Zobacz pełną wersję : Nagłe drżenie przy hamowaniu.
Cześć ,
ostatnio pojawił się u mnie następujący problem - podczas hamowania z prędkości powyżej 80km/h zaczyna dość mocno drżeć kierownica i cała deska rozdzielcza . Poniżej tej prędkości drgania są praktycznie żadne, obojętnie czy hamuję spokojnie, na pół gwizdka czy ostro. Co najdziwniejsze wcześniej nie było nawet drobnych objawów a cały problem pojawił się NAGLE . Hamując przed 1 skrzyżowaniem z ok 90 - wszystko było wporządeczku tylko po to by już na kolejnym przy tej samej prędkości wyżej opisany problem się pojawił... . Najczęściej problem leży w krzywych tarczach (podobno) ale jak one mogły pokrzywić się między 1 a 2 skrzyżowaniem ? Hamulce nigdy nie były przegrzane czy pałowane wjazd w kałużę też odpada (ostatnio pogoda nader łaskawa) piasty przy montażu czyszczone (maj 2014). Co jeszcze może być nie tak ? Dodam , że podczas hamowania pedał hamulca zachowuje się poprawnie (tzn nie odbija/ nie podksakuje) . Nagle opony straciłyby wyważenie czy jak? Może poduszka silnika strzeliła któraś ? Jest to wgl możliwe ? Czekam na rady mądrzejszych ode mnie :P
Raczej masz pogiete tarcze, były nagrzane kałuża i już gotowe, albo i tak już ich mało zostało i czas na zmianę
Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalk
Samochód deszczu nie widział od dobrych 3 tyg... poza tym unikam kałuż i nadmiernego rozgrzewania hamulców podczas takiej pogody , a Tarcze zmieniałem w maju 2014 roku i zarówno one jak i klocki są praktycznie jak nowe (ATE)
Można też sprawdzić na zaciskach czy aby jeden tłoczek się nie zastał i nie jest dociskana tylko jedna strona klocka.
Tarcze czasem się gna więc to byś też musiał sprawdzić
Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalk
Można też sprawdzić na zaciskach czy aby jeden tłoczek się nie zastał i nie jest dociskana tylko jedna strona klocka.
Mialem taka usterke dwa tyg temu, nie bylo zadnych oznak ze cos jest nie tak dopóki klocek nie stary sie do konca i nie wydawal charkterystycznego dźwięku :)
Tarcze zmieniałem w maju 2014 roku i zarówno one jak i klocki są praktycznie jak nowe (ATE)
mam to samo. Też nowe tarcze ATE, nowe klocki, niecały rok później dokładnie te same objawy pogiętych tarcz. W tym sezonie chcę je sprawdzić i dać do ew. przetaczania.
Ten typ tak ma. Ja już się pogodziłem, bo szkoda mi kasy na walkę z tym.
Ten typ tak ma. Ja już się pogodziłem, bo szkoda mi kasy na walkę z tym.
Ale że jak. Szkoda kasy na walkę z hamulcami? Ja mam tarcze i klocki delphi i ten typ tak nie ma, a w deszczu jezdze 200 dni w roku, bo mieszkam w Irl.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Możesz sprawdzić bicie tarcz albo kupić nowe po prostu.
Najpewniej więc będę musiał odwiedzić jakiś warsztat co by pomierzyli , choć nadal nie mam pojęcia jak na 1 skrzyżowaniu mogło być ok by na następnym bez powodu było już *ujowo :/
Błędy przy montażu czasem wychodzą, przed założeniem nowych trzeba wszystko ładnie wyczyścić, nie każdemu się chce...
Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalk
Miałem taką sytuację jakoś pół roku temu. Dałem tarcze to przetoczenia (koszt 50 zł) i problemu nie ma do tej pory.
Ale właściwie dlaczego tak się dzieje? Ja mam tarcze brembo już chyba z 5lat i nie dość że jeszcze dużo ich zostało to nic się nie dzieje absolutnie a tu i tam często się czyta o tym jak to tarcze się często gną.
Auto używane na codzień, 22km do pracy w jedną stronę mam drogą przez pola i wsie... Kałuże, błoto, śniegi itp i tarcze cacy.
W drugiej hani chce zmienić tarcze i jak takie jak ten tematy i porady czytam to mnie aż ciary przechodzą. Bo wychodzi na to, że z tarczami to taka troche loteria jest.
Witam wszystkich serdecznie, walczyłem z tym problemem dobre 3 latka i w końcu chyba udało mi się go wyeliminować. W międzyczasie mam już założony trzeci komplet tarcz, ale po kolei:
- tarcze i klocki dobrej jakości, żadne podróby (u mnie w końcu wylądowały Mikody z rowkami + klocki TRW, niby żadna rewelacja ale naprawdę przyzwoite),
- tłoczki sprawne, nie zabezpieczone, zacisk musi pracować,
- i to co u mnie powodowało notoryczny problem to zbyt ciasne osadzenie klocka. Okazuje się, że mechanicy paproki w Polsce nie umieją porządnie zmienić klocków. W moim przypadku klocki blokowały się w zaciskach. Wystarczyło lekko przeszlifować i trwałość zdecydowanie wzrasta,
- niestety Honda tak ma :-) Problem może wracać zwłaszcza po ostrym hamowaniu i wjechaniu w kałużę lub umyciu auta zaraz po jeździe, gdzieś czytałem że winna jest korekta siły hamowania mocno obciążająca przód .... ale pewnie na oryginalnych tarczach bym więcej prześmigał.
Mam nadzieję że pomogłem :-)
Dzięki wszystkim najpierw zdejmę koła i looknę co i jak w zaciskach itp , po rozwiązaniu problemu postaram się napisać co było u mnie przyczyną :) (narazie czasu brak gdyż trwa sesja jeszcze :D)
Kolego sprawdz tak prozaiczna rzec jak wywarzebie kol, spadl ciezarek z jednego moze albo sie powohrowaly i juz a niewoele potrzeba.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.