co kwartał, bo to bez sensu. Jak myślicie-dać jakiś oporniczek w kabel od zasilania? Tzn. ten od zasilania postojówek ofc :P Da to jakiś efekt? Nie będą za słabo świeciły wtedy?

javor
20-07-08, 15:19
ja bym jeszcze zasugerował że jeżeli się komuś ewidentnie palą to niech sprawdzi solidność podłączenia klem do akumulatora i w serwisie elektrycznym sprawdzić alternator czy ładuje poprawnie, lub też jeżeli macie regulator napięcia na alternatorze wymieniony na jakiś tani z plastikową obudową to radze wymienić na porządny boscha w obudowie metalowej

Tian
14-04-09, 16:17
Witam

Z diodami w opawchach niestety jest tak, że luty w nich są tak badziewne jak całe chiny. tez kiedys załadałem te "super wytrzymałe diody" w zegary... po 3 dniach zaczełly mrugac, do kilejnym dniu poprzepalało sie kilka sztuk (nie wszystkie). poprosty od drgań luty zie urywały.

rozkreciłem zegary, wy*ebałem te super didody, kupilem normalne diody na 3v, dolutowałem do każdej z nich opornik 850ohm i wszystko dziala juz od 365 dni....