Zobacz pełną wersję : Honda Civic VII gen. Udzielicie mi kilku informacji?
Jak w temacie. Mam 19 lat, planuje kupić jakiś samochód i od dawna myślałem nad Hondą Civic Sport VII gen 1.4 16V 90KM. Czy możecie mi powiedzieć czy warto zainwestować w ten samochód 14 tyś ? z jakim przebiegiem kupić ? Czy w ogóle opłaca się go kupować. Czytałem, że dość zasadniczym problemem są wałki na skrzyni biegów ale jakoś ta wada mnie nie zniechęca gdyż nie ma takiego auta które by się nie psuło coś napędzać rynek musi. Ile ten samochód pali ? i ogólne informacje. Byłbym bardzo wdzięczny. Wole zapytać kogoś kto go użytkuje. Pozdrawiam :)
picasso2000
31-01-15, 15:21
Przede wszystkim w mojej ocenie i na pewno wielu forumowiczów, 1.4 mija się z celem, jeśli już to 1.6.
Nie wałki są problemem lecz łożyska skrzyni biegów, w zasadzie dwa łożyska, ale ile by ich nie było to skrzynię trzeba wyciągnąć... Temat dość mocno został zgłębiony na forum. Problem nie jest aż tak poważny by dyskwalifikować samochód zważywszy na wady w innych markach. Co nie zmienia faktu, że problem istnieje.
W moim przypadku 1.6 5d hatchback w zależności od tego jak się jeździ i w jakim mieście, rzadkością jest bym przekroczył 7-7,2l litra według komputera, a w praktyce 7,5litra gdyż komputer lubi zaniżać o 0,5 litra. Ale to sytuacje gdy jeżdżę w trybie miejskim gdzie ciężko jechać ekonomicznie, jednak miasto miastu nie równe. W zasadzie to średni zakres spalania to 5.5 - 6.7l. Tyle, że ja mam lekką nogę i jeżdżę stosunkowo ekonomicznie. Inni użytkownicy to spalanie mają wyższe.
Nie jest istotny przebieg lecz stan pojazdu. Ludzie kupują patrząc wyłącznie na przebieg, a później okazuje się, że ten przebieg to albo fikcja, albo stan samochodu jest fatalny mimo niskiego przebiegu. Więc albo chcesz mieć fajny i cudownie niski przebieg albo dobry stan samochodu bo nie ma co się oszukiwać, samochody te już mają swoje lata i liczyć na niski przebieg jest dość naiwne, zwłaszcza gdy samochód jest z importu.
Moja Honda ma 180tys. Kupiłem ją gdy miała 170, stan samochodu świetny. Silnik nie bierze oleju, nie miałem problemów z łożyskami. Ogólnie z niczym nie miałem problemów.
Ze sportami to jest według mnie też tak, że zazwyczaj kupują je stosunkowo młodzi ludzie, a co za tym idzie z większym temperamentem za kierownicą, więc i samochód mocniej dostaje w kość.
Jeśli chodzi o mnie to też nie mam jakoś ciężkiej nogi do gazu. Jeżdżę normalnie bez żadnych popisów. Wielkie dzięki za odpowiedź. :)
Szukaj 1,6 wyżre tyle samo benzyny a bynajmniej można tym spokojnie jechać i nie bać się wyprzedzać :)
bunkerites
31-01-15, 17:56
Ze sportami to jest według mnie też tak, że zazwyczaj kupują je stosunkowo młodzi ludzie, a co za tym idzie z większym temperamentem za kierownicą, więc i samochód mocniej dostaje w kość.
Oj zdziwil bys sie okrutnie.Czesto wracajac z pracy mijam sporta gdzie za kierownica siedzi starszy pan.Ja zreszta tez mam juz swoje lata :)
Obecnie na forum epklubu (musisz miec login zeby obczaic tego linka).Sprzedawana jest klubowa 1.6
http://www.ep-klub-forum.pl/viewtopic.php?p=162421#162421
Pewnie, że w Polsce przebieg to podstawowe kryterium, choć głupie - i co z tego. Ludzie chcą wierzyć w niskie przebiegi i bezwypadkowość (choć tę stosunkowo łatwo zweryfikować). Ja też szukam od kilku dni auta i odruchowo spoglądam w przebieg choć sam dobrze wiem, że 170 kkm kompletnie nic nie znaczy. Jeżdżę moim EU7 1.4 od 10 lat i jego silnik jest w lepszej kondycji niż nie jednego "90 kkm'a" ale weź tłumacz każdemu z osobna, że jest inaczej. Ostatnio z ogłoszenia odezwał sie do mnie gość i zapytał, cyt.:
Dlaczego wymieniono sprzęgło i łożyska w skrzyni biegów o rozrządzie nie wspomnę. Używam NISSANA ALMERĘ z 1999/2000r /od początku zakupu/ przebieg prawie 200 tys. i ani mi w głowie w/w wymiany - nie ma takiej potrzeby. POZDRAWIAM
Widziałem, że z gościem nie mam w ogóle o czym gadać - usunąłem. Mając 19 lat też rozglądałbym się za szybkim hatchback'iem, jednak szczerze mówiąc żadne auto nigdy nie będzie dostatecznie szybkie. Wszystko zależy od tego jak auto będzie wykorzystywane. Jeśli głownie miasto to i 1.4 wystarczy przy dzisiejszych korkach. Jeśli będą wożone często więcej niż dwie osoby to 2/3D w końcu stanie się uciążliwe. Bać się wyprzedzać można także w aucie z 200KM - wszystko zależy od sytuacji na drodze i zdrowego rozsądku. A w zasadzie to i tak najważniejsze są koszty utrzymania i bezusterkowość. Resztę bajerów zawsze można sobie dokupić.
jeżeli masz 14 tys, to niestety nie licz na dobry stan. Serię dobrą można dostać od 17 wzwyż zazwyczaj. 1.4 rzeczywiście pali minimalnie mniej od 1.6, a różnica w mocy jest widoczna. Co do łożysk w skrzyni, przy fakcie, że produkcja skończyła się 10 lat temu, częśto są już po prostu zrobione wcześniej. Większym problemem jest raczej magiel, oczywiście dużo zależy od użytkowania - jeśli poprzedni właściciele nie kręcili kierownicą w miejscu, to będzie ok. Innych wad nie stwierdzono :P
Grzybohun94
09-02-15, 23:52
14k to dobra cena za przedlifta 1.6, niekoniecznie sporta (ale też się trafią). Tylko dolicz jeszcz ekoszty rejestracji przeglądu ubezpieczenia itp. mam EP2 jako drugi w życiu samochód i mogę polecić, w trasie można zejść poniżej 6/100 a i nawet do 200 można to padło rozbujać przy dobrych wiatrach. Prowadzi się baardzo pewnie, hamulce dają radę, wnętrze praktyczne i przestronne. Co do wyglądu - kwestia gustu. Buda nie rdzewieje (chyba że bita), jedyne co to magiel i skrzynia ;) silnik mógłby być mocniejszy, ale czego się spodziewać....
Wiecie chyba jednak zdecyduję się na civica VII sporta 1.4 magiel i skrzynia owszem są wadliwe ale przecież każdy samochód się psuje, musimy napędzać gospodarkę. Jeszcze się zapytam jaki koszt wyniesie jeśli byłbym zmuszony wymienić/naprawić magiel czy skrzynie biegów ? Każdy mechanik sie tego podejmie?
picasso2000
10-02-15, 20:38
Tutaj esencja związana z problemem łożysk skrzyni.
http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?33850-%B3o%BFyska-w-skrzyni-bieg%F3w
Jeśli chodzi o wymianę skrzyni to w praktyce wymiana samej skrzyni nie ma sensu, jeśli już to wymiana łożysk. Kupując używaną skrzynię możesz trafić na ten sam problem lub jeszcze jakieś inne. Wiele osób tą kwestię przerabiało w praktyce i ogólnie doszli do wniosku, że lepiej zrobić łożyska.
Koszt to dość szerokie widełki, zależne od mechanika, ważne by była to osoba, która ma w tym zakresie doświadczenie bo zrobi to szybko i zgrabnie. Koszt to od 900-2000zł. W zależności czy jakiś warsztat czy ASO.
Byle jakiego warsztatu bym unikał, zrobią więcej szkody niż pożytku i będą się uczyć na twoim samochodzie. Łożyska jednak lepiej zrobić tam gdzie ktoś już ma temat w paluszku.
Ja uparcie rekomendowałbym silnik 1.6, no ale to kwestia finansów.
Warto uwzględnić jakieś niespodzianki, które wymagają wydatków na starcie. Wymiana łączników stabilizatora, może amortyzatory, okładziny hamulcowe, tarcze, oczywiście komplet płynów o ile ich wymiana i data nie zostały udokumentowane. To takie wstępna podstawowa lista elementów, które mogą dać o sobie znać na początku i wymagać wymiany, no ale generują koszty. Do tego ubezpieczenie, rejestracja.
W mojej Hondzie z 2004 roku, nie mam problemów ani z maglownicą ani ze skrzynią. Bardzo lekko łożysko szumi ale nic poza tym. Więc jest to kwestia na co się trafi.
Dziękuje za poświęcony mi czas. Z mojej strony życzę szerokiej drogi no i żeby wasze hondy sie nie psuły i zeby było wszystko dobrze nie tylko na drodze :)) Pozdrawiam
polecam forum ep-klub znajdziesz tam dużo info, sam tam poszperałem przed kupnem epki i szperam nadal :)może w dziale giełda trafisz na jakieś samochód który Cie zainteresuje... no i jak coś kupisz to się pochwal ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.