adamz8874
17-02-15, 14:47
Witam,
dodam że jestem nowy na forum, a także że nie mam zbyt bogatej wiedzy odnośnie mechaniki samochodowej. przepraszam jeśli powielam wątek jednak chciałem opisać swój przypadek.
Sprawa przedstawia się tak: autko z 2005r, przebieg ok 180 tys, na gazie od 9 lat, około 6 miesięcy temu autko się grzało początkowo typowana była usterka termostatu wymiana nie pomogła okazało się że to (proszę o poprawkę jeśli błędnie pisze) jakaś uszczelka poszła i to ciepło z silnika grzało wodę. Hondzia poszła do "specjalisty" który wymienił uszczelkę pod głowicą i coś (juz mowilem ze wiedza i specjalistyczne słownictwo jest u mnie ubogie) jeszcze uszczelnił ni to silikonem ni to smarem, w każdym razie czyms z tubki jak zaschnie podobno miało być ok. Jednak nic bardziej mylnego Auto faktycznie teraz się nie grzeje, ale odczuwam spadek mocy zarówno podczas jazdy (przyśpieszanie) jak również podczas ruszania, na niskim biegu po prostu bez dodania gazu tak żeby obroty były około 2,5 - 3 tys nie mogę ruszyć bo autko szarpie i może zgasnąć podobnie jak z jedynki wrzucę bieg 2 jeśli są obroty zbyt niskie (poniżej 2,5) tez może szarpać i zgasnąć. To jeszcze nie koniec zaobserwowałem znaczny ubytek oleju około 1 litr na 3 tysiące km. Jak jest zimna kopci na biało potem już nie kopci lub tak nie ze jest to mniej widoczne.
Wiem ze przede wszystkim trzeba ja oddać do mechanika jednak każdy mówi coś innego chcą naprawiać jak najwięcej i jak najwięcej zebrać kasy.
Proszę o opinie i rady co jest powodem takich objawów i jak to leczyć ????
dodam że jestem nowy na forum, a także że nie mam zbyt bogatej wiedzy odnośnie mechaniki samochodowej. przepraszam jeśli powielam wątek jednak chciałem opisać swój przypadek.
Sprawa przedstawia się tak: autko z 2005r, przebieg ok 180 tys, na gazie od 9 lat, około 6 miesięcy temu autko się grzało początkowo typowana była usterka termostatu wymiana nie pomogła okazało się że to (proszę o poprawkę jeśli błędnie pisze) jakaś uszczelka poszła i to ciepło z silnika grzało wodę. Hondzia poszła do "specjalisty" który wymienił uszczelkę pod głowicą i coś (juz mowilem ze wiedza i specjalistyczne słownictwo jest u mnie ubogie) jeszcze uszczelnił ni to silikonem ni to smarem, w każdym razie czyms z tubki jak zaschnie podobno miało być ok. Jednak nic bardziej mylnego Auto faktycznie teraz się nie grzeje, ale odczuwam spadek mocy zarówno podczas jazdy (przyśpieszanie) jak również podczas ruszania, na niskim biegu po prostu bez dodania gazu tak żeby obroty były około 2,5 - 3 tys nie mogę ruszyć bo autko szarpie i może zgasnąć podobnie jak z jedynki wrzucę bieg 2 jeśli są obroty zbyt niskie (poniżej 2,5) tez może szarpać i zgasnąć. To jeszcze nie koniec zaobserwowałem znaczny ubytek oleju około 1 litr na 3 tysiące km. Jak jest zimna kopci na biało potem już nie kopci lub tak nie ze jest to mniej widoczne.
Wiem ze przede wszystkim trzeba ja oddać do mechanika jednak każdy mówi coś innego chcą naprawiać jak najwięcej i jak najwięcej zebrać kasy.
Proszę o opinie i rady co jest powodem takich objawów i jak to leczyć ????