tomi8963
27-03-15, 12:23
Witam wszystkich :) Bylem wczoraj na urodzinach znajomej, troszke sie podwkur*la i tak trzasnela drzwiami (u siebie w domu, auto stalo na zewnatrz :D) ze wlaczyl mi sie alarm w aucie hah moze to zbieg okolicznosci ale mniejsza z tym. Alarm nie wyl dlugo minuta dwie i przestal, nie wyszedlem sprawdzic bo w zyciu bym nie pomyslal ze to odemnie bo auto stalo zaparakowane przed budynkiem, stalo tam duzo aut wiec myslalem ze od jakiegos sasiada czy cus. Wyszedlem po cos do auta no i chcialem otworzyc drzwi z centralnego i dupa, pilot nie dziala, dioda caly czas swiecila sie na zielono, zero reakcji, z kluczyka normalnie sie otworzyl, normalnie zapalilem auto zadnej blokady na zaplonie ani nic. Nie swieci czerwona dioda w aucie po zamknieciu czyli tak jakby alarm byl wylaczony. Probowalem przekrecic na blokadze pod maska specjalnym kluczykiem ale nic nie dalo, pilot nie dziala. W dodatku po calej nocy przez to ze ta dioda sie swiecila pilot sie rozladowal bo nic juz nie swieci.. model urzadzenia to APS 150 mx autko honda civic ej9 1999r rocznik 1.4 is. Czy ktos mial podobna sytuacje ze centralne przestalo dzialac po wlaczeniu sie alarmu i co to moze byc? Jakis bezpiecznik sie przepalil? Kompletnie sie na tym nie znam takze kazde info na wage zlota. Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam :)