Torwald
17-02-15, 21:39
Kumpel ma EP2 Sport (przed liftem).
Jakiś czas temu baba na parkingu wjechała mu w bok auta. Tragedii nie było, prędkość niewielka. Powłoka lakiernicza trochę ucierpiała ale bez większych zniszczeń.
To co się dało to sobie zabezpieczył "magicznym flamastrem", podkładu nie było widać.
Problem w tym, że widać jak nierówna jest powierzchnia blachy - lekko pofalowana.
No i teraz pytanie - co z tym można zrobić?
Opcje widzę dwie:
- szpachla i malowanie (kiepska opcja moim zdaniem)
- oddać auto w ręce magików od "wyciągania wgnieceń" - tylko nie wiadomo ile sobie za taką robotę zawołają. Z tego co patrzyłem to 150zł za wgniecenie (a tu jest raczej "pofalowana blacha"), do 20 to kwota rzędu 1100zł.
Ja bym go namawiał na druga opcję, bo lakier zostanie oryginalny. Tyle, że to droga zabawa...
Macie jakieś doświadczenia w tej materii?
Jakiś czas temu baba na parkingu wjechała mu w bok auta. Tragedii nie było, prędkość niewielka. Powłoka lakiernicza trochę ucierpiała ale bez większych zniszczeń.
To co się dało to sobie zabezpieczył "magicznym flamastrem", podkładu nie było widać.
Problem w tym, że widać jak nierówna jest powierzchnia blachy - lekko pofalowana.
No i teraz pytanie - co z tym można zrobić?
Opcje widzę dwie:
- szpachla i malowanie (kiepska opcja moim zdaniem)
- oddać auto w ręce magików od "wyciągania wgnieceń" - tylko nie wiadomo ile sobie za taką robotę zawołają. Z tego co patrzyłem to 150zł za wgniecenie (a tu jest raczej "pofalowana blacha"), do 20 to kwota rzędu 1100zł.
Ja bym go namawiał na druga opcję, bo lakier zostanie oryginalny. Tyle, że to droga zabawa...
Macie jakieś doświadczenia w tej materii?