Zobacz pełną wersję : naprawa blacharka.
orientacyjny koszt naprawy nadkoli +wstawienia reperaturki..
jest jakiś moze tutaj magik co wie i by sie ewentualnie podał takiej pracy ?
moim zdaniem to zależy od tego jak nadkole jest zgnite, czy jest do czego zlapać czy leci próg itp....
Dokładnie jak kolega wyżej wszystko zależy jak to wygląda i jak daleko posunęła się korozja. Kilka stówek na bank w zależności od skali korozji. Koszt samych reperaturek to ok 100 za sztukę.
Jeżeli Cie to pocieszy u mnie miało być 2,5 tys, zdjęło się poszycie samochodów i wyszło 4 tys... Ale jest przynajmniej dobrze zrobione. Zależy jak wygląda rama, podłoga, jak rozbierzesz wtedy będziesz wiedział :P
@smok jak bym miał w mojego civica włożyć 4tyś to bym podziękował tej hondzie tym bardziej ze to zwykle 1.5 vtec-e 90kucy
Mój samochód ma duszę :) Wyrwałem orginalne VTI kompletną serię i to od znajomego w niezłej cenie :D Więc postanowiłem ją przywrócić do porządku, należy się jej i zamierzam tym trochę pojezdzić :P Koniec końców nigdy nie dowiesz się ile wyniesie Cię blacharka dopóki nie rozbierzesz poszycia i nie zobaczysz całej ramy, Amen.
Civic to konstrukcja samonośna - nie ma ramy.
Duża rozbieżność w cenach przy wstawianiu reperaturek, ale musisz liczyć w najlepszym wypadku 500zł za stronę minimum.
500 zł za stronę to mało jak by sam to robiło to by może się zmieścił ale też przy bardzo minimalistycznym planie.
@smok jak bym miał w mojego civica włożyć 4tyś to bym podziękował tej hondzie tym bardziej ze to zwykle 1.5 vtec-e 90kucy
Tu wiele osób traktuje swoje auto jako pasję więc ładują w nie każde pieniądze. Ja w swoją władowałem już ok 4k a do końca jeszcze długa droga.
Civic to konstrukcja samonośna - nie ma ramy.
Duża rozbieżność w cenach przy wstawianiu reperaturek, ale musisz liczyć w najlepszym wypadku 500zł za stronę minimum.
Chodziło mi o cała powieszchnię pod poszyciem samochodu w tym przypadku chyba mogę użyć słowa rama :)
Też władowałem kupę kasy i do stanu jaki sobie założyłem daleko...
500 zł za stronę to mało jak by sam to robiło to by może się zmieścił ale też przy bardzo minimalistycznym planie. zejdź na ziemię. W tym miesiącu podchodzę do wymiany obu stron. Tylko ze mam o tyle dobrze, bo ojciec blacharz a szwagier lakiernik. W skrócie reperaturki 120zl za dwie strony klocka po dobrych zniżkach, 4setki lakieru 80zl bezbarwny kupuje 1l trotona cos kolo 70zl, podkład kolo 25zl z utwardzaczem. Na papiery szpachle i alkohol liczę maksymalnie 100zl czyli suma sumarum wyjdzie 400zl bez ciśnienia za dwie strony.
bartek_levis
02-02-15, 11:12
jak robiłem MA obie strony trochę już zgnite to zapłaciłem 1500 i faktycznie wyszło całkiem całkiem ale po 3 latach wyszły purchelki na rancie. generalnie kiepskiej jakości repreraturki mamy na rynku najlepiej kupić zdrowy tył od angola i wspawać orginalne i dobrze zabezpieczyć i od dołu podkład epoxydowy i baranek a od środka nawalić fluidolu
zejdź na ziemię. Schodzę piszesz że twój tata to blacharz to gotówka w kieszeni lakiernik szwagier to kolejna gotówka w kieszeni.
4setki lakieru 80zl Jeśli kupisz mi mojego koloru setkę za 20 pln to biorę od ręki 4 litry kod lakieru G86P
A po spawaniu nie zabezpieczasz wewnętrznej strony?
Jeżeli chodzi o reperaturki to chwalą klokerholma. I sam takowe kupiłem aczkolwiek ich nie użyłem... :P
Schodzę piszesz że twój tata to blacharz to gotówka w kieszeni lakiernik szwagier to kolejna gotówka w kieszeni.
Jeśli kupisz mi mojego koloru setkę za 20 pln to biorę od ręki 4 litry kod lakieru G86P
A po spawaniu nie zabezpieczasz wewnętrznej strony?
Co nas obchodzi twój kod lakieru i ile kosztuje za 100ml. Piszesz "500 zł za stronę to mało jak by sam to robiło to by może się zmieścił ale też przy bardzo minimalistycznym planie. " Udowodniłem Ci że nie masz racji. Kolega zapewne ma zwykły lakier tak jak ja który nie jest w cale drogi.
Co do zabezpieczenia mojego auta wszystko leży w rękach mojego ojca i materiały do tego też. Co nie zmienia faktu że te materiały nie zwiększyły by kosztu naprawy do 500zł za stronę.
A i reperaturki 100zł za strone to w IC bez zniżek ;)
Tak dla informacji reperaturki Klokkerholm do 5d są z ocynku i mają najgrubszą blachę z dostępnych reperaturek do hondy
Co do cen warsztatowych, jest to zależne od wszystkiego. Regionu\ilości roboty\humoru człowieka który to bedzie robił. U mojego ojca w warsztacie policzyli by Ci koło 1500-2000zł
@edit Dzwoniłem do mieszalni z której zawsze biore lakier. 100ml G86P 22zł mój nh605-P 19zł. Oczywiście lakier 1:1
Czy wymiana progów góra/dół z racji poważnego zgnicia (nakładki trzymają się na jedną spinkę i wkręty w nadkolach) za kwotę 1100PLN to dużo czy mało? W tym jest cała robocizna (rozebranie auta - demontaż drzwi, błotników zderzaka itp), reperaturki zdrowych progów z anglika, wykończenie - lakierowanie, zabezpieczenie.
Zapytaj kolegi Guscioren przy jego cenniku to pewnie ta cena to zdzierstwo na maxa.
Za obie strony niska cena.
w duzym miescie bez 1500 pln nie podchodz do tematu. Nasze Hondy to juz stare pordzewiale parchy i najprawdopodobniej nie tylko reparaturki bedziesz mial do wspawania ale czeka Cie odbudowa nadkoli wewnetrzych i pewnie progow. Specjalisci w swoim fachu sie cenia i sa do nich dosc duze kolejki. Oczywiscie moze znajdziesz kogos kto Ci to za przyslowiowa flaszke ogarnie ale za rok bedziesz zapewne powtarzal operacje-szkoda twojego czasu i nerwów. Czy jest sens ladowania w swoja Honde polowe jej wartosci rynkowej?? Na to pytanie musisz sobie odpowiedziec sam.
Nie wielu chce się bawić w zgniłe stare złomy . karas wspomniał o tym , że jak się zacznie wycinać , to roboty przybywa. Nie ma co się dziwić blacharzom , że wolą nowsze nie zgniłe robić . Lepsza kasa i nie ma rzeżby w próchnie , do którego brak elementów na rynku. Dlatego pisałem , że za obie strony 1100 to niska cena . Ja bym za ta kasę nie podjąłbym się takiej rzeżby.
Pytam o to was, gdyż to ja na tyle wyceniłem swoją pracę dla klienta, bo klient oczywiście co? - Tak dużo?? :confused:
No ku#wa - :mad: To jest minimalne minimum, za jakie mogę przysiąść przy tym kaszalocie, bo wolę zrobić kilka hamulców i tulei za podobne pieniądze niż łatać jednego zgniłego parcha.
Czasami myślę, żeby rzucić to w ****u i iśc do Biedronki robić na wykładaniu towaru... ::rolleyes:
Czasami myślę, żeby rzucić to w ****u i iśc do Biedronki robić na wykładaniu towaru... :
Bo tak trzeba będzie zrobić. Ja jak powiedziałem klientowi za pomalowanie elementu 350zł używając do tego topowego materiału, to mnie wyśmiał i powiedział, że "chłopaki" mu ogarną za 100.
Jak będzie tanio to i ujowo, oczywiście każdy ma własne kryteria. Za wspomniane 500 lub mniej to wspawa reperaturkę na sztukę, od środka nie połata nadkola, nie mówiąc już o zdjęciu boczka od środka, czy jakimś zabezpieczeniu. Ja rozumiem, że czasem znajomy pomoże albo rodzina i jest taniej, ale obcy chce przede wszystkim zarobić :)
Zawsze znajdzie się stękacz , niech zrobi sobie sam . Sorry ale trzeba nauczyć się szanować swoją pracę i wiedzę . Wiecie ile takich przypadków w ciągu roku mam , juz nawet nie liczę . Nie biorę i mam ubaw.Mógłbym mnożyć takie przypadki jak wstawione reperaturki zewnętrzne z pozostawionymi dziurami w nadkolach wewnętrznych gdzie można rękę do bagażnika wsadzić , rozrząd za 200 pln wymieniony bez demontażu obudowy . Nic nie wymienione i walną pasek fabryczny bo było wszystko zajechane . Z dzisiaj po naprawie hebli sprawdzam a pług ma pedał w podłodze i ledwo sie zatrzymuje , naprawa była wczoraj . Ok, ja to poprawię ale juz za większą kasę , bo jak ktoś spier...li, to wtedy na pomoc ratuj .
Otóż to Panowie - o tych progach gościu mnie męczy 2 lata - DWA LATA! bo ciągle nie ma kasy albo czasu. Wtedy to było już zgnite to jakie teraz jest? W zasadzie to progów już nie ma. Przy mechanice mam podobne sytuacje, ale jakoś idzie to przeżyć bo bardziej to lubię i jest się z czego pośmiać, a od blacharki odszedłem w zeszłym roku - w tym chciałem do tego wrócić, ale ludzie skutecznie mnie od tego odpychają swoim marudzeniem i stękaniem...
Taka robota przy parchu wyłącza Cię na kilka dobrych dni , lepiej prostować nowe lub zrobić w tym czasie dwa /trzy rozrządy , heble , zawias . Będzie wieksza kasa i mniej problemów z klientem, który na dzień dobry z dupy strzela :-)
Zapytaj kolegi Guscioren przy jego cenniku to pewnie ta cena to zdzierstwo na maxa.
Łohoho urażona duma i problemy z czytaniem :D?
Mój post odnosił sie do twojego "za pincet to sam nie ogarnie strony"
Wiem ile kosztuje robota i od czego jest zależna. W 80% przypadkach jak klient przyjeżdża na wymianę progów to nie ma sie do czego przyłapać i wielkie zdziwienie że drogo lub nikt nie chce robić.
Nie każdy ma kase żeby dać 1500tyś na zrobie fury, kto ma praktyki to wie ze w polsce jedziesz pol miesiąca za 200zł
A ja sie podepne do tematu ze swoim pytaniem. Jak wstawiacie progi to kupujecie reperaturki , czy sami z arkusza profilujecie ?
Albo rybka albo akwarium - albo masz auto i stać Cie na wszelkie naprawy, albo przestań zawracać gitarę i przesiądź się na MPK... :rolleyes:
Progi są dostępne , ale nadkola wewnętrzne już nie . Jak masz wygnite wzmocnienie podłużnicy , to pozostaje arkusz i giętarka . Reperaturki nie oznaczają , że będziesz miał z górki , żeby je prawidłowo spasować też trzeba się pobawić .
Trokos jak nie mam kasy to nie idę do sklepu i nie zaopatruję się w narzędzia i urządzenia potrzebne do napraw . Ty jak nie masz kasy, to nie jedziesz do warsztatu i nie remontujesz fury .
Od niedawna (pół roku) pracuje na warsztacie gdzie jest mechanika, blacharka i lakiernictwo, mogę korzystać z narzędzi, jest także typowa giętarka. Wzmocnienia zdrowe, w sumie tylko przy tylnych nadkolach mocowania plastiku pogniły ale wole to zrobić przy okazji jak będe wstawiał nadkola i chcę odmalować całe auto w oryginalny kolor. Oczywiście w razie potrzeby mam pomoc przy sobie jednak chciałbym się "nauczyć" tego samemu na swoim samochodzie .
Sam się nie nauczysz , role muszą być odwrócone .Dobry blacharz robi , a Ty pomagasz . Bez wiedzy teoretycznej n/t materiałów, technologi , budowy nadwozia itp pierdół sama praktyka, to kropla w morzu :-)
Pomagałem przy nie jednej innej reperaturce, widziałem jak to się robi a teraz chciałbym spróbować sam to zrobić.
Miłej lektury.. jest tego trochę:
http://retrorides.proboards.com/thread/70135/panels
- wycinanie elementów
- formowanie blach
- wstawianie elementów
- wycinanie łat i formowanie nowych łat
- wstawianie łat
- spawanie i szlifowanie spawów
https://www.youtube.com/watch?v=qUehclZVeIs
Pomagałem przy nie jednej innej reperaturce, widziałem jak to się robi a teraz chciałbym spróbować sam to zrobić.
Powodzenia i czekam na foto relację z twoich prac.
Za ok 200 zł można próbować "rzeźbić" w przysłowiowym (gównie) włóknem szklanym ale nie polecam tego typu napraw, choć mam pewność, że mi nie zgnije do konca użytkowania auta co najwyżej może odpaść.
Rzeżba z włóknem odpadnie szybciej niż myślisz. Nawet na tym filmie slavkobe widać było małe parchy , a po wycięciu dopiero się okazuje ile jest pracy. Żeby sobie elemencik dorobić , to tez jest potrzebna wiedza i praktyka .
Taką metodę proponujesz?
http://motokiller.pl/234453
Druga część :-)
https://www.youtube.com/watch?v=UUsElWIXUHY
A wcześniej też widać ktoś pięknie go reanimował szmatami i szpachlówką na handelek ; )
Na handelek to jedno , a drugie, że ludzie tak robią dla siebie i jeszcze próbują wmówić , że są mistrzami i ile kasy zaoszczędzili:-)
Przecież to nie będzie korodować;) . Tak naprawdę narobią się i jeżdżą próchnem , które nie ma już żadnej wytrzymałości i jest jeżdżącą trumną .
Już by to elektrodą 1.6 posmalił i by nie spalił podłogi ; D Ale włókno najlepsze na wszystko ; D
Dla zainteresowanych w temacie:
cz1 - robota - 2 metody pozbycia się rdzy cynowanie vs żywica
https://www.youtube.com/watch?v=ovQ5A_SUzK8
cz2 - test - wytrzymałość: cyna vs żywica
https://www.youtube.com/watch?v=H7MElqrJDUk
i coś z serii DIY - instrukcja "jak naprawić progi" albo jak tego nie robić :)
https://www.youtube.com/watch?v=QAB6hN0VRjE&app=desktop
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.