PDA

Zobacz pełną wersję : spalanie oleju i plyn chlodniczy....



Zawa
13-07-08, 11:49
Witam mam civica d16z6 i mam pytanko nawet 2 :P ubywa plyn chlodniczy tak na ok przejechane 500km ubywa 100-150ml wody z zbiorniczka nie widac nigdzie zeby gdzies kapalo albo cos , a i drugie jak jest ze spalaniem oleju , wymienilem olej nie cale 3000 km temu i spalilo ok 4 setek oleju przy jezdzie typowo po miescie no i raz za czas sie zalancza vtec:P powiedzcie mi czy moze to byc przez uszczelke ?? przepala plyn chlodniczy ?? a z tym olejem jak jest? z tego co mi mowili kumple to widac jak sie jedzie za mna ze kopci moze przydalo by sie zrboic glowice juz uszczelniecze itp ??

jawe
13-07-08, 12:02
Spójrz na bagnet olejowy i spodnią część korka od wlewu oleju, jest tam biały nalot?
Płyn może uciekać przez nieszczelność w chłodnicy, przypatrz się jej, czy nie ma gdzieś warstwy suchego, białego nalotu.

karpik85
13-07-08, 12:40
Co do oleju to poszukaj na forum, a płyn może znikać przez mikroskopijny otwór w chłodnicy. Jak jest ona rozgrzana to odrazu odparowywuje i nie znajdziesz mokrego śladu po wycieku. Ja to u siebie miałem, tyle, że ja mam zalany płyn, a nie wode ( bo chyba tak jest u Ciebie sądząc po pierwszym poście) i zauważyłem niewielki zielony nalot, po wymianie chłodnicy na nową (200 PLN) płynu już nie ubywa.

Zawa
13-07-08, 12:53
korek czysty bagnet tak samo nic nie widac a co do wody to chyba masz racje mam civica od 1,5 miecha i nie wiem co tam gosciu wlewal ale chyba wode. na chlodnicy tez nic nie widac :/ slusdzalem ze sa jakies preparaty i zatykaja te mikro dziurki :P

MrUkAs
13-07-08, 13:00
Mam ten sam problem. Ubywa mi plynu w chlodnicy, a w wyrownawczym jest tyle samo, ew. po dolaniu do chlodnicy w wyrownawczym przybywa. Wlalem uszczelniacza do chlodnicy i z wyrownawczego wlasnie nie ucieka (wczesniej uciekalo). Natomiast z chlodnicy nadal ubywa :( Mam zalany plyn i zadnego bialego nalotu nigdzie nie widze. Na 5000kkm dolalem rowniez okolo 0.7l oleju. Na bagnecie zmian nie ma, pod korkiem wlewu oleju rowniez zadnych nalotow, masel, itd. Zmienilem teraz korek od chlodnicy i obserwuje poki co. W czym jeszcze moze byc przyczyna?

Zawa
13-07-08, 14:04
mi ze zbiorniczka wyrownawczego znika moze byc przez korek bo on tam jest taki tylko przekrecany moze z niego parowac jak sie nagrzeje??

MrUkAs
14-07-08, 17:19
No i chyba wymiana korka nic nie dala. W wyrownawczym nieco ponad max, natomiast w chlodni pod korek juz nie bylo. Chyba, ze to normalne po postoju 12godzinnym...Bede jeszcze obserwowal, ale wydaje mi sie, ze to chyba jednak nie wina korka ;-(

jawe
14-07-08, 17:57
No panowie, jesli lejecie płyn chłodniczy, to w miejscu jego ubywania powinien być taki specyficzny biały nalot, może to nie chłodnica puszcza, a na przykład rozszczelniła się uszczelka przy termostacie... miejsc może być wiele.

@ MrUkAs - nie, to nie jest normalne, płyn chłodniczy się nie rozpręża, nie powino go ubywać po dłuższym postoju! Zwykłej wody lepiej nie lać, bo ta ma mniejszą temperaturę wrzenia i może rozsadzić chłodnicę, tudzież przewody elastyczne!!!

@ Zawa - a masz uszczelkę na tym korku? W jakim jest stanie?

MrUkAs
14-07-08, 19:51
Ja ciagle leje plyn. Bialego nalotu nigdzie nie widze :( ani wokol chlodnicy, ani wokol przewodow...

karpik85
14-07-08, 20:51
w chłodnicy ma być płynu pod korek i na zimnym i na rozgrzanym silniku, po to jest naczynie wyrównawcze, żeby w niego uzupełniac na bierząco braki. Korek ma sie otwierać przy określonym ciśnieniu (1,1 bar u mnie) i puszczać płyn do naczynia, a jak stygnie silnik, to pobierać do chłodnicy. Ja mniałem u siebie tak, ze z naczynia mi nie pobierało płynu, w chłodnicy miałem sucho momentami, a żadnych wycieków nie było widać, dopiero po wymianie chłodniucy wszystko wróciło do normy.

MrUkAs
14-07-08, 20:56
Tak szczerze mowiac to juz mam dosc tego, bo nic znalezc nie idzie...Bede chyba dolewal plyn i jezdzil...Jak dlugo nie dolewam do chlodnicy to zaciagnie z wyrownawczego, ale musze dluzej nie dolewac az wskazowka zaczyna wahac sie. Jak doleje to juz z wyrownawczego nie pobiera, a jak najwidoczniej doleje za duzo to w wyrownawczym przybywa.